Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ostatni raz
rozkładam nogi
czekając twojego śmiesznego fiuta
myśląc o niepomalowanym suficie
i że pomarańcze w lidlu są za 6,60

jutro będę daleko stąd
na papierowych serwetkach kreślę
ostatnie podżeganie

nie czekaj
lepki od wrażeń

jadę szukać
ostatniego wirtuoza języka

Opublikowano

Troszkę "spłaszczone," ale ileż to różności można ukryć pod bardzo obszernym płaszczem.(?)
Dobrze, że to ostatni raz, bo może przy następnym sufit będzie nie tylko pomalowany, a wygipsowany, a pomarańcze będą u nas rosly w ogrodzie. Wiersz prawdziwy i z trzewiami na zewnątrz. Dobrze Babo:)) Pozdrawiam ciepło:)) E.K.

Opublikowano

Mozjabo, lecę do Ciebie jak po ogień! i nie mogę wyjść z zachwytu, jak Ty potrafisz przy....
to cudne jest! jednoznacznie określające stosunek do...(nie, nie tylko do stosunku!) do wszystkiego co go otacza. super. jak ja nie umiem tak jak Ty... :((
brawo!
buziak! Mo.
;D

Opublikowano

Może ktoś poruszy podobny wątek z "artystkami" ? ;)
"szukajcie, a znajdziecie ", to chyba nie jest elegancka rada dla peelki ? ;)
Dobry wiersz, kryterium oceny jest gust, mnie się podoba, że łamiesz tabu.

Opublikowano

Popsuty: co zrobiłeś ze swoim komentarzam? ja cenie twoje komentarze, więc?

Ewo Kos: dzięki za "trzewia":) a twoje życzenia niechaj się spełnią peelce (tylko o czym ja wtedy będe pisać:D)

Elu Ale: deficytu ci u nas dostatek:( pozdrawiam!

Stasiu Prawecki: a wiesz, sama się zastanawiałam, po publikacji, skąd sie wzięło to 6,60, to z reklamy w radio, zapewne koszyk 2,5 kg:D
co do wjechania w ścianę - poziom abstrakcji mnie rozbawił setnie, co się rzadko komu uda je:D

Magdo Taro: a widzisz, ja nie umiem jak ty - równowaga w przyrodzie więc zachowana zostaje jakoś chyba? kiedy ja chcę tak subtelnie, to wychodzi ckliwa opowieść z wielokropkiem:D. pozdrawiam cię serdecznie!

Ran Gis: nie kumam, nie żabam, babam:)

Oxyvio: skąd właściwie twój piękny przydomek? imię to? dzielnica? dzięki za fajny - miałam obiekcje co do jednego słówka, a tu nikt się nie przyspawał... pozdrawiam!

Yo Veeko: dzięki za okrągły komentarzyk:) pzdr!

Dawidzie Rt: podejmujesz rękawicę? Jezu, jak ja się dawno nie siłowałam z prawdziwym mężczyzną, tylko uważaj, bom mocna w u da waniu:) dzięki za to łamanie tabu, miałam nadzieję skrytą, że to tak zostanie (właściwie) odebrane:)

Mariusiu Aganiok: wiesz, miałam problem z puentą, na razie więc nie nie obejdzie się bez wyjazdu na s(a/e)ksy:) pzdr!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To staroskandynawska nazwa najdalej wysuniętego na północ półwyspu na polskim (obecnie) wybrzeżu Bałtyku; teraz on się zowie Oksywie - bardziej z polska. Oxyvia oznaczała "rogaty łeb wołu", bo ten półwysep zaiste przypomina łeb rogaty, a i statki często się o niego rozbijały, dlatego od dawien dawna nocami palono na nim olbrzymie ogniska, zanim wymyślono latarnie morskie.
A ja uwielbiam Bałtyk, Trójmiasto (Oksywie jest w Gdyni) i rogata też jestem. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Komentarz był na nie. Zrejterował w obliczu iście kawiarnianego aplauzu dla rozłożonych nóg i czekania na fiuta. Trzeba dbać o to co się jeszcze ma ;)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Złamane Skrzydło: masz, rację, cielę, peelka więc rejteruje:) pzdr!

