Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


....a nie ma za co :)))) choć "symbioza" też fajna = masz dylemata ...z drugiej strony ...ta " symbioza " to mi zakrawa troszku jak na ( za przeproszeniem ) przyklejanie się g..na do okrętu i ...płyniemy ...ale Twój wybór...choć patrząc inaczej to ciekawa prowokacja = masz babo placek :))) pozdro
Czy mógłbyś mi wyjaśnić dokładnie o co Ci chodzi z tym okrętem?
bo nie jestem pewna czy powinnam się obrazić...
....Agato przepraszam jesli napsałem nieściśle :))) może raczej " pojechałem " zbyt dużym skrótem myślowym = chodzilo mi o słowo " symbioza " ....dla mnie kojarząca sie z komensalizmem mogącym się przerodzić w pasorzytnictwo ( a chodziło mmi o takiego osobnika niosącego parasol jak karabin a wyglądającego groźnie ) = na zasadzie dasz palec ........ chodziło mi o " symbiozę " z takim osobnikiem .....i pewnie źle zrozumiałem kontekst tego słowa użytego powyżej mojej wypowiedzi prze Ciebie .....jeśli tak przepraszam jeszcze raz :))) a juz na pewno nie śmiał bym Cię obrażać ... wręcz przeciwnie, bardzo mnie zainspirowałaś swoim tekstem :))) jeśli mi wybaczysz i pozwolisz, chę wstawić na wasztat wiersz, który powsał dzięki inspiracji Twiom wierszem i Twojej myśli o prapoczatku ...poniżej on

początek końca

płynąc w strumieniu
do jaja
starłem w proch
z pół miliarda plemników
w zaraniu drogi do życia
wiłem się najzwinniej

duma rozparła na mój
akrosom w głębi błony
teraz jako napęd dwie nogi
głowa pełna pomysłów
szyja nadal kręci
życie jest piękne

odczytując wiadomość
z zygoty
że to początek końca
wybrałem by przeżyć
na sto procent możliwości
nie ….prze*miał*czeć
więc kocham się
jako debeściak

z gamety męska i żeńska
część mnie powstała
więc czymże się różnię
od kobiet
skoro czterdzieści sześć
dało dwadzieścia trzy
chromosomy


...pozdrawiam serdecznie Ździch :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czy mógłbyś mi wyjaśnić dokładnie o co Ci chodzi z tym okrętem?
bo nie jestem pewna czy powinnam się obrazić...
....Agato przepraszam jesli napsałem nieściśle :))) może raczej " pojechałem " zbyt dużym skrótem myślowym = chodzilo mi o słowo " symbioza " ....dla mnie kojarząca sie z komensalizmem mogącym się przerodzić w pasorzytnictwo ( a chodziło mmi o takiego osobnika niosącego parasol jak karabin a wyglądającego groźnie ) = na zasadzie dasz palec ........ chodziło mi o " symbiozę " z takim osobnikiem .....i pewnie źle zrozumiałem kontekst tego słowa użytego powyżej mojej wypowiedzi prze Ciebie .....jeśli tak przepraszam jeszcze raz :))) a juz na pewno nie śmiał bym Cię obrażać ... wręcz przeciwnie, bardzo mnie zainspirowałaś swoim tekstem :))) jeśli mi wybaczysz i pozwolisz, chę wstawić na wasztat wiersz, który powsał dzięki inspiracji Twiom wierszem i Twojej myśli o prapoczatku ...poniżej on

początek końca

płynąc w strumieniu
do jaja
starłem w proch
z pół miliarda plemników
w zaraniu drogi do życia
wiłem się najzwinniej

duma rozparła na mój
akrosom w głębi błony
teraz jako napęd dwie nogi
głowa pełna pomysłów
szyja nadal kręci
życie jest piękne

odczytując wiadomość
z zygoty
że to początek końca
wybrałem by przeżyć
na sto procent możliwości
nie ….prze*miał*czeć
więc kocham się
jako debeściak

z gamety męska i żeńska
część mnie powstała
więc czymże się różnię
od kobiet
skoro czterdzieści sześć
dało dwadzieścia trzy
chromosomy


...pozdrawiam serdecznie Ździch :)))

Twoje rozjaśnienie - spox ;))
Wiersz - zajebisty :))
Serdecznie :))))))))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, zmierzyć się z twym mrocznym pasażerem.
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...