Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomik poezja.org


Pancolek

Rekomendowane odpowiedzi

Zamiast zajmowania się sprawami dodatkowymi proponuję wziąc się za dyskusję o poezji współczesnej, czego na tym portalu nie ma. Ktokolwiek próbuje ją podjąc (a.mroziński), kończy na dwóch, trzech postach. Porażające, że nikt tu nie ma w tej materii czegokolwiek do powiedzenia. Reszta się podnieca jakimś tomikiem, który nawet jeśli będzie, nie jest nawet przecinkiem w powieści zwanej "współczesną polską poezją" ;) z osobistymi podnietami trzeba spokojniej i bardziej skupic się na perspektywie. Najpierw czytamy, potem piszemy, tak? Czy mam mylne pojęcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




"reszta podnieca sie jakimś tomikiem" ?
jestem w grupie która się podnieca 'jakimś tomikiem', konkretnie właśnie tym, który był nagrodą w konkursie. dlaczego?
zależy mi na tym tomiku i wypełnianiu zobowiązań,
bo to, czy jesteśmy w stanie dotrzymać umów, stanąć na wysokości zadania, wypełnić słowo, by miało wartość, bez względu na to, czy jest to obietnica pomocy, wydania mojego własnego, czy Twojego tomiku Pancolku, czy jest to konkurs lokalny, czy ogólnopolski, czy światowej rangi, to dotyczy obrazu naszej elegancji i solidności ludzkiej. to buduje szacunek, kiedy wypełniamy to, cośmy zaczęli i co obiecaliśmy. szanować nalezy nie tylko ludzi- wielkich poetów, ale też ludzi- małych poetów, żółtych poetów, krzywych poetów, niepoetów itd.

uważam za niewłaściwą drogę, stawianie sprawy w pozycji "zamiast", uważam, że dobrze jest ubolewać nad niepodejmowaniem dyskusji o 'poezji współczesnej', zachęcać i walczyć o rozmowy na jej temat
ale nie stawiałabym tego jednocześnie na szali, na której być może kiedyś znajdzie się i Twoja własna walka o Twój własny tomik (a moze to nie będzie tomik, ale cokolwiek innego), niekoniecznie tu, niekoniecznie tak, niekoniecznie na portalu jakimkolwiek, a wtedy to już będzie to powiedzenie o wole i "bułce" ;))


jeśli zaś chodzi o moje własne podejmowanie rozmów o poezji współczesnej, niewspółczesnej, prozie, malarstwie, muzyce itd, to za siebie odpowiem Ci już z marszu - mało dyskutuję o tym na portalach i to z pełną świadomością, bo w tematach wymagających szerszej rozmowy, dobrej i jasnej komunikacji, potrzebuję szerszego medium, czyli wolę robić to na żywo, o ile w ogóle mam ochotę dzielić się swoimi myślami, bo najczęściej mi sie nie chce. dlaczego? nie ma na to odpowiedzi, taka konstrukcja wewnętrzna

pozdrawiam :)
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź na pytanie dlaczego niektórzy nie mają ochoty dzielić się wrażeniami jest bardzo prosta i ja ją znam. Odpowiedź brzmi następująco i jest zadziwiająco zgodna z prawdą: piękno dla każdego człowieka jest czymś osobistym, a rozmowa o tym to jedynie licytacja na wrażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a, i nie ciągnęłabym tej myśli, ze skoro się nie mówi, to się nie czyta ;)
sporo rzeczy, o których ludzie czytają i wiedzą, przemyka się również między wierszami., bez szyldu - kąt czytelniczy

ale oczywiście stworzenie kąta czytelniczego popieram, bo będzie to fajne miejsce dla ludzi, którzy lubią pisać o tym, co przeczytali, rozważać na piśmie,
to taki zaczyn do essejów o literaturze też może być, czyż nie? :)
wyznaję zasadę, że im więcej możliwości dla różnego typu umysłów, tym lepiej, bo pozwala to większej ilości osób, znaleźć miejsce i formułę dla siebie najodpowiedniejszą

:)

pozdrawiam i idę wieszać pranie :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znaczy nie wiem, czy jest zgodna z prawdą, pewnie nie, bo prawda to jak wiadomo, pewnie nie dla każdego, natomiast ucieszyłam sie bo mi dało to formułę odpowiedzi osobistej (w jakiś sposób wyjęło aspekt tej odpowiedzi która jest we mnie). odpowiedzi w zgodzie z moim własnym poczuciem. fajnie :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o, wiesz? ładnieś to rzekł. nigdy nie myślałam o tym w ten sposób, choć niby takie proste. olala, a tom się ucieszyła, jak rzadko! :)))

cmok!

