Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



MA Dorotko! :))

- psychiatrzy i psychologowie twierdzą, że tylko patologia charakteryzuje się brakiem poczucia humoru -
tym bardziej doceniam TW(ÓJ) DYSTANS i rzeczowość -

:))!
J.S
  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A na jakiej podstawie zakładasz, że to wiersz o Tobie a nie o mnie, o nim, czy tamtym?
Jest to ilustracja pozawerbalnego przekazu piosenki Przybory, która może być o wszystkim, także...
o wdowie po Czastuszkiewiczu ;-)

Pozdrawiam.


- a na tej prostej podstawie, że parafrazujesz tekst którego ja jestem autorem:

"rżnie autor inteligenta
mokre majty mina dęta
na rządową grubą dolę
wypisuje pseudopoe"

i co, będziemy się bawić w sofistów? erystykę?
to lepiej zagrajmy w palanta -

J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Innym przykładem byłaby miniaturka



co za bal!
z nogi na nogę
kaczuszki



Prawda, że o stu(oby!)dniówce? ;-)

- czytelne, ale każdy z nas czytałby inaczej;
bo ja czytam: te kaczuszki na balu to (Kaczor Donald) Tusk i Jarosław...Jakie kaczki taki bal!

:))!
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A na jakiej podstawie zakładasz, że to wiersz o Tobie a nie o mnie, o nim, czy tamtym?
Jest to ilustracja pozawerbalnego przekazu piosenki Przybory, która może być o wszystkim, także...
o wdowie po Czastuszkiewiczu ;-)

Pozdrawiam.


- a na tej prostej podstawie, że parafrazujesz tekst którego ja jestem autorem:

"rżnie autor inteligenta
mokre majty mina dęta
na rządową grubą dolę
wypisuje pseudopoe"

i co, będziemy się bawić w sofistów? erystykę?
to lepiej zagrajmy w palanta -

J.S
Parafrazuję, bo nie chce mi się pisać TEGO SAMEGO inaczej, albo podając inne nazwiska. Po co?
1+3, 2+2, 3+1 itd. daje zawsze ten sam wynik a skoro z góry go znamy, po licho podawać wszystkie możliwości,
które go spełniają? Wystarczy powiedzieć cztery.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Innym przykładem byłaby miniaturka



co za bal!
z nogi na nogę
kaczuszki



Prawda, że o stu(oby!)dniówce? ;-)

- czytelne, ale każdy z nas czytałby inaczej;
bo ja czytam: te kaczuszki na balu to (Kaczor Donald) Tusk i Jarosław...Jakie kaczki taki bal!

:))!
J.S
I właśnie o to chodzi! Wszyscy wiedzą swoje i każdy ma rację :-) Najważniejsze, że każda racja dopełnia zapis
i pokazuje... (niezły) bal ;-)

Pozdrawiam.
Opublikowano

1+3, 2+2, 3+1 itd. daje zawsze ten sam wynik a skoro z góry go znamy, po licho podawać wszystkie możliwości,
które go spełniają? Wystarczy powiedzieć cztery.

Pozdrawiam.
--------------------------------------------------------------------------------

Dnia: Dzisiaj 10:06:50, napisał(a): Boskie Kalosze


PRZYZNAJĘ, jestem kiepski w liczbach, ale wybacz Marku, trąci mi to kazuistyką, ucieczką od samej rzeczy...

- a poza tym, w życiu prawie nigdy powyższy rachunek nie da cztery, natomiast w modelowych rachunkach - owszem, idealnie się zgodzi;
a poeci mają być po stronie życia, które nigdy nie jest jak powinno być, lecz niemal zawsze jest inaczej, a więc nie cztery ale zero, jeden, dwa...; czy całkiem inaczej; w każdym razie ta oczekiwana suma nigdy nie jest idealna;

