Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano





* czerwone korale *

Chciała umrzeć, umarła lecz ktoś dopisał jej życie
czerwone korale bo krew szybka zdążyła zmętnieć
skórę ciemnoporanną jak gęste od deszczu liście.
Czasem idzie gdzieś we mgle a gdy mgły opadną wraca
i tylko ty zauważasz że jest choć mimochodem
wyjęta spod prawa natura jesiennego płaszcza
otwierasz dla niej okno a wtedy jesteście bliżej
niż kiedy była naprawdę, kiedy mogłaś jej dotknąć
odwidzieć ją we mgle by w sobie wyraźniej przewidzieć.
Chciała umrzeć umarła aby się tobie: wydała
powieką rzęsą w szkle kontaktowym ostrą nad bycie
chciała umrzeć lecz nie umarła twoja Weronika
bo Ktoś chciał abyś ty za nią umarła w Weronice.


www.youtube.com/watch?v=VzFpg271sm8&NR=1&feature=fvwp




- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -



* kamienica *

Stróż Angelo miał starą Mietłę
i oddychał stęchłym powietrzem,
kąpiąc się w balii
marzył o Italii -
mówię wam: jak on marzył w tej balii!

Nie to co Maria... panna Maria
żółkła z zawiści, jak ta malaria
wyła z zazdrości
na przejaw Miłości.
Słuchajcie: dosłownie pękała z zazdrości!

Więc kiedy Oni - zakochani
szli dotykając się ustami,
to Maria chora:
niech ich Gomora!
Mówię wam, panna Maria była aż chora.

Lecz, że co piękne dla wszystkich równo,
z Miłości nagle zrobiło się... nudno
i Tamtą, cóż...
skaleczył nóż
(zapytam was: cóż miała zrobić, no cóż?)

A stróż? Po schodach szedł stróż właśnie,
gdy to zobaczył. Jak nie zawrzaśnie!
I koniec balii
i snów o Italii -
zdradzę wam: nie kąpie się już stróż w balii.

Zaś panna Maria? - karmi wróble,
podgląda w parku (jak teges) pudle
i się rozczula:
biedna Pudula.
Mówię wam: i panna Maria się nieraz rozczula.


www.youtube.com/watch?v=wAI4WI-5QI4



- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -



* ziarno *

Nie umrę przed tobą na starość umarłszy nie umrę
wiatr w uchu zaśnie a woda śnieżąc nie będzie wodą
gdy po kamiennych sercach wejdę na najwyższą górę.
A jeśli wołać spróbuję kondor stanie się echem
nie wróci tam w dole nie będzie już do czego wracać
młodym "Eli, Eli, lama sabachtani" poniesie.
Tylko tyle aż tyle odnajdziesz po mnie na górze
jakbym był tylko słowami którym noc ciemna sprzyja
nitką babiego lata w pękniętych lat politurze.
Więc ty która mnie zgubiłaś znajdziesz mnie w swoją jesień
w zwierciadle kiedy skóra odbije się nie przez skórę
"Eli, Eli, lama sabachtani?" Tym światłem będę
co długo czekając na ciebie łzą teraz kiełkuje.


www.youtube.com/watch?v=sZYpGocxxfo

www.youtube.com/watch?v=MuBlXCM8C30



- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -



muzyka

Jeszcze miejsce na słońce czasem przeczuwało ziemię
ani nie krzyczało niemowlę w językach dwóch światów
krzemowe doliny chaszcze porastały kamienne
gdy na brzegu samotności rzucałaś pustce w oczy
supernowe i karły. Drżące budzone pulsary
w zoodiakalnych zagrodach hodując przyszłe losy
świecową kredką zorzy napełniały atmosferę
kiedy układałaś skupiona jaźnie w wyobraźnie
najwyższe w najniższe dziś jutro i światła w półcienie.
A gdy zasnęłaś zmęczona śniąc jak morze brzeg żłobi
koralowe rafy w zatokach przeczutych wysp ledwie
z głębiny koszmarów poeci wypłynęli mroczni
i swój świat ciemny odtańczyli tangiem w jasnym świecie.


www.youtube.com/watch?v=_-pephm9jRo


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cieszę się bo zaraz po napisaniu sam polubiłem "czerwone korale", co zdarza mi się bardzo rzadko
w przypadku własnych wierszy :-) Podany link nie bardo pasuje nastrojem do samego wiersza,
za to doskonale podkreśla, czy raczej: dokreśla to, co chciałem w nim wyrazić.

Natomiast "kamienica" (przede wszystkim sercowa ;-)) jest dla pierwszego wiersza kontrastem.
Przede wszystkim przez "tryb narracyjny". Jakby ktoś opowiadał w sklepie, na ulicy to co się wydarzyło,
czego był świadkiem. Zapewne mieszkaniec kamienicy, stąd takie a nie inne słownictwo - powtórzenia
imitujące paplaninę i regionalny żargon: "teges", "Mietła", "Pudela"...

Bardzo Ci dziękuję za wyrażenie swoich odczuć po lekturze i zapraszam... oby jak najczęściej :-)
Opublikowano
znasz inspirację ja nie
ale
rozczulasz mnie wierszem
tak bardzo chciałam oddać
to co dostałam a może zabrałam
od Niej oddaję tobie
sercem
w podzięce otulam drżąc
wibrattem
tanga...

jestem Twoja, Boski
umarłam tangiem
krew na posadzce


:*
Opublikowano

Nad tymi dwoma wierszami powiem tylko: ech
Czy znasz, Boski Kolego, sposoby na ułatwianie życia? Może się zafoliować i wypuścić kiełki - nylonowe, białe, dalekie od zielonego? A potem doklejać resztę z pamięci?