No to w takim układzie, skoro jeszcze pranie do rozwieszenia, cieszy mnie, że ono się uśmiechu napatrzy ;))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się prawie po całości.

kwestia, czy nikt nie ma nic do powiedzenia....bo to stwierdzenie trochę zbyt śmiałe. może po prostu trzeba było od razu przyznać, że tomik to niewypał (jeśli chodzi o ten demokratyczny wybór wierszy) i zrobić nowy konkurs z jednym jurorem, który znałby się na rzeczy i był kimś spoza orga.
'
a jeszcze:
o czym ty chcesz dyskutować i rozprawiać?
kolejna wielka dyskusja, to kolejne tuziny nieprzeczytanych postów itd. a pustosłowia też szerzyć nie powinniśmy. Wolę 5 wątków polityczno-obyczajowych, niż jedną jałową dysputę, w której kłócą się wszyscy, ale w gruncie rzeczy są jednego zdania. ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O, Jimmy, słusznie prawisz podłóg mnie, może więc od słów do czynów, przemianujmy wątek, zróbmy z niego palący problem społeczno-demograficzno-moralno-polityczny, i zapytajmy ludność zgromadzoną, nierzadko ludność niegłupią, ludność z naszego kochanego portaliku, jakie są poszczególne stanowiska w sprawie in vitro, co kto uważa i dlaczego. Przepraszam wszystkich, którym nie podoba się pomysł, ale ja jestem w tej sprawie rozdarty, potrzebuję mądrych opinii, spodziewam się ich tutaj. Jak się kto zgodzi na taki rodzaj debaty, to ja chętnie się przyłącze z moim stanowiskiem dla jasności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O, Jimmy, słusznie prawisz podłóg mnie, może więc od słów do czynów, przemianujmy wątek, zróbmy z niego palący problem społeczno-demograficzno-moralno-polityczny, i zapytajmy ludność zgromadzoną, nierzadko ludność niegłupią, ludność z naszego kochanego portaliku, jakie są poszczególne stanowiska w sprawie in vitro, co kto uważa i dlaczego. Przepraszam wszystkich, którym nie podoba się pomysł, ale ja jestem w tej sprawie rozdarty, potrzebuję mądrych opinii, spodziewam się ich tutaj. Jak się kto zgodzi na taki rodzaj debaty, to ja chętnie się przyłącze z moim stanowiskiem dla jasności.

A ja się nie zgadzam. Co dzień człowiek jest tak rozpolitykowany, że mu rozsadza łeb. To jest portal poetycki. O jaką dyskusję mi chodzi? Bardziej konkretną, aniżeli generalną. Np. w kąciku czytelniczym: na temat jakiegoś tomiku, nominowanej do czegoś książki, czasopism literacko-kulturalnych. Byc może w formie mini-esejów literackich. Zgadzam się, że kolejna dyskusja o kondycji polskiej poezji, krytyki literackiej i piłki nożnej jest jałowa, nieznośna i niekonstruktywna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




"reszta podnieca sie jakimś tomikiem" ?
jestem w grupie która się podnieca 'jakimś tomikiem', konkretnie właśnie tym, który był nagrodą w konkursie. dlaczego?
zależy mi na tym tomiku i wypełnianiu zobowiązań,
bo to, czy jesteśmy w stanie dotrzymać umów, stanąć na wysokości zadania, wypełnić słowo, by miało wartość, bez względu na to, czy jest to obietnica pomocy, wydania mojego własnego, czy Twojego tomiku Pancolku, czy jest to konkurs lokalny, czy ogólnopolski, czy światowej rangi, to dotyczy obrazu naszej elegancji i solidności ludzkiej. to buduje szacunek, kiedy wypełniamy to, cośmy zaczęli i co obiecaliśmy. szanować nalezy nie tylko ludzi- wielkich poetów, ale też ludzi- małych poetów, żółtych poetów, krzywych poetów, niepoetów itd.

