Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wiersze poupychane w białej rękawiczce
gniją dni i noce wyzywając do zmian

pięcioramienna rozgwiazda przypominająca dłoń
w zaroślach motłochu
hoduje perłową pleśń

wszystko czuje o wszystko się ociera
wszystkiego dotyka

nikt nie ma zamiaru jej podnieść

a przecież niedawno ochraniała palce
wstydziła się za nie chroniąc twoje ego higienę i alibi
podczas każdej operacji przy każdych łapówkach
w czasie włamań i gwałtu na młodej dziewczynie
kiedy mordujesz później śmiejąc się wśród znajomych
kiedy wznosisz trumnę nad lewe ramię
kiedy niczego nie żałujesz

w białych rękawiczkach

Opublikowano

O winie i poczuciu winy. Często za trudno je wywołać. Porody tego poczucia bywają bolesne, bywa, że kończą się śmiercią. Białe rękawiczki nasiąkają...Wiersz głęboko wchodzi; dobry. Włamanie do mieszkania włożyłabym wyżej w tym smutnym spisie, nad trumnę i gwałt. Nie wiem, czy ostatnie dwa wersy są niezbędne. Pozdrawiam miło. E.

Opublikowano

chyba się zgadzam z Elali - dydaktyzujesz ostatnimi wersami (nie traktuj czytelnika, jakby nie umiał wyciągać wniosków ;D).
podoba mi się Twój wiersz. lubię takie pisanie - rozpoznawalne, bogate środkami.
brawo, Tomasz!
cieszę się, że nowe - przede wszystkim.
buziak!

Opublikowano

Tomku, moim zdaniem ostatni wers jest naprawdę zbędny, ale za to w pierwszym, wolę..
rękawiczkę.. w liczbie mnogiej. Dobre połączenie tego elementu z sumieniem.
Nie chcąc oczywiście urazić, tak sobie to czytam. Serdecznie pozdrawiam... :)

wiersze upchane w białe rękawiczki
gniją dni i noce wzywając do zmian

pięcioramienna rozgwiazda jak dłoń
w zaroślach motłochu
hoduje perłową pleśń

wszystko czuje o wszystko się ociera
wszystkiego dotyka
nikt nie ma zamiaru jej podnieść

a przecież niedawno ochraniała palce
podczas każdej operacji przy każdych łapówkach
w czasie włamań i gwałcie na młodej dziewczynie
wstydziła się za nie chroniąc twoje ego higienę i alibi
kiedy mordowałeś śmiejąc się później wśród znajomych
kiedy wznosiłeś trumnę nad lewe ramię

niczego nie żałujesz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Twój wiersz jest jak spacer po impresjonistycznym obrazie - pełen światła, koloru, ruchu. Chcesz znaleźć kogoś w pięknie świata, jakby natura mogła stać się szyfrem, kodem prowadzącym do utraconej obecności. Urzeka mnie bogactwo obrazów: "ptasi witraż", "reliefu rzęs sosny kantaty", "sznur chmur jak białe pieluchy". Jakby nadmiar piękna miał zagłuszyć ból, a przecież ból ten wciąż przebija w pytaniu - "Czy wietrzny pielgrzym to zrozumie?" Piękna jest ta melancholijna końcówka - "niwa bezkresna lnem szyć nie umie". Jest w tym pogodzenie - że nawet natura, tak hojna w pięknie, nie może zszyć tego, co rozdarła strata. Piękny!
    • @Migrena Druzgocący wiersz - głos porzuconego zwierzęcia, psa. Wersy takie jak -"Byłem wierny - pachniałem twoimi rękami", "znałem każdy cień twojego głosu", "nie wołasz mnie już po imieniu" są pełne bezwarunkowej miłości i lojalności, która zderza się z niezrozumiałym okrucieństwem porzucenia. Tytułowe "Nie wiem, dlaczego" staje się krzykiem niewinności wobec zdrady. Piękne obrazy i metafory, nawet drut "zasyczał". "A we mnie rosła cisza - jak w drzewie, które uczy się oddychać w ciemności". - To przejmujący obraz powolnego umierania, rezygnacji i wtapiania się w obojętną naturę. Twój wiersz jest bolesną emocją ubraną w precyzyjne obrazy. Ostatnie wersy łamią serce. Piękny ale boli.
    • @viola arvensis Spodobało się. Poważniej. Smutniej. Dosadniej. Mniej landrynkowo. I też ekstra :) Choć u Ciebie i to jest chyba największa miara Twoich wierszy występuje niekiedy ta przepiękna lekkość słowa jakby taka wypracowana, bo pracowałaś nad tym, łatwość pisania wierszy :) Nie jestem już pewien czy to wzajemne chwalenie się na forum jest aż tak potrzebne, niezbędne, wzrastające ale Ciebie akurat naprawdę mam za Poetkę :)
    • @huzarc Bardzo dziękuję.
    • @infelia Takie wyzwiska się długo pamięta.  Ale żeby tak samemu do siebie?  Też tak miewam, wtedy mówię do siebie po nazwisku, wiesz, żeby doprowadzić się do względnego porządku. Zostało mi to z dziecięcych czasów. Jak nauczyciel mówił do mnie po imieniu - wiedziałam, że mnie lubi  - jak po nazwisku - o, chyba będzie gorzej. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...