J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Chodziło mi o to, ze poeta powinien opisywać mechanizmy rządzące prawami natury, czy ludźmi.
Nie wymienić nazwisk a jeśli to w zawoalowany sposób i to jako przedmiot do pokazania jakiego mechanizmu,
którego nie dostrzegają zwykli ludzie. Powiedzmy, pozostając przy napiętnowanym przez Ciebie polityku:


kuchnia wegetacyjna

i kot po afgańsku, stara kobieta
na placu pali kota, reszta mlaska
zakopuje szczątki w wnętrznościach
przysypuje ryżem z jajami

kiedy zostają sami
łzawiąc od przypraw podlewają grobek
coca colą



Zauważ, że nawiązuję do islamu który odrzuca wszystko co zachodnie jako złe i obrazoburcze.
Kot jest tego uosobieniem, jak i pokazuje przyczynę dlaczego tak jest: głód.
Palą kota ;-) i zjadają go, ale kiedy zostają najedzeni i sami... sięgają po Coca Colę.
Czyli zapełniają lukę po spalonym kocie - tym czym wydawał się, kiedy BYŁ.
Nazwisko nie jest tu aż tak ważne - chodzi o ironiczne ukazanie mechanizmu
napędzającego wszelkie rewolucje, jak i powodu, czemu wszędzie kończą się tak samo.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Panie Jacku,

jaki przenikliwy wiersz, pełny realizmu ujętego w nadzwyczaj swobodnej i jakże humorystycznej formie. Porusza aktualne problemy polityczne i jest zarazem karykaturą rzeczywistości, która nas otacza.

Świetny wiersz!
Gratuluję pomysłu!
Ucałowania :)
Ściskam serdecznie:)
Kłaniam się nisko,
Pozdrawiam Autora :)
Miłego dnia życzę!

Opublikowano
poeta powinien opisywać mechanizmy rządzące prawami natury, czy ludźmi.

Boskie Kalosze

?!?
- a ja sądziłem, że od tego są dyscypliny naukowe takie jak socjologia, psychologia, fizyka...
a poeta niech śpiewa o swoich relacjach ze światem, a nie liczy, mierzy, waży...najwyżej od-waży się mówić swoje po swojemu, i owszem - niech myśli, myśli!;

J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Poeta? Tak co chwila rymują uczniaki jak nie na wp.pl to na onet.pl.
Raz na tego raz na tamtego. Koszarowy humor, taki po przeciągającej
się od lat wojnie kiedy mózgi przeżarte są syfilisem i podupadłym morale :-)
Poeci często musieli pisać takie paszkwile, albo dostawali wilczy bilet.
U nas choćby Szymborska, czy Gałczyński a potem wstydzili się tego.
Co jest w tym takiego, jak niby relacja ze światem że król BibBom XIV
według poety aAstrakcjusza był starym, nieudolny pierdołą ,a według
poety Podlizusza z Malin najwspanialszym władcą jaki kiedykolwiek się narodził?
Kogo obchodzi dziś, po latach który z nich miał racje i o kim właściwie pisał?

Pozdrawiam.
Opublikowano

" ten wiersz na pewno nie jest manifestem za jakąś stroną, tylko przeciw"

WiJa

w rzeczy samej, przeciw;
sugerowane poprawki nadadzą wierszykowi całkiem inny charakter, więc pozostanę przy pierwotnym zapisie;

pozdrawiam
J.S

Opublikowano

"Co jest w tym takiego, jak niby relacja ze światem że król BibBom XIV
według poety aAstrakcjusza był starym, nieudolny pierdołą ,a według
poety Podlizusza z Malin najwspanialszym władcą jaki kiedykolwiek się narodził?
Kogo obchodzi dziś, po latach który z nich miał racje i o kim właściwie pisał?"

Boskie Kalosze


pytasz zatem o to, po co swoje wiersze zaangażowane napisał Miłosz czy Herbert...
a więc o danej epoce mają świadczyć wychodzące reżymowe gazety a nie wiersze outsiderów tego czasu - poetów?
- pozwól poetom wypowiadać swoje zdanie o epoce i ludziach tej epoki, gdyż więcej o nich mówią dramaty np. Wyspiańskiego niż zdawałoby się - historycy;
a poza tym przypomnę - po raz któryś z rzędu - postać Andrzeja Krzyckiego, biskupa krakowskiego, który pisząc satyry o sobie współczesnych jednocześnie zachował ich nazwiska dla potomnych, badaczy tamtej epoki;
może Ciebie antropologia kulturowa nudzi, ale np. mnie żywo interesuje;
no więc jeden do kotletów drugi do pierogów - pluralizm acan, pluralizm;

:)
pozdr. J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jacku, chyba główną cechą poezji jest interkomunikatywność.
Toteż przekonaj się, co jest wart Twój wiersz i przetłumacz go np. na hiszpański.
Meksykanin, Hiszpan, itp. tylko wzruszy ramionami. Musiałbyś robić przypisy,
użyć więcej słów niż posłużyły do napisania wiersza aby - i to jako tako -
wytłumaczyć o co w nim chodzi.

