Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy jeszcze gęsi na owsianych rżyskach klepały niezebrane kłosy
jak polne zdrowaśki a szczygieł kąpał się w mgłach konopnego gaju
zimowe jabłka pachnące sianem znosiły ze strychu kolędy o Marii
rodzącej jemiołę i czas się zatrzymywał w aureolach aniołów

martwy karp jak płonące stygmaty Joanny d'Arc patrzył z wyrzutem
na jodłę płaczącą żywicznymi łzami matki dzieliły chleb z ostatniego
pierwszego lniany obrus drżał na stole szukając drogi do klasztoru
żeby zdążyć przed krzyżem pierwsza gwiazda nad stajnią i koń
jak samotna pieta pragnący mówić ludzkim głosem

z czasów gdy wszystko było inne pozostało to samo
z niebieskich murów przerobionych na mosty ciężko
przenosić słońce na ramionach wczoraj byliśmy nadzieją
dziś jesteśmy winą z podwórka z trzepakiem z knajp
dla zagubionych ze szkoły otwartej dla boga przemocy

cel uświęca środki gdy między słowem a gestem
depczemy po trupach do celu na wszelki wypadek
niech będzie trup uświęcony w cywilizacji menedżerów

Opublikowano

cel uświęca środki gdy między słowem a gestem
depczemy po trupach do celu na wszelki wypadek
niech będzie trup uświęcony w cywilizacji menedżerów

Bez "wniosków końcowych". Jeżeli czegoś nie powiedział wiersz, to puenta już tego nie nadrobi, jeżeli powiedział - to po co ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...