Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdy kupiłeś mi złotą klatkę ze słów
sen się wychylał jak pielgrzym
aż zmierzch wabił i by powitać zorze

klęczały wąwozy pełne bladych poziomek
rankiem kwiaty ich otwierały się
ze wschodem kroplami rosy

a los szedł sam i sam

olśniewały moje jedyne usta
kiedy odchodziłeś

przyrzeczona czekałam
na mój świt

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...