Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A jednak wgryzę się w nową rolę,
Wbiję pazury w jałową ziemię.
Choć wątpliwości umysł targają,
Siłę obudzę co w sercu drzemie.

Z zastygłych ramion moce dobędę,
Słabość uwiężę, kratę zatrzasnę.
Zrzucę z nadzieją starą skorupę,
Gwiazdy przychylne zaświecą jaśniej.

Z motyką ruszę ślepo na słońce,
Jak inni mogą, uczynię i ja.
Moja winnica będzie najlepsza,
Prawdę o sobie od dawna już znam.

Uparcie biegnę do celu na szczyt,
Zrywać owoce tak upragnione.
Wyciągam rękę, w palcach je czuję...
Nagle marzenia znów zagubione.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A tam, te moje przesłania. Wciąż czarne, wciąż smutne... nie umiem pozbierać swojego świata i skierować go ku słońcu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki Ryszardzie, choć zakrywają go czasem gęste lasy, a czasem wysokie góry, to widzę gdzieś daleko ten cel. Byle tylko nie zmienił się w złudzenie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W niektórych miejscach, trochę zachwiał się rytm wiersza.
Proponuję:
w drugiej, drugi wers bez "a", pierwszy wers ostatniej przestawić:
"uparcie biegnę do celu na szczyt".
Podoba mi się!
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W niektórych miejscach, trochę zachwiał się rytm wiersza.
Proponuję:
w drugiej, drugi wers bez "a", pierwszy wers ostatniej przestawić:
"uparcie biegnę do celu na szczyt".
Podoba mi się!
Serdeczności
- baba

Witaj Babo, dzięki za podpowiedź. Faktycznie popatrzyłem na niego tak jak proponowałaś i wygląda lepiej. A zatem zmieniam... Jeszcze raz dzięks i pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...