Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Straszny przestępca grasował w mieście
Mają drania złapali go wreszcie

Ukraść dwie bułki raz się odważył
Zamknąć na lata by nie powtórzył

Swego występku tak haniebnego
Jeszcze zachęci innych do tego

Wołano także to już margines
Nagle padł głos - proszę o ciszę

Jak to się stało zrozumcie wreszcie
Matka wciąż pije ojciec w areszcie

Dzieciak był bity czasem kopany
Poobijano nim wszystkie ściany

Zrobił to z głodu był czysty wcześniej
Dajcie mu szansę ma lat dwanaście

Odpowiedzieli - jest niemoralny
Niech się nim zajmie nasz system karny

Nie wytrzymałem wrzasnąłem wreszcie
A wy moralni tacy jesteście

Kto pomógł dziecku kto wziął nakarmił
Teraz pomyślcie czyście moralni

Opublikowano

głos słychać, Duksie, do sumienia trafia, ale czy warto obciążać sumienia wszystkich?
bo tak odebrałam, najpierw oskarżenie dzieciaka, później uniewinnienie z przerzuceniem winy na czytelnika;
może źle odebrałam, a może za dużo tego naraz w jednym i dlatego wolę czytać do:
ma lat dwanaście
pozdrawiam
:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pokręcony świat, a zwykła radość zanika.
Podobno piana leczy, ale nie wiem czy na wściekanie czy na brak czasu,
czy na co, może na zapas nabojów do syfonu:)
Nie do śmiechu mi, ale może kiedyś
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy ja wiem czy na skróty, no może trochę. Ale temat wzięty z tzw. reala, więc nie chciałem gmatwać przekazu.
Co do:
brakuje mi takiego poetyckiego "ponad"
No cóż, tu nie będę się spierał, bo… masz rację.
Dziękuję Krzysztofie za czytanie i komentarz.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Grażynko:)
Skoro głos słychać i trafia do sumienia to nie jest tak źle. Oto chodziło.
W kwestii przerzucania winy na czytelnika – nic bardziej mylnego.
Chodziło o pewną sytuację i zachowania ludzkie.
Co do zakończenia wiersza na – lat dwanaście, to i ja się nad tym zastanawiałem.
Zostało więcej, czy słusznie nie wiem. Taką podjąłem decyzję.
Nie chciałem przekłamywać sytuacji. Czasem musimy wysłuchać czegoś, co nam się nie podoba - zwłaszcza, jeśli to prawda. Przecież każdego z nas może to kiedyś dotyczyć.
Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pokręcony świat, a zwykła radość zanika.
Podobno piana leczy, ale nie wiem czy na wściekanie czy na brak czasu,
czy na co, może na zapas nabojów do syfonu:)
Nie do śmiechu mi, ale może kiedyś
Pozdrawiam


?
Pozdrawiam serdecznie obie Panie.
I życzę dużo uśmiechu. :)
Opublikowano

Witaj Rafale.
Temat dość trudny. Próbowałem przedstawić go wiarygodnie a zarazem
bez przesadnego patosu.
Dziękuję za czytanie i komentarz.
Pozdrawiam,
Andrzej

Opublikowano

takie smutne realia...wierszem, owszem przemawia,
choć "po mojemu" mogłoby być nieco mniej "czarno na białym", Andrzeju,
jednak czuje się wrażliwość Autora i ta wrażliwość udziela się czytelnikowi,
a więc na tak!
:)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Cześć:)
Inspiruje mnie życie, a co za tym idzie m.in. ulica.
Dziękuję Madziu za poświęcony czas i dobre słowo.
Może następnym razem trafię lepiej z inspiracją. :)))
Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Masz rację Krysiu, że wiersz bardzo wprost (może za bardzo:) ), ale temat taki a nie inny. Nie chciałem go zbytnio „rozmyć”. Wyszło jak wyszło, ale starałem się:))))
Dziękuję Ci bardzo za czytanie i szczery komentarz.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @UtratabezStraty Taki styl...
    • @infelia , trochę pomieszanie z poplątaniem...
    • Deszcze niespokojne potargały sad. A my na tej wojnie ładnych parę lat ;)) No nie. Spokój to dopiero po :)) Uśmiech przesyłam :)
    • Rusz się, wynieś śmieci, ty niedojdo! Muchy tu latają –  jak cię pacnę, ty fujaro! Maminsynku i poeto podwórkowy, Z kranu cieknie, nic nie zrobisz?   Wiersz napiszesz o ulotności życia? Dywan wytrzep, bo sąsiedzi krzywo patrzą. A firany kiedy prałeś? mów, bo mamie się poskarżę! Bałagan wszędzie, mchem zarosło.   Tarantula w kącie zwisa, zje mnie, twoja sprawka! Grzyb w łazience to hodowla jest pieczarek? Gdzie uciekasz? wokół stołu mam cię gonić? Do mnie! klękaj, łkaj o przebaczenie!   Co masz na swą obronę? róże? dawno zwiędły. Suknię mi kupiłeś? całkiem, całkiem, lecz na wagę. Pierścień? masz go w diabły, tombakowy! Zgadnij, gdzie od dzisiaj będziesz kimać...   Pościelę ci z Wisłocką i Szymborską. Czesławę Miłoszową ci dorzucę, zdrajco –  literacie! Oj, dam ja ci popalić, dam ci steki wierszy! A Norwid cię uwiodła? to szantrapa!   Ze Słowacką pewnie tylko motyle łapałeś, zbereźniku! Aż ucho więdnie i usycha, rymem szyję ucisnę. Strofą walnę jak drzwiczkami od kredensu! Co tak stoisz osłupiały? żartowałam, ty pacanie!   Chodź, głuptasie, mamcia zeszyt mi przysłała. Gęsie pióro i kałamarz, kredki, temperówkę. Pokaż mi alfabet, jak to się wywija, „A” na początek... I bach! dzwonek w uszach, krzesła szur-szur.   To nie małżonka wali, dudni i jazgoce. To matura, ty bęcwale, właśnie egzamin zdajesz! Nauczyciel ryczy: „kartki oddajcie! koniec czasu!” „Człowiecza dola” temat widnieje na tablicy zadany...    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...