Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wonnie. płynąć sobie. aż do bezdechu.


vice

Rekomendowane odpowiedzi

końce nie mogą być tak wyraźne. wiem.
nie da się rozliczyć ze świadomością.
sam postawiłem odpowiedzialność i sam
wszystko przegrałem. na ten czas. chwilkę;

tam gdzie nieokreśloność była wyznacznikiem
przystosowania a odruchy warunkowe miały
znaczenie słuch nie wchodził w grę. skomlenie
dało się usłyszeć tylko przez pryzmat marzeń.

koniec tworzy początek? na chybił trafił
wpycham się w granicę. postanowiłem być
przymusowym nonkonformistą.
zostaję tam. bez sprawunków
rachunków

i recept.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę to tak:

zamiast
"sam postawiłem odpowiedzialność i sam
wszystko przegrałem. na ten czas. chwilkę;"

"sam postawiłem odpowiedzialność
wszystko przegrałem. na ten czas. chwilkę;"

zamiast
"wpycham się w granicę. postanowiłem być
przymusowym nonkonformistą."

"wpycham się w granicę. postanowiłem.
być przymusowym nonkonformistą."

Oczywiście niczego nie sugeruję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hm. to "sam" ma swoje rytmiczne znaczenie dla mnie. nie chcę surowość w tym tekście. bardzo dobre spostrzeżenia. niemniej jednak nie liczyłem na formalną tajemnicę i surowość. co do drugoiego zgodzę się. za oba dziękuję bo ma to swój urok na przyszłość.
:)
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a jak brzmi ostatni odcinek? pewnie to co niebawem napiszę? już zaczynam :)
te. między dosłowne beznqadziejne a kiczowate chyba nie powinien być znajk równości. to taki wyznacznik twojego beznadziejnego dosłownego kiczowatego a przy tym zbyt szybko nachalnego sposobu myślenia. proponuję "-" albo ";"
i będzie ok .

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie (vice i Ojej) - dyskutujecie przypadkiem o wierszu?

Panie Ojej - już kiedyś była tu cytowana slownikowa definicja kiczu (pod Pańską opinią zresztą, więc się zapewne Pan zapoznał). Proszę nie upraszczać sobie zadania komentatora. Dosłowność w sztuce bywa też zaletą.
I sugeruję powrót do głównego wątku - chodzi o wiersz.

Pozdrawiam - Jan P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tylko o ten tekst, albo jesteś genialnym szarlatanem, albo twa zabawa jest tylko grą z przeintelektualizowaną bzdetownią, jakkolwiek mam zastrzeżenia, to zawsze czytam Twoje wiersze, coś w nich jest - może wreszcie jakiś prawdziwie grzmiący pl?:)
pomyslę:) pozdr.a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"koniec tworzy początek? na chybił trafił
wpycham się w granicę. postanowiłem być
przymusowym nonkonformistą.
zostaję tam. bez sprawunków
rachunków

i recept. "

Nie mam problemów, by zaprzyjaxniać się z twoimi tekstami.
Prawie nie mam.
Ten wszedł jak długo oczekiwany posiłek. Świetny,

Mirka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powoli się już przyzwyczajam, że tutaj mozna sie spodizewać naprawdę dobrego tekstu... a co do uwag pana Mirosława - absolutnie zgadzam się z autorem - w takiej formie, jaka jest teraz tekst "płynie" i idealnie "trafia" a w tej "kategorii"(prozatorskiej) to najważniejsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...