Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

glupiutki wierszyk o glupiutkiej ci...e (brutalny 1/4 erotyk)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem sobie ci...a mala
Kazemu bym chetnie dala.
Z przodu, z tylu, nawet z boku.
Tak mnie strasznie swedzi w kroku.
Juz nie moge ja wytrzymac!
Kto chce moze mnie wydymac!

Jestem sobie ci...a mala
Lecz w pieprzeniu doskonala!
Jestem wciaz nienasycona.
Choc sa takze inne lona.
Pajeczyna zarosniete.
Bo juz dawno nie przepchniete.

Jestem sobie ci...a mala.
Wciaz bym sie pier...ic chciala.
Byle wacek byl goracy.
No i solidnie stojacy!
Wiem ze sa tez inne ci...,
Co nie wpuszcza byle lipy...

Jestem sobie ci...a mala.
Jakbym mogla - bym sie smiala.
Taka jestem wesolutka!
I co z tego ze glupiutka?
Inne nie chca z pierwszym lepszym.
Aby byle ch... je pieprzyl.

Jestem sobie ci...a mala
Gdzie jest jaka wielka pala?
Aby mnie zaspokoila,
Wielki glod moj nasycila?
Nic ze inne sie szanuja,
I nie daja byle ch......

Jestem sobie ci...a mala.
Tak goraca strasznie cala.
Ciagle jakas niedopchnieta...
A niech mowia zem walnieta!
Jak niektore - ja nie poszcze.
Lecz... leciutko im zazdroszcze...

Jestem sobie ci...a mala.
Ech, bym sobie poplakala...
Nad mym losem tak okrutnym,
Nad mym zyciem balamutnym,
Nad czasem przep...nym...
Inne sa juz matki, zony...

Jestem sobie ci...a mala
Lecz... zalkana teraz calaaaaaaa...

PS. I tu dylemat: wykropkowywac czy nie?

Opublikowano

Przykro mi ale takim rymowankami z "kropkami" zaśmiecasz tylko elitarne forum poetyckie!!!
Przeczytaj chociaż parę wierszy z zakładki "Wiersze znanyc"h i zobacz na czym to wszystko polega panie Miro.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dzieki za uwagi:-) Pikante to dosc, fakt, nawet brutalne - tak jak zycie nieraz:-)
Panie Makowiec - uwagi cenne, ale to kwestia gustu co sie komu podoba i kto jak pisze. Poezja nie opiera sie na wzorcu np. metra w Sewres, na szczescie:-)
Zgodze sie jednak ze kropki to zly kompromis - powinno sie chyba albo pisac jasno i bez kropek, albo zmienic slownictwo. Slownictwa zmieniac nie chcialem, bo to zamierzone. Chialem oddac szegolne nieco slownictwo i sposob myslenia, ktory niestety istnieje jednak, czy nam sie to podoba czy nie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...