Oxywio: czaiłam, że Gdynia ale nie że rogata:D, świetne! czyli lubisz pie rogi?

Dawidzie Rt: no wiesz, że nie, ja, wbrew pozorom, jestem na co dzień grzeczna, jeno pisanie mnie tak ponosi, jakoś trzeba kanalizować fantazję:)

Popsuty: stary, no to mnie rozbawiłeś:D, tobie się wszak jeszcze nie zdarzyło mnie pochwa lić:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


;)))
Babo, a skąd wiesz co mi się przytrafiło a co nie?
Mnie Twoja pochwa obchodzi tyle co wiesz... zdarta płyta z jednosezonowymi przebojami :)
Z całą pewnością Twój wierszyk jest czytany w szkołach pod ławkami jako klasyka poezji z życia wziętej, niech się młodzież uczy i się zaludni ten biedny kraj ;) I może licka artystek kawiarnianych już nie będą takie czerwone z przejęcia :)
Jak dla mnie żenada Babo. Stać Cię na więcej.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


teraz w lidlu promocja, pomarańcze po 4,00;))
ale o wierszu a nie o marketingu chciałem, więc
"fiut" nie brzmi, polecałbym "kutasa", bo dźwięczy, bez promocji niestety;))
wiersz ma jaja, tak jak autorka, nie da się ukryć
lubię takie pisanie, nawet bardzo, zwłaszcza u kobiet:))
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


;)))
Babo, a skąd wiesz co mi się przytrafiło a co nie?
Mnie Twoja pochwa obchodzi tyle co wiesz... zdarta płyta z jednosezonowymi przebojami :)
Z całą pewnością Twój wierszyk jest czytany w szkołach pod ławkami jako klasyka poezji z życia wziętej, niech się młodzież uczy i się zaludni ten biedny kraj ;) I może licka artystek kawiarnianych już nie będą takie czerwone z przejęcia :)
Jak dla mnie żenada Babo. Stać Cię na więcej.


merytorycznie mnie napierdol, jesli łaska - stać cię na więcej:)
bo że klimat nie taki to czaję;
żenada bo fiut jest brzydkim wyrazem?
bo rozkładam nogi brzmi nieładnie w ustach kobiety i może nie wypada?
bo peelka ośmiela się kpić z nieudacznika, od którego cikawsze jest śledzenie promocji w radio?
no ciekawam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


teraz w lidlu promocja, pomarańcze po 4,00;))
ale o wierszu a nie o marketingu chciałem, więc
"fiut" nie brzmi, polecałbym "kutasa", bo dźwięczy, bez promocji niestety;))
wiersz ma jaja, tak jak autorka, nie da się ukryć
lubię takie pisanie, nawet bardzo, zwłaszcza u kobiet:))

kutas to naprawdę brzydki wyraz, nie znoszę go ze względu na brzmienie, fiut jest śmieszny - dla mnie jako wyraz
dla mnie, między nami mówiąc, dobra jest tylko pierwsza strofa
do niej dopisałam resztę
i zapewne dojdzie kiedyś do metamorfozy
:)

