Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

są godziny za dnia krzywe za długie
zbolałym stukotem serca
kręcą się po przedmiotach

za stopnie schodów odpowiada
niecierpliwość albo
taka dziwna choroba

między sercem a głową kanałem
pływa złączona
napięcie w drżenie zamienia

przemijania bólu nie uznaje
ciągle pełna pożądania

Opublikowano

hm. wymusza we mnie pytania: dlaczego "choroba" i do tego "dziwna"...? stan opisany w utworze jest chyba (chyba...?) niczym innym jak podnieceniem. zwał jak zwał, nie uważam tego za chorobę nawet gdy

przemijania bólu nie uznaje
ciągle pełna pożądania



i tak sobie poczytałem Elu. pozdrawiam.
ps:
pozbyłbym się w kolejności: "zbolałym"-1s, "taka"-2s, ale wiadomo - wola autora rzecz święta :).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Krzyśku! To jest podniecenie? To bliski, albo identyczny z chorobą, stan zwany głupio i trywialnie miłością! Nie pozbędę się niczego! Stukot musi zostać staromodnie zbolały, "taka" - powtórzona zresztą, wskazuje palcem dobitnie, że jest właśnie taka, trochę z pretensją. Pozdrawiam serdecznie. E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Krzyśku! To jest podniecenie? To bliski, albo identyczny z chorobą, stan zwany głupio i trywialnie miłością! Nie pozbędę się niczego! Stukot musi zostać staromodnie zbolały, "taka" - powtórzona zresztą, wskazuje palcem dobitnie, że jest właśnie taka, trochę z pretensją. Pozdrawiam serdecznie. E.
właśnie dlatego podniecenie. według mnie miłość tym bardziej nie jest chorobą, w dodatku dziwną. pozdrawiam również serdecznie i przepraszam za nadidealizm ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Mam, widzę, i drugą osobę, która kocha taki stan chorobowy. To banały, prawda, Aniu? Ale jakoś zawsze poruszą niezależnie od daty urodzenia. Oby wszystkich! Uściski. E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pierwszy wers jest zbyt zamotany
w trzeciej strofie jest niekonsekwencja łamania wersów, dlatego "kanałem" przeniósłbym niżej do "pływa złączona"
dziwny to wiersz, chaotyczny, tak jakby pisany na kolanie
może wart dać mu drugie życie
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Nie bardzo tak jest. Redukować poezję do systemu zjawisk, ignorując magię i intuicję, to trochę tak, jakby opisywać ocean, licząc tylko krople. Jarzysz ?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ale właśnie na tym polega - w dużym uproszczeniu - poetyckość. Każda metafora w wierszu jest zjawiskiem, które z innymi tworzy jakiś system. Mnie interesuje natura zjawiska i struktura tego systemu. Intuicyjny odbiór faktycznie, ma dla mnie znaczenie trzeciorzędne.
    • @Naram-sin No dobrze. Więc każdy gest bohaterki musiał być automatycznie klasyfikowany jako problem tożsamości. W moich oczach i moim rozumieniu ,magia w poezji nie jest kwestią protez czy tarcz. Czasem polega po prostu na odważnym unoszeniu się nad ziemią. Nawet jeśli tylko na chwilę. Nie każdy ruch musi być symbolicznie rozpisany na wszystkie możliwe znaczenia.   Jesteś analitykiem słowa. Szacunek. Ale poezja to nie analiza słowa. W małej części tak. Ale naprawdę w małej.   @Roma tym się nie przejmuj. Każdy ma gorsze dni
    • @Naram-sin  Masz rację i w tym i w poprzednim komentarzu.  Wczoraj jak odpisywałam na niego, trochę go wyolbrzymiłam i postanowiłam ten wiersz na siłę bronić. Niepotrzebnie. Jako autorka chciałabym, żeby było tak jak napisałam w poprzednim komentarzu i tyle. No ale cóż, trzeba dać peelce czas, może wiersz, może kilka wierszy, żeby zrozumiała. Jeszcze raz dziękuję za komentarz, fajnie, że można na takie trafić. @Nata_Kruk Nata, dziękuję. Zmieniam na "na" :) @Migrena Migrena za Twoją interpretację również bardzo dziękuję. I za to, że widzisz w tym wierszu trochę tego co mogłoby być. Dzisiaj jakieś nieskładne te komentarze piszę, ale mam nadzieję, że zrozumiecie :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        W tekście Romy bohaterka liryczna próbuje tę magię zedrzeć z siebie, jak niechcianą skórę, a nie uczynić z niej swoją tarczę. Ja tu widzę problem z tożsamością, a adaptacja do rzeczywistości powinna opierać się na własnych mocnych stronach, tylko umiejętnie wykorzystanych.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...