Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie wstanę na dźwięk pochmurnych dzwonów
co echem zwiastują mszę poranną
nie danym mi będzie tkać ze rdzawych liści
najczystszą jesień, cichą, nienaganną

nie spojrzę wzrokiem pełnym przerażenia
na świat co radość blaskiem łez przeplata
spaliłem resztki wspomnień
odeszedłem w świat, bez marzeń, bez lata

nie dotknę już więcej Twoich warg kochana
codziennym blaskiem kochających oczu
nad cichą Twą łzą łzy swej nie uronię
nie spłynę rosą w Twe najmilsze dłonie

nie danym mi będzie umrzeć i powstać do życia
przywilej jest to ludzi, a kim lub czym ja jestem
zmuszonym do niebycia, nawet Ty jedyna nie wiesz
czym zwykły jest, czy bliski, czy wart choć odkrycia.

26 listopad 2010
01:21

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...