pewna romantyczka Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Czasem odzywa się we mnie Gdzieś utajona i podstępnie schowana Szczelnie przykryta codziennymi sprawami I zagłuszona przyziemnymi potrzebami I tylko czasem Od wielkiego dzwonu... Odzywa się we mnie Ta wzmożona potrzeba Prawdziwej miłości Chęć realnego uczucia Tak wielkiego i wreszcie spełnionego Odbierającego oddech, myśli i wyostrzającego zmysły Szybko muszę ją czymś zagłuszyć Zająć się czymś innym Nie dać jej dojść do głosu Wcisnąć jej knebel w usta Zatopić w wannie Uśpić ją na święty nigdy By nie uwierała mnie za mocno Po czym znów wrócić Do mego bezpiecznego, Odartego z prawdziwych emocji świata...
Marek Konarski Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Odzywa się we mnie Ta wzmożona potrzeba Prawdziwej miłości Chęć realnego uczucia Tak wielkiego i wreszcie spełnionego Odbierającego oddech, myśli i wyostrzającego zmysły Świat ludzkich potrzeb, pragnień, marzeń, w formie zupełnie nie obrobionej literacko - tak się myśli przed snem, zwierza przyjaciółce ale nie pisze poezji :)
Dorota_Jabłońska Opublikowano 24 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2010 miłości potrzeba muszę ją zagłuszyć zająć czymś innym wcisnąć knebel w usta zatopić w wannie na święty nigdy by nie uwierała tak mocno bezpiecznego świata Pozdrawiam :)
Nata_Kruk Opublikowano 26 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2010 Droga romantyczko, nie jest dobrze... Spróbuj poczytać innych, tych wybitnych bardziej i mniej, na pewno zauważysz, że te same myśli można zapisać całkiem inaczej. Powodzenia...! Pozdrawiam... :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się