uważam za niewłaściwą drogę, stawianie sprawy w pozycji "zamiast", uważam, że dobrze jest ubolewać nad niepodejmowaniem dyskusji o 'poezji współczesnej', zachęcać i walczyć o rozmowy na jej temat
ale nie stawiałabym tego jednocześnie na szali, na której być może kiedyś znajdzie się i Twoja własna walka o Twój własny tomik (a moze to nie będzie tomik, ale cokolwiek innego), niekoniecznie tu, niekoniecznie tak, niekoniecznie na portalu jakimkolwiek, a wtedy to już będzie to powiedzenie o wole i "bułce" ;))


jeśli zaś chodzi o moje własne podejmowanie rozmów o poezji współczesnej, niewspółczesnej, prozie, malarstwie, muzyce itd, to za siebie odpowiem Ci już z marszu - mało dyskutuję o tym na portalach i to z pełną świadomością, bo w tematach wymagających szerszej rozmowy, dobrej i jasnej komunikacji, potrzebuję szerszego medium, czyli wolę robić to na żywo, o ile w ogóle mam ochotę dzielić się swoimi myślami, bo najczęściej mi sie nie chce. dlaczego? nie ma na to odpowiedzi, taka konstrukcja wewnętrzna

pozdrawiam :)
:)

Jedno co mi się nie podoba, to publikowanie jakichś ogłoszeń bez informacji zwrotnej - o czym pisał Józef. Z drugiej strony, twardych zobowiązań nie pamiętam i po konkursie sam się zastanawiałem, kto będzie odpowiadał za publikację tomiku, skoro ciężko nawet stwierdzic, kim jest organizator konkursu.

Dyskusja powinna miec świeżą formę - skonkretyzowaną i nakierowaną na wytwór artystyczny. Szeroko zakrojona nie ma sensu, na co zwrócił uwagę Jimmy. A skoro jest skonkretyzowana, to i dzie wuszce na pewno się zachce napisac parę słów odczuc bądź polemicznych zdań ;)

A to pranie to takie doprane?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O, Jimmy, słusznie prawisz podłóg mnie, może więc od słów do czynów, przemianujmy wątek, zróbmy z niego palący problem społeczno-demograficzno-moralno-polityczny, i zapytajmy ludność zgromadzoną, nierzadko ludność niegłupią, ludność z naszego kochanego portaliku, jakie są poszczególne stanowiska w sprawie in vitro, co kto uważa i dlaczego. Przepraszam wszystkich, którym nie podoba się pomysł, ale ja jestem w tej sprawie rozdarty, potrzebuję mądrych opinii, spodziewam się ich tutaj. Jak się kto zgodzi na taki rodzaj debaty, to ja chętnie się przyłącze z moim stanowiskiem dla jasności.

A ja się nie zgadzam. Co dzień człowiek jest tak rozpolitykowany, że mu rozsadza łeb. To jest portal poetycki. O jaką dyskusję mi chodzi? Bardziej konkretną, aniżeli generalną. Np. w kąciku czytelniczym: na temat jakiegoś tomiku, nominowanej do czegoś książki, czasopism literacko-kulturalnych. Byc może w formie mini-esejów literackich. Zgadzam się, że kolejna dyskusja o kondycji polskiej poezji, krytyki literackiej i piłki nożnej jest jałowa, nieznośna i niekonstruktywna

No dobra, chociaż wiesz, to nie jest to samo. Komentatorów politycznych i publicystów nie znam osobiście z ich upodobań poetyckich, a tu się znajdzie paru takich, których znam w ten sposób; dodatkowo są to ludzie z zacięciem artystycznym więc często cechuje ich oryginalność nie tylko wyrazu, ale i poglądów, dlatego można się dowiedzieć czegoś nowego aniżeli z gazet czy telewizji - tamtejsze opinie są bardzo ogólne, funkcjonujące w ramach pewnej poprawności społeczno-politycznej. Tu mogłoby być inaczej. Ale ok, to twój wątek, spoko ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A ja się nie zgadzam. Co dzień człowiek jest tak rozpolitykowany, że mu rozsadza łeb. To jest portal poetycki. O jaką dyskusję mi chodzi? Bardziej konkretną, aniżeli generalną. Np. w kąciku czytelniczym: na temat jakiegoś tomiku, nominowanej do czegoś książki, czasopism literacko-kulturalnych. Byc może w formie mini-esejów literackich. Zgadzam się, że kolejna dyskusja o kondycji polskiej poezji, krytyki literackiej i piłki nożnej jest jałowa, nieznośna i niekonstruktywna