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Natychmiast wstawaj, Magda! Wiem, że umieranie masz w genach po babce Mariannie
ale póki co - jeszcze raz, choćby ostatni zatańcz na tej stronie:

www.youtube.com/watch?v=nM575qk7l2U&feature=related

o Boski!!!!
boskie flamenco!
skąd wiedziałeś?????
dziękuję
:*
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Od rana chodziła dziś za mną muzyka z tego odnośnika, Pani Doroto :-)
Aż w końcu stała się jak ziarno - musiałem z niej czymś wyrosnąć.
Teraz już mogę pracować ;-) (i na razie nic nie otwieram, o nie, żadnych linków już dzisiaj!)

Dziękuję i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nawet nie wiesz, jak cieszę się, że zajrzałaś :-)
A kiełki... hm, właśnie wypuścił mi jeden na górze tego wątku bo zacząłem dzień od klikania w odnośniki.
Tym razem... robota leży :-)

Dziękuję i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Natychmiast wstawaj, Magda! Wiem, że umieranie masz w genach po babce Mariannie
ale póki co - jeszcze raz, choćby ostatni zatańcz na tej stronie:

www.youtube.com/watch?v=nM575qk7l2U&feature=related

o Boski!!!!
boskie flamenco!
skąd wiedziałeś?????
dziękuję
:*
Jak to skąd? Mamy pokrewne dusze, jeszcze nie zauważyłaś tego Magdo? :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Od rana chodziła dziś za mną muzyka z tego odnośnika, Pani Doroto :-)
Aż w końcu stała się jak ziarno - musiałem z niej czymś wyrosnąć.
Teraz już mogę pracować ;-) (i na razie nic nie otwieram, o nie, żadnych linków już dzisiaj!)

Dziękuję i pozdrawiam.

?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"Ziarno" (na górze) w wierszach zainspirowanych (zajrzyj, dopisałem właśnie) jest Twoje.
Nawet linkę pożyczyłem sobie ;-)

Dobre ziarno, dobra linka. Dziękuję i pozdrawiam :)
O, znalazła się moja Muza :-) A ja niebacznie podmieniłem odnośnik jako... zbyt pogański ;-)
Ale klimat i temperament mi bardziej odpowiadał, więc sam już nie wiem czy słusznie...

W każdym razie duże Dziękuję za ranną inspirację :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tęsknię i wierzę, mam nadzieję W zielone lata czas dokonań Spojrzenia których sam nie zmienię Niepokój oczu i przekonań   Wciąż jest mi bliżej do miłości Pomimo złego świata chłodu Spokoju chcę i normalności Unikam wojen śmierci głodu   Przez noc w poezji zanurzony Odważnie mówię o swych lękach Kolejny raz tekst odkurzony Artykułuje dziś w piosenkach   Mnie wciąż jest bliżej do spotkania Utkany z czasu w tajemnicy W ciemności w której serce składam A strat nikt nigdy nie obliczy   Znowu więc bawię się myślami Stąpam po cienkiej linie pragnień Wychodzę w noc idę śladami Dawnych wędrówek pośród marzeń
    • @violetta Pamiętam opowiadałaś o weselu w pałacu... będziesz księżniczką. Ja się zestarzałam przy robocie ale chociaż mankiety sobie z ozdobnego materiału uszyłam...
    • Tak sobie dzisiaj myślałem o tych zasadach które napisała Alicja i o tym co pisze Naram-sin że dla niego liczy się forma wiersza kunszt popranego pisania a nie treść. Ja nie mam zielonego pojęcia o tych zasadach które obydwoje znają na pamięć. Dla mnie nawet najsprawniej zrymowany wiersz ze wszystkimi zasadami i formami jak do mnie nie przemówi jest tyle warty co dziesiątki wspaniale rymowanych wierszy które zapełniają mi półki w biblioteczce, do których już nigdy nie zajrzę. Natomiast czytając wiersz niech i on będzie z połamanymi rymami nie trzymający się żadnych zasad ale który przeczytam i wywoła u mnie uczucia, który poruszy moją wrażliwość nie wiem na miłość, na współczucie, na piękno na artyzm, będzie słowem które do mnie prawdziwie przemówi, będę go cenił ponad poezję sprawnie zrymowaną ale nie niosącą dla mnie tego co w poezji cenię najbardziej. Jest nią spokój, który niesie po ciężkim dla mnie dniu lub pozwoli mi zapomnieć o otaczającej mnie niesprawiedliwości lub niosący jakieś przesłanie czy filozoficzną myśl, tego szukam na portalach z poezją i to odnajduję między innymi i w twoich wierszach. I naprawdę nie neguję że są ludzie którym nie podobają się takie połamane rymy, że przekreślają wiersze w którym rym z pierwszej zwrotki jest inny w drugiej zwrotce bo ten wiersz ktoś napisał tak jak czuł a ja go zinterpretowałem jak chciałem i dla mnie to jest wartością najwyższą.
    • @Ewelina braki prawdziwych kościołów:)
    • @violetta Prawda:) Nie zawsze to jest łatwe choć na pewno jest najlepszą drogą, żeby się uwolnić. Niestety nie każdy tak potrafi i przez to wielu po świecie chodzi smutnych i sfrustrowanych...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...