Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


zmarszczki

Co wiemy o miłości? To czego o niej nie wiemy
dlatego zostaje po nas więcej niż byśmy mieli
sami. W nie naszych stawach i lustrach się odbijamy
nie będąc sobą i sobą będąc, światem lustrzanym
kroplami wody gdy nocą deszcz puka w parapety
plum... wpuść mnie plum plum... wróciłam do siebie plum... spod ziemi
a ty okna zamykasz tak jakbyś gasiła świece
więc - kto ci otworzy? Więc lustro otwiera za ciebie
brwi, nos, policzki i tamtą zmarszczkę śmieszną po babce
mgliste wspomnienie z wakacji bo nie w swoje wakacje
tak bliskie tak blisko aż twoje jak lustro przed tobą
jak miłość co była i też byłaś w niej niewiadomą.



muzeum momentalne

Jak cicho. Dinozaur wyszczerzył spod eonów kły
lecz zamarł, skamieniał ledwo zdążyłaś uchylić drzwi
na świat i tu do muzeum. Obok mała dziewczynka
rączką musnęła pazur sprawdza czy sama oddycha
by naraz zapłakać ze strachu z radości któż zgadnie
nie ty bo ty nagle dostrzegasz jak bardzo jej ładnie
w tej żywej sukience ze wstążką po babce we włosach
że trzeba aż tu było przyjść z córką żeby się spotkać
pojąć jak mało czasu macie dla siebie i siebie
jeśli tak wielkie serce w górze umiało skamienieć.
Przytulasz ją... jak schron atomowy nad głową dziecka
jak atmosfera ponad śmierć matki śmiertelna ręka.



Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To ja dziękuję. Aha - tylko dla Ciebie wygryzłem raz BK z tą jego pożal się kalosze liryką.
Wiedziałem, że mnie przytulisz :-)

:)))))))))))))
oj! udało Ci się! zawsze wierzyłam , że potrafisz nie gorzej od Niego, Niedowiarku Wstrentny!
próbuj!
Ja - kolejną Mariannę. Ty - wiersz przecudnie liryczny! :)))))))
:*
  • 4 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przenikanie oddala lęk  ciągłe pomiędzy  unosi    pragnę    na wszystko powidok ciebie    na poduszkę  odczucie ciepła  delikatnej skóry    w nieskończoność  posmak niekończącego się     pocałunku         
    • @Annna2 Aniu. Piękne są te Twoje komentarze. Zawsze bujne i wykwintne. Czasem dasz nauczkę :) Ale wszystko jest mądre i pouczające. Dziękuję :)     @Berenika97 Bereniko. Wspaniała i miła. Z tą miłością ? Z nią, to trochę tak jak Konfucjusz powiedział : "człowiek jest wielki nie tym, że nie upada tylko tym że potrafi się podnieść".   Jakoś chyba nie jestem wielki. Cierpię.   Dziękuję pięknie :)     @Nata_Kruk Nata :) Twoje "dyrdymałki" to mój pokarm. Uczę się. Ambicji we mnie tyle co kot napłakał. Ale coś tam jeszcze jest. To biorę sobie Twoje słowa do serca ! Dzięki Nata :)    
    • @Nata_Kruk Nata ! Nata :) Gruba ta kołdra ? Ma w sobie kevlar ? Bo ja mam granat. Zębami zawleczkę już.......   Ale nie. Nie Tobie !.   Pomyślę nad tą "demolką". Coś co mi załopotało neuronami we łbie.   Wszedłbym w to. Następnym razem ? Jak się jeszcze raz....na tych schodach. Ty i ja. A świat milczy. Milczy jak szalony. Wszystko w blasku dnia.   Biorę sobie do serca Twoje słowa. Obiecuję, że nie zmarnowałaś czasu ! Dziękuję. I gałązkę jaśminu Ci niosę...
    • @Dekaos Dondi... mógłbyś kilka osób obdzielić swoimi zwariowanymi - pozytywnie - pomysłami... :) Słota... jesień... :)
    • Chciałbym napisać dla siebie love story i biec jak niemy, tuląc Twą szyję, gdzie w snach Cię szukam po zgaszonych klatkach, czekając na wspólną, nie samotną mogiłę   Chciałbym napisać je dla Nas, lecz nie wiem, bo tylko nasze spojrzenia się krzyżują, nasze języki nie przemówiły, a nasze ciała się nie połączyły   W Raju, którego tak bardzo pragniemy, leżymy na łące, płacząc ze szczęścia, a nasze łzy w pocałunkach znikają, noc nasza nie śpi, oddech nie ma końca   W Olam ha-asija pojawiasz się jak zjawa i taka miłość nigdy nie zgaśnie Budząc się w Piekle, czekam na gwiazdy, gdzie pocałunkiem znowu mnie znajdziesz   I napisałem swoje love story i nigdy ono nie będzie wspólne Zostaje mi słowik z Pandory, zanim zasypią solową trumnę
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...