Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

marzył by zrodzić się nocą
w twoim przeczystym umyśle
by stopić myślą gorącą
blok lodowatych zamyśleń

chciał zbudzić się do istnienia
po zimach nieprzytomnych
z odrętwiałego zwątpienia
skostniałych uczuć bezdomnych

pędem będąc pragnął łaski
bycia by okryć się kwieciem
twych oczu wywołać blaski
i serce rozkochać w lecie

lecz nie chce w życia jesieni
ubrany w uczucia purpury
spaść do piekielnej otchłani
zanim spoglądniesz do góry

marzy jak tamte piwonie
czekając na twoje przyjście
aby nie opaść na dłonie
jak inne umarłe liście

Opublikowano

Pierwsza strofa - moja ulubiona, ostatni wers - na 6. Pierwszy wers trzeciej strofki potknął się i stracił oddech. "będąc" i zaraz - "bycia" to natłok. Poza tym zawikłała się treść. Może prościej jakoś? Tylko sugestia:

zapragnął kwiatu łaski
nim wiatr losu go zmiecie
w oczach wywołać blaski
serce rozkochać w lecie

Teraz każdy wers ma 7 sylab i brzmi bardziej gładko. Proszę się nie gniewać, przed nikim nie żalić, ale kiedyś dostałam od Ciebie upoważnienie. Nie wiem tylko, czy ma ono prolongatę...? Poza tym - wiersz miękki, szalenie wzruszający i piękny (inaczej bym się nie "wymądrzała"). Pozdrawiam. E.

Opublikowano

Dziękuję Elu za rozwikłanie trzeciej strofki, biorę sobie Twoją wersję do oryginału, w jedności siła! Masz prolongatę a vie! Pierwsza i ostatnia strofka, jak i cały wiersz, pasują do tej obecnej jesieni. Pozdrawiam Cię Profesorko, przechwalony, niesforny uczeń Eugi.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeszcze się trzymam, byle Ona zdążyła nadejsć w porę... Pozdrawim Cię milutko. Eugi.
Opublikowano

I nie upadnie, wiatr go poniesie daleko,
Zachowa jego piękno, wzbogaci bukiet świetlisty.
A gdy opadnie na ziemię, miłością wykiełkuje,
Wypuści pęd płonący uczuciem swym strzelistym.

Jesienna Pani nie zgasi tlącej się iskierki,
Przeznaczon jest poezji, na chwałę jej imienia.
W kolorach słów gorących wyzna przywiązanie,
By zaspokoić skryte nieśmiałe jej pragnienia.

Witaj Eugeniuszu... powiem jedynie, iż przepiękny wiersz spod wspaniałego pióra.
Pozdrawiam Cię jak zawsze... Janek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję, Janku... Pani Jesień była tak łaskawa dla liscia. jak Ty jestes łaskawy w komentarzu. Serdecznie pozdrawiam. Eugi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
    • A raca i mumia cara?   Asem to ta i mumia Totmesa?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...