No dobra, chociaż wiesz, to nie jest to samo. Komentatorów politycznych i publicystów nie znam osobiście z ich upodobań poetyckich, a tu się znajdzie paru takich, których znam w ten sposób; dodatkowo są to ludzie z zacięciem artystycznym więc często cechuje ich oryginalność nie tylko wyrazu, ale i poglądów, dlatego można się dowiedzieć czegoś nowego aniżeli z gazet czy telewizji - tamtejsze opinie są bardzo ogólne, funkcjonujące w ramach pewnej poprawności społeczno-politycznej. Tu mogłoby być inaczej. Ale ok, to twój wątek, spoko ;)

No racja, ale znając tendencje w polityce ogólnoświatowej - będzie raban ;) Np. o to czy zarodek to już człowiek, czy jeszcze nie. Albo czy in vitro powinno byc zakazane, a może refundowane dla wszystkich zainteresowanych par. Oraz czy liczba zarodków (2, 5, 25) podczas takiego zabiegu powinna by regulowana prawnie, co próbowała forsowac ustawa Gowina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No dobra, chociaż wiesz, to nie jest to samo. Komentatorów politycznych i publicystów nie znam osobiście z ich upodobań poetyckich, a tu się znajdzie paru takich, których znam w ten sposób; dodatkowo są to ludzie z zacięciem artystycznym więc często cechuje ich oryginalność nie tylko wyrazu, ale i poglądów, dlatego można się dowiedzieć czegoś nowego aniżeli z gazet czy telewizji - tamtejsze opinie są bardzo ogólne, funkcjonujące w ramach pewnej poprawności społeczno-politycznej. Tu mogłoby być inaczej. Ale ok, to twój wątek, spoko ;)

No racja, ale znając tendencje w polityce ogólnoświatowej - będzie raban ;) Np. o to czy zarodek to już człowiek, czy jeszcze nie. Albo czy in vitro powinno byc zakazane, a może refundowane dla wszystkich zainteresowanych par. Oraz czy liczba zarodków (2, 5, 25) podczas takiego zabiegu powinna by regulowana prawnie, co próbowała forsowac ustawa Gowina.

Dlatego ja nie chciałbym aby doszło do tego że jeden z drugim zaraz zacznie komuś coś tam niemal empirycznie czy organoleptycznie udowadniać. Kwestia zarodka to jest moim zdaniem sprawa filozoficzna, ale filozoficzna w granicach własnego rozumienia tych rzeczy, czyli ostatecznie indywidualna i tu nie powinno być miejsca na dowodzenie czegokolwiek. Mnie nie interesują dowody w tej sprawie, a kształty ustaw znam; mnie interesuję przede wszystkim pojedyncze stanowisko poszczególnej osoby, jak ona patrzy na to i czy dostrzega w ramach własnego sumienia konkretne przeciwwskazania bądź ich brak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro jesteśmy przy płodach: moim zdaniem nie jesteśmy ludźmi od poczęcia a od chwili, kiedy wykształca się układ nerwowy dający zdolność do odczuwania bólu. Nie można krzywdzić i zadawać cierpienia - to jest be. Jednak skoro płód przez jakiś czas nie jest zdolny czuć (w ujęciu fizycznym) to dla mnie zostaje czymś pokroju bakterii, sorry.

I szczerze nie obchodzi mnie, co kościół na ten temat mówi, księża też zostawiają spermę po pościelach ;P a bronią tego robić innym, hipokryzja.

(z drugiej strony mają jednak słuszny pogląd, że jest coś nieetycznego w tym, aby człowiek wybierał "szczęśliwców" wśród plemników - tu proponuję maszynę losującą i komisję gier i zakładów)

sorki za offtopa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w kwestii 'ogłoszeń'

najpierw pojawiały się propozycje wydania części pieniędzy
'h ttp://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=100068

później pojawił się konkurs sygnowany oficjalnie i przeniesiony przez (no chyba nie sam się przeniósł) w osobne miejsce konkursowe
h ttp://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=103035

a później pojawiła się oficjalna informacja Angello o tomiku ze zdaniem "będę na bieżąco informował"
h ttp://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=107130


i nie jestem zwolenniczką robienia dymu, ale zasmuca mnie niesolidność, może dlatego, ze sporo mnie podotykało w życiu obiecanek-cacanek, a może dlatego, ze tak już jestem wychowana?
a jesli nie można czegoś przeprowadzić, dotrzymać, wypełnić, to milczenie wcale nie przysparza szacunku, wręcz przeciwnie, trochę wygląda jak lekceważenie.

