Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

rozmyślania niedzielne


Rekomendowane odpowiedzi

Kamienie codzienności
Nabrzmiałe i cierpiące
Kamienie jak ołów
Twarde i bolesne u nóg

Nitkę przewlekasz przez ucho igielne
Z pajęczyny jedwabnej
Z grud ziemi soczystej
Z zeschniętych gałęzi dębu

Zroszony porannie świt lśni
Skrzydlate pląsa nad łąką
Ile trzeba mieć odwagi!
Jego wiotkość tak nietrwała jest

Pył ze skrzydeł strzepując umiera
Szybciej niż pomyśli o tym
Bo śmierć wpisana jest w życie
Bo przemijanie wykute jest
W gwiezdnej opowieści o Bogu

Chce wytańczyć skrzydlate
Chwałę wieczności
Swój zachwyt chwilą
W rozmigotanych skrzydłach
Na tle mrocznego, wilgotnego mchu
Las jak pożoga ogarnie je
Las jest wieczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...