Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tęsknię


Rekomendowane odpowiedzi

chwilami czuję twój spokojny wzrok
i zamyślone dłonie.
czasem powraca słony skóry smak,
przełykane łzy

chciałaś bym pamiętał
do końca. tak

to ciągle ja.
i ty

chciałaś bym pamiętał ?
więc gonię sny

a każdy w innej książce drży
wytartym grzbietem. bezwładne

kartki w deszczowe dni

chciałaś bym pamiętał.
- więc cofam się

nieporadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za pochylenie się nad wierszem. Cieszy mnie krytyka ze strony osób które - wiele już tutaj zamieściły. Nikodem - w tym temacie trudno coś zdziałać - jesli chce się zaskakiwać ? Poruszać niezwykłą formą ? Ten wiersz jest prosty, bo taki był jego zamysł, często właśnie w tym jest siła, tak mi się wydaje. A. Mrozowski - nie jestem zwolennikiem zmuszania do myślenia, wolę kiedy jest dobrowolne...dlatego dziękuję za te parę słów.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za opinie.

G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


moja opinia jest adekwatna do tekstu,
bo ten tekst, to zwierzenia z odcisków, a na taką przypadłość może poskutkować maść, upublicznienie raczej nie,
ha! może spróbuj 'odcisnąć' się bardziej poetycznie? ;)
wtedy wrócę z "empatią" ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


moja opinia jest adekwatna do tekstu,
bo ten tekst, to zwierzenia z odcisków, a na taką przypadłość może poskutkować maść, upublicznienie raczej nie,
ha! może spróbuj 'odcisnąć' się bardziej poetycznie? ;)
wtedy wrócę z "empatią" ;)

IN : głęboko wierzę w Twoją poetyczność, przebija wyraźnie chodźby z wypowiedzi, jednak pozwól abym pozostał przy swojej ;) Empatii nie oczekuję, bo - jak widzę skupiasz się raczej na schorzeniach stóp :) Niemniej dziękuję za dyskusję - szkoda że mało merytoryczną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się podoba bardzo ten wiersz, nie mówiąc o wzruszeniu.
Nieporadność wyrażenia nie jest tu najważniejsza,
tęsknota wyrażona takimi słowami jest czymś więcej, czego nie da się opisać
w inny sposób, a autor to napisał w sposób jaki umiał najlepiej i tak to wyraził
przelewając najważniejsze dla niego słowa tutaj.

Pozdrawiam ciepło i serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy szanowna pani, mogłaby się powzruszać słowami "nieporadnymi i najważniejszymi", prywatnie lub na portalu randkowym, a w tym miejscu, skupić się jednak na literaturze...?

Szanowny Panie/i, czy pana coś gryzie, że gdy czytam pańskie komentarze,
to nie dość, że nic nie wnoszą do literatury, to jeszcze są tendencyjnie zaczepne
w charakterystycznym dla Pana temacie?
Proszę mi nie sugerować miejsc, gdyż nie mam zwyczaju z takich korzystać,
a literatura ma prawo wzruszać kogo chce, jeżeli jest wyrażona choćby
tak jak wyżej. Pana wzruszają być może mocno ekscytujące wiersze akcentowane słowami
w najbardziej wymyślny sposób metaforyczny, a mnie wzruszają proste słowa, których
znaczenie jest proste w domyśle, jak intencji przekazu.
I proszę mi nie sugerować czegoś, czego pan nie mam prawa bezpośrednio robić nie znając mnie,
to i ja nie będę panu w ten sposób odpowiadać.
Swoją opinię będę wyrażać na tyle, na ile będę uważać za stosowne i mimo że pan nie tego rozumie.
O innych błędach w wyrażaniu pańskiej opinii nie będę tu pisała,
a pan jak chce może mnie zbanować za wyrażenie własnego zdania niezgodnego z pańskimi
oczekiwaniami napiętnowania piszących z nie grona, któremu pan zwykł plusować i adorować
komentarzami.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



H, Lecter - Tak, słabo, a raczej niewłasciwie odczytana intencja autora, jak i sam wiersz. O tęsknocie nie piszę wprost - ona przebija z treści. Uczuciowy supermarket ? dyzurne rekwizyty ? Błyskotliwy komentarz ? Hmmm. Raczej - oklepane rekwiyzty z podręcznego menu do negatywnych ocen. Mimo wszystko - nie mógłbym i nie chciałbym pisać tak aby podobało sie każdemu, za opinię jak na Hannibala - kanibala przystało bardzo dziękuję ;) . Bernadetto, szkoda że nie powiedziałaś coś więcej....