pzdr!
Mo
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)
Babo. Mnie taka forma razi, po prostu. Twoje bluzganie (wierszem?) nie różni się niczym od bluzgania na: ulicy, w szkole, w domu, na niejednej plebanii i Bóg wie jeszcze gdzie. Mnie taki sposób - (uważam, że prostacki i niewyszukany - czyli nie wymagający polotu i głębszego pomyślenia) a do tego publicznego - wyrażania skądinąd słusznego żalu peelki - razi. Dlaczego mam ze spokojem obserwować wzajemne (autor - komentator) nurzanie się w gównie, w tym cholerycznie doskonałym obrazowaniu rzeczywistości tak aby ją do końca zeszmacić...?
Mam dwie dorastające córki. Nie wyłączam im komputera bo mam nadzieję że potrafią rozróżnić. Dobro od zła, piękno od brzydoty. Bo moja żona (z którą mam na pieńku i to nawet bardzo) ma jeszcze jakiegoś taktu i szacunku do samej siebie i nie używa takiego obrazowania jak w Twoich wersach.
Nie przemawia przeze mnie chęć pouczania, nie :) To taki inny punkt widzenia, który zwykle jest traktowany jako zamach na wolność słowa etcetera :)
Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • serce pękło nie hukiem lecz szeptem odłamki naszych rozmów już leżą na trawniku   twoje imię kiedyś najbystrzejszy promień słońca dziś jedynie uczucie wypuszczone z dłoni które nie wróci tą samą drogą   każde wspólne wspomnienie jest porcelaną rozsypaną na podłodze a ja bezbronnie chodzę po niej każdej nocy   iskierka nadziei z każdym dniem maleje ledwie się tli w popiołach niedomówień boję się ją zgasić bo nie wiem co zostanie   tylko cisza zna wszystkie odpowiedzi które bałem się tobie powiedzieć i choć czas zabrał nasze rozmowy pozostawił nas w tej ciszy   gdyby powrót do przeszłości nie był tylko filmem zatrzymałbym słowa i przytuliłbym cię wtedy  gdy jeszcze nie wiedziałem że tracę ciebie na zawsze   teraz zaś wpadłem w ciemną studnię gdzie światło nie sięga dna każdy dzień to walka a serce już odmawia walczyć   już nie będę tym samym którego pamiętasz w sercu mam szkło z każdym oddechem czuję ból  czy kiedyś jeszcze będę potrafił dotknąć miłości
    • Stoję przed oknem z brudną szybą, świat wydaje się zniekształcony, przykryty ciężką, matową zasłoną. Światło latarni delikatnie muska korę drzewa, tworząc jasne smugi.   Promień odbija się na swój sposób, tworząc tysiące drobnych punktów, rozbłysków, które układają się w nieprzerwany, niemy dialog z nocą. Drzewo rzuca cień, długi i niewyraźny, jakby kształt nie mógł się zdecydować, czy istnieć w pełni może zniknąć w mroku.   Noc żyje, pulsuje, zmienia się. Wydaje się rozszerzać, pochłaniając kolejne fragmenty krajobrazu, ale jednocześnie odkrywając swoje nowe twarze. Każdy ruch wiatru, każdy cień zdaje się zmieniać wyraz tej chwili. Stoję w milczeniu, próbując zrozumieć, czy to świat na zewnątrz zmienia się, czy może to ja widzę w nim coś, czego wcześniej nie dostrzegałem.   Ciemność nie jest już jednolita – ma swoje odcienie, głębie, a w niej ukryte jest coś nieuchwytnego, tajemnica, którą trudno rozwikłać.
    • w słodkiej sukience ręcznie piorę   pełna ekscytacji robię się gorąca  idę sobie ulicą i wącham kwiaty  wieje wiatr rozkładam ramiona        
    • "Abulia, a ból i ja"   odkrywam cię nim się przebudzisz oceniam gdzie i czym   rozpoznając zapiekłość   na dotyk, na szerokości blizn  żałuję, że nie mogę nic więcej   bo w szacunku do każdej  milknę przed spektrum krzywd   gdy widzę bólem leczony ból udrękę ocieram krew i łzy - za wszystkie wybaczam   wypłukuję sól    podążam śladami żądliwych zadrapań  mówili: aby - do - serca!   03:00. - zatrzymanie  z precyzją ciszy - zaciskam co pod język napływa, język wykręca   myślompodobne - przydługie   przyczyny? 03:03. sprawdzam skoro ujęłam _ od waga nie kłamie wskazując ciężar  za conajmniej dwie dusze     ***     na pewno stać się kolejną  nie dążę   04:04. dałam ile mogłam co muszę zabieram   wiem i tak nie uwierzysz nawet kiedy dopowiem że żadna z godzin nie była przypadkowa   wychodzę   07.07. wciąż czeka m.
    • @Natuskaa    Napisałem prawdę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Już jest weekend; rozumiem, że w przyszłym tygodniu będziesz miała pierwszą zmianę.     Pozdrawiam Cię "górsko" ze Szklarskiej Poręby.           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...