Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mozolnie ustawia cyfry w szeregach liczb
obojętne ubiera faktorami funkcji, ożywia
niczego jeszcze nie-świadome wszechświaty

Będą go nagradzać za nową formułę
co na dalekim lądzie kapeluszem zakwitnie

Wtedy on pociągając cyngiel kolta
Pomyśli - ech szkoda
że nie zostałem poetą

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzieki za komentarz :)
co to znaczy, ze literowki odrzucaja?
jak by go mozna probowac pozlepiac, co by na mniej pociety wygladal?
ja skromny ekonomista jestem i na poezji zbyt wiele sie nie znam?
za wszelkie porady z gory place czekami przez e-mail ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



takie luzne skojarzenie na temat dobrych checi oraz pochwala poezji, ktora jednak tez potrafi ranic (te czesc mozgu odpowiedzialna za wrazenia estetyczne :) ), czego dowodow na tym forum be liku ;)
Opublikowano

literówki odrzucają - już tlumaczę - jak Pan wkleja coś dla ogółu to należy wziąć pod uwagę błędy ponieważ czasem czytelnik zwróci na nie większą uwagę niż na wiersz, a to chyba nie za dobrze nieprawdaż?
a jeśli chodzi o pocięcie - może troszkę dłuższe wersy, inaczej by się czytało mam wrażenie

Mozolnie ustawia cyfry w szeregach liczb
obojętne ubiera faktorami funkcji, ożywia
niczego jeszcze nie-świadome wszechswiaty

Beda go nagradzac za nowa formule
co na dalekim ladzie kapeluszem zakwitnie

Wtedy on pociagajac cyngiel kolta
Pomysli -ach szkoda
że nie zostalem poetą

i jeszcze jedno - wcale nie dobrze każdy wers od dużej litery zaczynać (chociaż niejaka S. Plath zaczynała ale to tylko wyjątek potwierdzający jak zwykle regułę)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...