Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

poezja jest jak szmata wyżymana do wiadra

wśród larw słów mizdrzy się
kolejny niedorozwój
za czy przed lustrem to nieistotny fałsz
jak wiara w nic
gdzie jedyna prawda to blues skradziony diabłu

świat zmęczonych ludojadów
to my i nasze dzieci
kilka gatunków roślin i zwierząt
na ziemio-podobnej planecie

nie chcesz czytać o tym co dookoła
chcesz więcej i nienaturalnie źle rozumieć
dlatego spłoniesz jak Rzym
zapomniany przez innych

poeta

nikogo i niczego
więcej nie ma

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja nie jestem piroman
a słyszał pan o samozapłonie?
pozdrawiam
r
Rafale
nie podejrzewałem Cię o piromaństwo :)
m.
p.s. napisałem "się nie podpalam" - w kwesti samozapłonu
luz
napisałem: "ja nie jestem piroman"
i tyle
Opublikowano

Poeto... rewelacja!

mam coś takiego jak czytam Twoje wiersze
najzupełniej pozytywne emocje, ale
nie umiem ich nazwać

chociażby pojawiła mi się taka myśl skąd Ty wziąłeś tego diabła któremu skradziono bluesa

gratuluję
pozdrawiam

p.s. dziękuję za podpowiedź ;)

Opublikowano
wśród larw słów mizdrzy się
kolejny niedorozwój
za czy przed lustrem to nieistotny fałsz
jak wiara w nic
gdzie jedyna prawda to blues skradziony diabłu


ta prawda jak Graal
upragniona poszukiwana
choćby słowami
pozwól
może znajdzie choć jeden
nie zdradzi drogi
podzieli się
albo nie
powie szukajcie sami

:))
znakomity wiersz, Rafał

...wyrzucam toksyny z siebie przez wiersze, gdybym tego nie robił musiałbym się z kimś bić wieczorami pod barem...

p.s.
poeta

nikogo i niczego
więcej nie ma


poetka - takoż
dobrze, że nie jestem poetkom! ;D
:*
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mówisz o słowie "poeta"?
są poeci i Poeci i o tym jest ten wiersz
dzięki za komentarz
pozdrawiam
r
ja wiem o czym jest ten wiersz.
mnie zastanawia kto (co) ich klasyfikuje? do tych z małej i do tych z dużej? bo ja jestem z małej jak by ktoś się pytał. chociaż dalej nie czuję tego słowa.
pozdrawiam ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ej, bez takich, jestem małą literą;))
blues i diabeł wziął się ze starej murzyńskiej legendy, a było to mniej więcej tak:
młody murzyn pragnął grać muzykę jakiej nie grał nikt i zaproponował pakt - diabeł po śmierci zabiera duszę murzyna, ale do tego czasu Afroamerykanin gra muzykę, prosto z głębin zaprzedanej duszy. diabeł się zgodził i tak narodził się blues. tak to mniej więcej było, podobno
ciesze się że czytając mnie masz "coś takiego":)
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mówisz o słowie "poeta"?
są poeci i Poeci i o tym jest ten wiersz
dzięki za komentarz
pozdrawiam
r
ja wiem o czym jest ten wiersz.
mnie zastanawia kto (co) ich klasyfikuje? do tych z małej i do tych z dużej? bo ja jestem z małej jak by ktoś się pytał. chociaż dalej nie czuję tego słowa.
pozdrawiam ;)
klasyfikuje ich wyrocznia-czytelnik
każdy zdrowo piszący, który ma dystans do siebie i innych, jest z małej, cała reszta to duże litery
czujesz, czujesz, każdy kto tu jest czuje, inaczej by go tu nie było
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...