Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z grudniowych notatek


Rekomendowane odpowiedzi

Tu jest tak co roku, szlag trafia umizgi
(Zwieszone aniołki, ostatni mój kwiatku)
Gdy każdy autobus odjeżdża z poślizgiem
A służby czekają na rozwój wypadków

Śnieg wszystko przykrywa, i listy, i liście
Październik, listopad i znowu to samo
Łańcuchy na kołach, stroiki przy wyjściu
Czas szopki prawdziwej i sztucznych bałwanów

A między tym wszystkim radujko, dźwięk kolęd
Butelka, kieliszek, palenie w kominku
I trzy dni, przez które z maniackim uporem
Wygaszam przekleństwa do jasnej choinki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ano, śledź w zalewie ;)


I listy i liście mogły się już pojawić, na innym portalu ktoś mi nawet napisał, że nie ma tu nic, czego nie czyta w tzw. okazjonalnej pisaninie okołoświątecznej, ale coś mu się musiało pokickać z zajączkiem.


Ja już tak mam któryś rok z rzędu, no ale tym razem mam jakieś plany sylwestrowe więc się odchamię ;)


Śmigus Dyngus końcem grudnia ;)


Taki mój grudniopis ;)


Z tymi bałwanami to tak jak z choinkami - żywe można spotkać cały rok ;)
Jak wpadnę na coś lepszego to choinki całkiem wylecą z tego wersu, ale sztuczne bałwany muszą zostać ;)


Miałem w nich w ogóle nie wspominać o świętach, ale jakoś nie mogłem się powstrzymać.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...