Zwróć też uwagę - co tu zostało oceniane - sam wiersz czy postawa jego Autora?
Poeta nie zajmuje stanowiska i nie ocenia niczego, pisze tak, żeby czytelnik sam
mógł znaleźć odpowiedź w sobie a nie u niego.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



racja, kosz -marek, bo marki poszły do kosza!

to poezja chwili, poezja użytkowa, poezja barykad na której się nie znasz; satyra nie paraduje w modnych ciuchach, ma konkretne rzeczy do powiedzenia i wymaga tej ekspresji która daleka jest od śliczności, urody - ma konkretne zadanie do spełnienia, bez modnych krawatów, więc najczęściej w roboczym - bywa brudnym drelichu -

pozdr.
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jacku, chyba główną cechą poezji jest interkomunikatywność.
Toteż przekonaj się, co jest wart Twój wiersz i przetłumacz go np. na hiszpański.
Meksykanin, Hiszpan, itp. tylko wzruszy ramionami. Musiałbyś robić przypisy,
użyć więcej słów niż posłużyły do napisania wiersza aby - i to jako tako -
wytłumaczyć o co w nim chodzi.

Zwróć też uwagę - co tu zostało oceniane - sam wiersz czy postawa jego Autora?
Poeta nie zajmuje stanowiska i nie ocenia niczego, pisze tak, żeby czytelnik sam
mógł znaleźć odpowiedź w sobie a nie u niego.

Pozdrawiam.

narzucasz innym jedynie słuszną poetykę, a ta czasami musi wystąpić w roli służebnej, jak w satyrze, która odnosi się do konkretnych osób i adresowana jest do konkretnej rzeczywistości w konkretnym miejscu;
interkomunikatywność to urojenia, istnienie idiomów i związków frazeologicznych nieprzetłumaczalnych na żaden inny język są tego dowodem; tłumaczenia są jedynie przybliżeniem treści ale już akcent i muzyka danego języka nie pozwalają skopiować formy oryginału;

J.S

PS.;
co do obiektywności postaw to kolejne urojenia, nie może "ja" wyrażać się bez "ja", bo będą z tego...jaja;
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



!
ten niespotykany entuzjazm budzi we mnie czujność, czy to aby nie karykatura podziwu - problemy polityczne co prawda nie może rozwiązać poezja, ale może zatrzymać na nich wzrok dla odrobiny refleksji co do mentalności ludzi trzymających władzę - ponoć to my im podpisujemy legitymację władzy -

dziękuję za życzenia i życzę veca virse!
:))

J.S

PS.;
rzeczywiście - babie lato pojawiło się w Polsce, ale jeszcze nie wiem, czy oryginalne, czy sfałszowane czy z chińskiego importu...zalecam ostrożność w entuzjaźmie, o ile to mozliwe...

