Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy przyjdziesz po mnie
znów
z uśmiechem Cię przywitam
odłożę na bok pióro
którym
życie pisze scenariusze
dla bogaczy

usiądziemy na werandzie
jak kiedyś
wpatrzeni w złote słońce
na bezchmurnym niebie
W myślach mówiąc "zdrowaś"
z łańcuszkiem życzeń na palcach

kiedy przyjdziesz po mnie
znów
czekaniem zmęczona
zasnę ukołysana wiatrem
zapach Twój niosącym
ucałujesz czule

kwiaty we włosy wplecione
kiedy przyjdziesz po mnie
na głos przeczytam
ostatnią stronę powieści
zamknę oprawioną misternie
księgę psalmów dziękczynnych

i znów
kiedy przyjdziesz po mnie
zabraknie nam odwagi
by mówić szeptem...

Opublikowano

"Ładny wiersz, skromny i dużo w nim symboliki
takiej z dala, a jakże rozumiejącej uczucia i życie domagające się radości
Gdzie takie miejsce i ta weranda, zaciekawiło mnie Autorko :)"

Fly Elika: dziękuję. To miejsce, z werandą w pełni słońca letniego dnia - już tylko w moich wspomnieniach, gdy wymażę z pamięci to, czego nie chciałam doświadczyć... Tak już chyba jest, że wspominamy z nostalgią dobre chwile.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Anno cieszą mnie Twoje słowa :)
Dzięki za sugestię. Mam tylko obawy co do jasności wymowy wiersza, gdy usunę piąty wers... i zachwieje się nieco konstrukcja. Ale każda uwaga jest cenna, przemyślę ją.

Pozdrawiam,
Kinga.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja też dziękuję, że mi odpowiedziałaś. Jednak piszesz o tym miejscu, a pewne
nawet najgorsze rzeczy trudno wymazać z pamięci. W życiu są dobre chwile i złe,
czasem trudno pojąć dlaczego są te złe. Zycie mi nie oszczędzilo tak samo smutku,
w każdej sferze życia, ale ostatkami sił starałam się mimo wszystko wzniecić
w sobie i w innych jakąś dobrą myśl, wolę na ile było mnie stać, jednoczesnie
nieraz nie majac siły na przyjęcie agresji, zła i braku zrozumienia.
Trzeba wierzyć jednak w sprawiedliwość życia i coś starać się ku temu
czynić. Bólu nie można ukrywać, wiem to po sobie, bo może się skończyć śmiercią,
nie tylko dla siebie. Niektórzy tak lekko przyjmują czyjeś cierpienie, nie tylko
cielesne, jakby nic nie było jego warte.
Ćhętnie bym z Tobą porozmawiała dłużej o tym miejscu i czasie
tam spędzonym, i jakie dobre myśli przywoływały wspomnienia.
Í zabrała Cię stamtąd.

pozdrawiam

p

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena De-Tre Aniu tytuł mam inny; stara żono pomarszczono niczego mi nie żal....to tylko cienie lata.Super wiersz ale może dlatego że tego bólu nie czuję...........zresztą to nie ból to świadomość dwojga ciał ''bez książki''......taka prowokacja z pozdrowieniem z mojej strony.
    • @Bożena De-Tre  łał! Dzięki za Andrzeja Bursę lubię. "Zażalenie" (fragm) Panie ministrze sprawiedliwości... Pan mnie obraża. Nie znam pana, ale widziałem pańską fotografię w gazecie I czuję się głęboko obrażony, Na nieszczęście nie tylko przez pana,
    • @Annna2 Dobrze Aniu niech skrzypi parkiet ..szeleszczą liście i ławka w parku pusta.Ktoś może książkę zostawi tam. Po maturze dałam Ci ją z napisem'' Bursa i my TOBIE''.Rzuciłeś słowem zbyt lekkomyślnie pośród potoku innych słów.............kto pierwszy rzyci kamieniem. Nie ja nie Ty.....nie mogliśmy się dogadać pamiętasz, @Bożena De-Tre cd......jak Ćma zjawiałeś się by zniknąć z początkiem lata....zabierz książkę IDŻ.
    • @Bożena De-Tre dzięki
    • Ludzie w kolejce, Po co Tu stoją? Szukają innych dusz, Bo własnych się boją. Jak martwe kukiełki, Szukają perełki. Wszystkie są puste, wszystkie fałszywe. Gdzie autentyczność, Gdzie żywe dusze?   Wolna ta gra, Długa i męcząca Jaką to drogą, Czy wędrówką wiodącą. Po co tu żyć,  By tylko tak być! Wszystko co żywe, Dawno zakopane. Zostało nam odwiedzać  Cmentarze już znane.   Kamiennych progów, Kukła mija posągów. Kładzie na nich różę, lecz bez własnej woli wróżę. Ze styropianu, kartonu i folii Dlaczego tu jest, i po co tu stoi?   A może gdzieś głęboko, gdzie nie widzi oko Siedzi tam płomyk, Zakorzeniony Szuka nadzieje, Chwyta co wiatr przywieje.   Jeszcze nie późno, Jeszcze ma nadzieję. Kukła znów ożyła  I powiedzieć zdążyła Odzyskać własną duszę Jak najszybciej ruszę. Żyć mam dlaczego Dla serca własnego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...