Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W tłoku


Rekomendowane odpowiedzi

kiedyś moja osoba fizyczna
utknęła w tłoku
pomiędzy innymi ciałami
ani ręką poruszyć czy nogą
oddechu zaczerpnąć
jedynie słuchać
jak dziwnie warczy
środek transportu
/za pięć złotych od łebka/
prowadzony przez
podmiot gospodarczy

z tłumu ręka nad głowy
teczkę unosiła
/próbując złapać rurkę/
wyraźnie fizyczna
ale mniej dyspozycyjna była
bo teczka bezwładnie
bląd-kok skasowała
osunęła się nieco
i zatrzymała
swoje miejsce znalazła
na piersiowej klatce
dość puszystej Pani
która ręce co prawda
uwięzione miała
ale oddech potężny
słów nie przebierała

więc pasażer bez teczki
dłużny jej nie został
klął na czym świat stoi
czy amoku dostał
nagle wszystkim osobom
udzieliła się dżuma
ktoś przeklinał lub śmiał się
nie rozumiał nie kumał

a podmiot gospodarczy
pozostał niewzruszony
gnał środek do celu
był przyzwyczajony





--------------------------------------------------------------------------------


Jana Niechciał





Do moderatora | Usuń | Edytuj | Cytuj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...