Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zamiast artykułów spożywczych nagie kobiety
W regałach. Dziś nie ma promocji niestety.
Premier rzuca ochłapy papierowej mamony,
Chwytam je w lot i biegnę mocno podniecony.
Ciągnę kawałek krzywej nogi, lecz się wyłania
Zgrzewka młodej za pięćset. Plastikiem z Chin zasłania
Rudego kościotrupa śmierdzącego winem owocowym
Za sto dwadzieścia. Dalej, w jedwabiu liliowym
Krzyczy wiekowa nierządnica za dwieście grzmiąca
Śląską gwarą. W oddali z Malborka słodycz płonąca
A imię jej Siedemdziesiąt i Cztery. W powietrzu wisi
Ofiara, która od pół roku lalkę w żołądku kisi,
Nic konkretnego... Oczy by jadły, ale szelest cichy.
Na półkach towar nie nowy, wadliwy, drogi, lichy.
Umysł pobudzony, nerwowo rozbiegany wzrok,
Nagle jest! Tylko pięćdziesiąt złotych, szok!
Sto dziesięć kilo żywej wagi, miękka pluszowa
Zabawka rodzimej produkcji, czterdzieści wiosen, głowa
Sterowana radiem, balony olbrzymy podświetlane
Tęczowymi diodami, wnętrze napędzane
Ogonem. Biorę! Dźwięk czytnika, zgrzyt paragonu,
Nie mogę się doczekać, kiedy zjem ją w domu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...