pozdrawiam
kłaniam się
odcałowuję!
:)!
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1, @Ewelina, dziękuję.  
    • @Roma w Dubaju 50 stopni Celsjusza:)
    • Przegląd    Bez przełomu, czyli ekshumacja w cieniu kultu zbrodniarzy Na początku bieżącego roku ogłoszono przełom w stosunkach polsko-ukraińskich, którym miała być zgoda Ukrainy na przeprowadzenie ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. W kwietniu okazało się jednak, że ekshumacje odbędą się na razie tylko w Puźnikach, a ściślej w miejscu, gdzie do nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. istniały Puźniki – polska wieś w dawnym powiecie buczackim województwa tarnopolskiego (obecnie rejon czortkowski obwodu tarnopolskiego). Prace poszukiwawcze w tym miejscu były prowadzone już w 2023 r. przez badaczy z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów – Centrum Badawczego Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie pod przewodnictwem prof. Andrzeja Ossowskiego oraz Fundację Wolność i Demokracja. Pod koniec kwietnia rozpoczęły się tam prace ekshumacyjne prowadzone przez polską Fundację Wolność i Demokracja oraz ukraińską Fundację Wołyńskie Starożytności. Przedstawicieli polskiego IPN dopuszczono tylko jako obserwatorów. 3 maja ukraiński wiceminister kultury Andrij Nadżos poinformował, że do tego czasu odnaleziono szczątki 30 osób, z których 20 zostało już ekshumowanych. „Rzeczywiście są tam szczątki zarówno kobiet, jak i mężczyzn”, oświadczył Nadżos. Przyznał też, że „znaleziono szczątki kilkorga dzieci”, jednak według niego „nie możemy mówić o przyczynie ich śmierci”. Zanegował zatem fakt, że wśród ofiar zbrodni były dzieci. Należy zwrócić uwagę, że ukraiński wiceminister nie wspomina o zbrodni ani o jej sprawcach, tylko mówi o „tragicznych wydarzeniach”. Jakich? Miał tam miejsce zbiorowy wypadek komunikacyjny czy może uderzył meteoryt? Były ambasador polski w Kijowie Bartosz Cichocki ujawnił, że jeden z postulatów strony ukraińskiej dotyczy wyłączenia z identyfikacji niemowląt i małych dzieci. To nie tylko zaniżyłoby liczbę ofiar, ale również zakłamało obraz zbrodni dokonanej przez OUN/UPA. W tym kontekście zrozumiała staje się wypowiedź ukraińskiego wiceministra, że nie można mówić o przyczynach śmierci ekshumowanych dzieci. Andrij Nadżos wyraził przypuszczenie, że może dojść do poszukiwań szczątków Polaków pogrzebanych w innych miejscach na Ukrainie. Równocześnie dodał, że strona ukraińska oczekuje analogicznych działań w Polsce. Chodzi o ekshumację i upamiętnienie znajdujących się na terenie Polski pochówków członków UPA. W ten sposób Ukraina narzuca stronie polskiej swoją ocenę historii, w której mowa nie o ludobójstwie dokonanym na polskiej ludności cywilnej przez OUN/UPA, ale o „konflikcie polsko-ukraińskim” i symetrii ofiar. Prawda historyczna jest jednak taka, że tej symetrii ofiar nie było, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę dawno upamiętnione w Polsce ukraińskie ofiary cywilne z Sahrynia i Pawłokomy. Większość ofiar po stronie ukraińskiej stanowili uzbrojeni terroryści z UPA, którzy zginęli w walce (z NKWD, MO i KBW), natomiast ofiary polskie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej to bestialsko zamordowani cywile. Tu nie ma symetrii. Zanegowanie ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego przez przyjęcie tezy o symetrycznym konflikcie polsko-ukraińskim i symetrii ofiar było pomysłem nacjonalistów ukraińskich. Głosiła to m.in. Sława Stećko (1920-2003), żona Jarosława Stećki (1912-1986), najpierw zastępcy Stepana Bandery, a od 1959 r. lidera Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów na emigracji. Po śmierci męża Sława Stećko stanęła na czele emigracyjnej OUN i współtworzonego przez nią Antybolszewickiego Bloku Narodów (do którego należała też Konfederacja Polski Niepodległej, co dzisiaj jest negowane). W 1991 r. powróciła na Ukrainę i założyła nawiązujący do tradycji OUN Kongres Ukraińskich Nacjonalistów, który aktywnie uczestniczył w pomarańczowej rewolucji 2004 r. i wszedł następnie w skład koalicji Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona Wiktora Juszczenki. Wizje historii Sława Stećko wielokrotnie twierdziła publicznie, że Polacy i Ukraińcy powinni traktować wspólną historię w taki sposób, w jaki Amerykanie podchodzą do wojny secesyjnej, tj. „z równym sercem do obydwu stron”. Problem w tym, że to, co się stało w latach 1943-1945 na byłych Kresach Południowo-Wschodnich II RP, ma się nijak do amerykańskiej wojny secesyjnej, podczas której nikt nie dokonywał ludobójczych czystek etnicznych. Taka wizja symetrycznego konfliktu polsko-ukraińskiego i symetrii ofiar, jak to zaproponowała Sława Stećko, została przyjęta na Ukrainie po 2004 i 2014 r. przez państwową politykę historyczną, która neguje zbrodniczy charakter ideologii i działań OUN/UPA.   Bohdan Piętka 
    • @any wollwoll pogubiłam się, to pewnie od tego słońca :) @violetta trzeba, trzeba, ale co zrobić jak do niego kusi? :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...