Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wracasz do siebie i ogłaszasz: tu cię odnajdę sensualne wibrato,
pod portalikiem em 3 pełznie małpie stado, i czuć swąd świata -
na cymbałkach nierówne adagio - zapomniane kształtki palców.

nakreśl mnie na tafli, na brzuszku namaluj mi malachitowy fen
co z duszy zabiera garść szlamu i pirop. gdy wstajesz oznajmiasz
krótkotrwały mezalians kawy i papierosa - czas iść znów dalej,

dalej w ciemnię, aż zmiękną kolana, żona powie ci koniec, koniec.
koniec jak mantra zmartwychwstania, jak śmierć obecna, codzienna.

kiedy mój prawy profil zastyga na tobie, to masz w garści kwant światła:
miłość jak pęd który pręży strunę i ma w duszy ciężar, zamiar?

Opublikowano

Jak na dialog wewnętrzny, zbyt sensualne...jak na sensualne wibrato, zbyt rozgadane :)
To co w wierszu najważniejsze, jest akurat bardzo ciche, spokojne i niedopowiedziane...

kiedy mój prawy profil zastyga na tobie, to masz w garści kwant światła:
miłość jak pęd który pręży strunę i ma w duszy ciężar, zamiar?

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...