Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

złodziej zapalniczek
siedzi na moście kolejowym
milczy – pewnie chciałby odlecieć
cóż z tego
jak drobnym kieszeni brakuje

mówili – palenie szkodzi
wódka w głowie miesza
narkotyk zabija – zabija !
pomyślał – a cóż mi śmierć.

z dala atrapa miasta
śmieje się dama z reklamy
stara, zmęczona fabryka
kosmetyków i płynów do naczyń

wokół tylko wagony
tutaj jest spokój
stoją rzędami parowozy marzeń
w tle słychać muzykę sfer

mówili – nie bądź głupi
ty, nie będziesz jak on
stąpaj po ziemi – po Ziemi !
zaśmiał się – a cóż mi do Nieba

widział jak polewali
z kanistra benzyną człowieka
- pewnie to jakiś urzędnik
nie było więc żal

raczej zazdrość
jak on mógł tak spadać
płonąć jak paw
a potem przygasać przygasać

papierosowy pet

Opublikowano

"...jak drobnym kieszeni brakuje..." -

a nie powinno być: "gdy drobnych kieszeni brakuje" - ??

ciekawa koncepcja Ikara - owszem, całkiem współczesnego, cynicznego, wyalienowanego, lądującego bez żadnej idei ani pasji czy namiętności na padole zbrodni - znak czasu? pokolenia?
myślę, że to ważny tekst w dorobku autora...ale w kontekście imponderabiliów niepokojący;

J.S

Opublikowano

Tutaj, w przypadku, tego autora, nie pamiętam, żebym kiedykolwiek był na nie. Kamil, jesteś jednym z tych najlepszych tutaj, o ile nie najlepszym - według mnie. Wiersz ma taką narracyjną magię, aż się chce dalej czytać, czym nam jeszcze ta popkultura podpada. Czuć kontestację.
zdrówko,
Jimmy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kto ma oczko to niech mrugnie kto widoczny niech nią gniecie kto zaocznie miałby wśród niej wdzięk rozłożyć w bransoletkę   kto ma dziubek, niechaj wróbla precz wstręt daje auto'braniem kto dopuszcza, ciałem zrównać armat turę w ciągłość sprawną; któż nie zmusza się w atrament do warunków międzyrzecznych ciemnych ścianek nieraz danym wymalować wniosek sprzeczny    
    • @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemiłe nagabywanej. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytając to zdanie moja wyobraźnia przedstawiła mi duże sklepowe okna wystawowe, a tam ukazane obietnice radości po udanych zakupach. Ogólnie mówiąc, każde okno, od zewnątrz lub wewnątrz potrafi wzbudzić ciekawość. @Domysły Monika Zwykle moc wiersza jest w samym tytule, który potrafi zaprosić do lektury. Taka melodia to zapewne pozytywne myślenie, a wówczas świat nabiera kolorów tęczy. Pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemile nagabywanej. 
    • Rozjaśnia się. Świat budzi się z koszmarnego snu. Barwy są pełne. Powietrze lekkie.   Wszystko dzisiaj niesie obietnicę. Każdy w swoim oknie maluje nową wizję: Śmiech i taniec.   Czy radość dzisiaj wzmacnia? Czy przez nią każdy czuje się zjednoczony? Czy smutek ciągnie w dół? Czy jest pokojem bez drzwi i nikt nie wejdzie?   Gdzie rozkwitnąć, by móc się pomnożyć w radości na zawsze?   Znaleźć spełnienie, Otworzyć się na siebie. Stworzyć taką melodię, przy której... Tańczysz.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...