heh, i wobec powyższego słowa "z poważaniem" nabierają nowego wymiaru, czyż nie? coś jakby 'mieć w głębokim...poważaniu" czy coś koło tego ;P


:)
oczywiście, ze doprane, zawsze doprane :]

na Ps: a, i tak, ja wiem, że paskudna ze mnie wusz, ale to nie złośliwie, raczej jakoś tak z zawodem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - dawać tomik albo wjazd na chatę!

Po drugie - polska poezja współczesna. Dla mnie nudy. Jest stagnacja. Poeci nie ćpają, nie piją, nie bzykają na lewo i prawo. Pracują, studiują, zarabiają pieniądze i budują Babilon. W mainstreamowym środowisku (przynajmniej warszawskim) są co prawda młodzi i zdolni, ale pieczę nad tym wszystkim trzymają stare pryki. Powinno pojawić się kilku gówniarzy mających chęć na własną rękę rozpieprzyć system. Tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zachód słońca infantylny my już z tego wyrośnięci snują wszyscy plany nocy wszyscy mniej lub bardziej śnięci śnięci! śnięci! czyż nie piękny przeddzień śmierci? w swoich własnych rzygowinach szczur się snuje po godzinach ka ba re cik! tango siarczyste nade mną i tango moralne we mnie i kręcą się kola (oszczędnie) z nienajgorszą whisky niechaj krążą niech się świecą jasny fiolet - neonowo neon - jasnofioletowo obaj jasno filisternie wszystko we mnie we mnie! we mnie! we mnie! do mnie! hasło: alarm! tracę głownię! reszta leży na chodniku wypadam dziurą w kieszeni dziura pełna nie jest dziurą fiolet dąży ku zieleni powieki-kotary chcą prosić o bis forma za brudna Witkacy chce dziś złapał mnie w talii słowami ciężkimi imponderabiliami arty-anomaliami takim i owym z podejściem zbyt nowym kieszeń! ręka w bezwładzie zaczęła gdzieś fruwać kieszeń! czego nie znajdziesz tego będziesz szukać kieszeń! kieszeń! udręka dzisiejsza musiała się rozpruć nie dalej niż wczoraj archiprotektorze! na żywo i w kolorze pomóż dźwignąć mi krzyż osobliwie metaforyczny jak prawie wszystkie pozostałe O Loch Lomond! O Loch Lomond! zieleń dąży w ciemny blond idzie twardo w dojrzewanie dojrzewaj mój ty, chmielny kwiatostanie kwiato-stanie stanie stanie! stanie się coś! stanie! stanie! czuje drganie w członkach! stanie! miałeś rację święty janie! przedszum trąb mi dzwoni w uszach płynie naokoło czaszki do jednego, do drugiego potem w trąbke eustachiusza w gardła jamę i do flaszki
    • Raz pomogę, a innym razem zaszkodzę w idealnych proporcjach pół na pół, innymi słowy jeden do jednego. Ta okoliczność zaczyna mnie wręcz bawić. Bawić doskonale. Generalnie rzecz biorąc przegrani nie bardzo nadają się do wygrywania, a wiedzą już lepiej niż doskonale, że wcale nie muszą tego uczynić. Właściwie przecież nie bardzo znają smak zwycięstwa, bo niby skąd mieliby go znać? Wbrew pozorom Widmo Porażki nie różni się aż tak bardzo od Pieśni Zwycięstwa, co zresztą najlepiej wie ten kto widział, a wielu widziało, choć nie każdy ma chęć o tym napisać.   Warszawa – Stegny, 14.11.2024r.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      bywają bardzo potrzebne kluczem do siebie bywają :-)
    • @FaLcorN to dobrze, trzeba sobie radzić, a zawody miłosne bywają bardzo bolesne.
    • Mat IP. Kominek, Ken i MO kpi tam.   Mat - Ład, a ja? Me raje Jarema jadał tam.   O dna w łaty, PO Nikosia i SOK ino pytał, Wando.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...