Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

meloman


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no to w końcu Czajkowski czy Beethoven?
jak się mają do siebie poszczególne elementy tego wiersza, połączone bez ładu i składu (czego, jak ostatnio stwierdziłem, najbardziej w poezji nie znoszę, a co jest od jakiegoś czasu powszechne i na dodatek zaraźliwe) pozostaje dla mnie tajemnicą. tak zwana nic nie mówiąca wieloznaczność. na zasadzie - ja napiszę po pół zdania, a ty będziesz się domyślał reszty. przy takiej konstrukcji, każdy wers może być składową dowolnego tekstu.
niestety, zdecydowanie nie, tak nie należy pisać.
pozdrawiam
A.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no to w końcu Czajkowski czy Beethoven?
jak się mają do siebie poszczególne elementy tego wiersza, połączone bez ładu i składu (czego, jak ostatnio stwierdziłem, najbardziej w poezji nie znoszę, a co jest od jakiegoś czasu powszechne i na dodatek zaraźliwe) pozostaje dla mnie tajemnicą. tak zwana nic nie mówiąca wieloznaczność. na zasadzie - ja napiszę po pół zdania, a ty będziesz się domyślał reszty. przy takiej konstrukcji, każdy wers może być składową dowolnego tekstu.
niestety, zdecydowanie nie, tak nie należy pisać.
pozdrawiam
A.
Wizyta w Filharmonii nie kończy się na jednym koncercie, często są grani różni twórcy. Może i zgrzeszyłam chęcią upchnięcia obu ulubionych utworów, ale zauważ, że nie ma oczu, wzroku ani powiek:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no to w końcu Czajkowski czy Beethoven?
jak się mają do siebie poszczególne elementy tego wiersza, połączone bez ładu i składu (czego, jak ostatnio stwierdziłem, najbardziej w poezji nie znoszę, a co jest od jakiegoś czasu powszechne i na dodatek zaraźliwe) pozostaje dla mnie tajemnicą. tak zwana nic nie mówiąca wieloznaczność. na zasadzie - ja napiszę po pół zdania, a ty będziesz się domyślał reszty. przy takiej konstrukcji, każdy wers może być składową dowolnego tekstu.
niestety, zdecydowanie nie, tak nie należy pisać.
pozdrawiam
A.
Wizyta w Filharmonii nie kończy się na jednym koncercie, często są grani różni twórcy. Może i zgrzeszyłam chęcią upchnięcia obu ulubionych utworów, ale zauważ, że nie ma oczu, wzroku ani powiek:)
ale jest "księżycowa", gdyby tak chociaż "kreutzerowska", to inna taryfa ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...