Elika - bardzo Ci dziękuję, to dla mnie wiele znaczy.
celowo wcześniej nie buszowałem po portalu komentując/krytykując bądź
-nadskakując, chciałem bezinteresownych opinii, no i mam :) Czasem wydaje się że niektóre bezinteresownie powierzchowne, ale taka już uroda życia. Wszystkim serdecznie dziękuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



H, Lecter - Tak, słabo, a raczej niewłasciwie odczytana intencja autora, jak i sam wiersz. O tęsknocie nie piszę wprost - ona przebija z treści. Uczuciowy supermarket ? dyzurne rekwizyty ? Błyskotliwy komentarz ? Hmmm. Raczej - oklepane rekwiyzty z podręcznego menu do negatywnych ocen. Mimo wszystko - nie mógłbym i nie chciałbym pisać tak aby podobało sie każdemu, za opinię jak na Hannibala - kanibala przystało bardzo dziękuję ;) . Bernadetto, szkoda że nie powiedziałaś coś więcej....

Elika - bardzo Ci dziękuję, to dla mnie wiele znaczy.
celowo wcześniej nie buszowałem po portalu komentując/krytykując bądź
-nadskakując, chciałem bezinteresownych opinii, no i mam :) Czasem wydaje się że niektóre bezinteresownie powierzchowne, ale taka już uroda życia. Wszystkim serdecznie dziękuję

Masz w tytule 'tęsknię' i potem biadolisz, że piszesz o tęsknocie nie wprost? Ja pie****, człowieku, zlituj się, bo mnie czarny śmiech ogarnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pancołek :

I Tobie dziękuję za pochylenie się nad wierszem, to cecha prawdziwego poety. I za poety godny komentarz - dziękuję z pokorą, chociaż chciałbym podpowiedzieć - że w wypowiedzi do której odnosisz się tak poetycko - odnosiłem się do treści, nie do tytułu. Jeszcze raz dziękuję za wiele wnoszący komentarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


człowieku, wszystko fajnie ładnie, ale to nie my włamaliśmy Ci się do mieszkania i skrytykowalismy wiersze w szufladzie, tylko Ty przyszedłeś z nimi do nas.. - więc teraz odpowiedz mi proszę na jedno zasadnicze pytanie - na jakiej podstawie uważasz że masz prawo marnować czas setek ludzi czymś takim??
gdybys przynajmniej sie uczył, alby był smutny i chciał sie wypłakać - to zupełnie co innego.. ale Ty wyskakujesz, że WIESZ że gówno wklejasz i śmiejesz się nam bezczelnie w twarz..
nie uważasz że coś jest nie tak?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Usłyszałeś jednak moje milczenie pośród wołań tłumu. Poczułeś piękno wszechświata, który istniał tylko dla mnie.   Jestem znów tą samą iskrą, wyrwaną z objęć losu, skazaną na wieczną pamiątkę. Przypominam identyczne jutro, z którym wciąż się zmierzam, aby zapomnieć o myślach, wyzbyć się słów.   Wiatr stale przeklina moje słabości; nie wie, że jestem tą samą mantrą, którą słyszał kilka epok wstecz. Nie mam odwagi, żeby pocałować twoją gwiazdę w samo serce; boję się przyznać do samotności, oprócz której mam ciebie.   Wciąż nanoszę dotyk na wilgotną duszę, próbuję odszukać drzwi do rzeczywistości. Stale wyrzekam się ciała, okrutnie podrobionego; nie słyszę już lat, nie rozumiem dekad, bojących się stawić czoła przyszłości, zaniedbanej wieczności, nad którą wstyd się zlitować.   Wiesz, wyśnię tylko dla ciebie pożegnanie - leciwy spokój, piedestał bez wyraźnego właściciela.
    • @Marek.zak1 Nie mogę tutaj stanąć z Mistrzem, ani z tytułem. Gdyby tytoń szkodził, Indjanie by nie palili. A smród też jest iluzoryczny, ja wciąż jeßcze palę i nie podoba mi się to, ale z powodów ideologicznych, mnie to nie śmierdzi. A nawet jak nie paliłem, też nie śmierdziało. Wniosek: przeciwnicy palenia wmawiają sobie wstręt do papierosów, by poczuć się kimś lepszym i poniżać innych, co robią nieraz. Kulturowe, w Korei odchody nie śmierdzą!  Pozdrawiam :)
    • Ciągle biegniesz serce strudzone, znów rozdając mimo ostrzeżeń, choć myśl woła za tobą roztropna, przekonując, że blizny są świeże. Rytm wyrównaj, ucisz rozterki, wybierając prawe i słuszne . Lecz pozostań troszkę naiwne, by się nie stać, mięśniem bezdusznym.
    • @Stary_Kredens  Biadolenie, owszem, ale dlaczego sobie czasem nie pozwolić na chwilę słabości? Różne obawy "czają się" w naszych sercach. Życiowy tekst. Pozdrawiam :)
    • Ta granica, to jak stara waga, z odważnikami, sprzedawca dodaje towaru, dochodzi do równowagi i zaraz przechyli się na jedną ze stron. W życiu też tak jest i można usłyszeć: hej, podobam ci się, czy nie?. To moja interpretacja, oparta na... Pozdrawiam 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...