Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mówiłeś – zazdroszczę ci Bieszczad
zazdroszczę wyprawy na rydze
mam już dla ciebie pełen ich słoiczek
pomarańczowych klejnocików lasu

szukałam ich w liściach, trawach i ulewie
w śliskich żlebach, górskich potokach
aż spadł deszcz w tę zieloność
w groźny świat, gdzie pajęczyn jest mało
ptaków nie słyszałam, wiewiórki uciekły
głucho, ciemno, strumienie niebieskiej wody

grzybki śpią już w słoikach
zostaną tam na zimę
może cuda się zdarzą
smak ich cię nie ominie

Opublikowano

Ciągniesz, Lokomotywo, ten mój wagonik w bardzo dobrą stronę. Oczywiście, że lepiej. Tej strofy nie było w tej formie. Dopisana ad hoc. Wniosek - poczekać, aż się odleży. Ale rydze w Bieszczadach są! Zaraz tam jadę! Lokomotywy mile widziane! Macham chusteczką. E.

Opublikowano

...rudy, rudy, rudy rydz,
mam na rydza smaczek,
gdybym, gdybym mógł
na rydza doczekać się...

Zginiesz w tych Bieszczadach, Elu! Uważaj, Leśne Licho nie śpi lecz spiewa; Pieśń Starego Lasu, Topielica, Pani Jeziora - ta wciąga do wody, ale tylko chłopów... Pozdrawiam. Eugi.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




No, to mnie wciągnie to Licho, ale jego śpiew mi zrekompensuje straty. A jak, w tej topieli będą jakieś chłopy, to pomyślę...Może jakiś rydz i koło Ciebie rośnie, nie ustawaj w poszukiwaniach! Ściskam. E.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz sam sobie przeczy, bo niby niema rymu, a tu nagle łup! Jest! Z Bogiem pewnie tak samo... nic to, że w galerii.  Pozdrawiam. :)
    • Bardzo ładny teks, a te wszystkie nawiązanie dodają mu tylko smaku. Pozdrawiam. 
    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...