Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

para para
siedzieć śledzić
para para
lubić słuchać
para się nadymać
para pisać
para się sparować
para o parę czy nie parę
być zazdrosna

para to para i tak zagotuje
choćby bez wody dla mózgu swobody
para nie ona para nie on
para czy ara to wszystko jedno
pary pióro musieć być cwane
parze nie w żadnym celu
tak z ucha bucha
ona na on
on na ona
an na
na an
para chcieć słyszeć
para chcieć napisać
bo wszystko dla brzucha

Opublikowano

kurwa mać... Michał Zrób coś daj bana owej autorce wiersza do choćby bożego narodzenia chociażby do tego nicku bo kasia.mała rozprasza się zapewne pod wieloma kątami / jeśli chcesz to uporządkuj mnie za obelgę na początku ale jest ona zupełnie adekwatna do zachowań w większej mierze tego forum / a sadystyczny charakter podający się za kasię.małą siedzi przed monitorem i drwi z każdej reakcji pod swoimi zadziorami słownymi z resztą zapewne nie tylko ona / trudne życie w wirtualnym świecie /

t

Opublikowano

powitam, te zaistie wpierdki słowne, czas się zorientować, kto rzeczywiście
skromnością nie grzeszy, to i polegać będzie można...

aaaa leci, leci :)) nowy film, nowy music,
ech bum ;(

nie jestem taka smarkula, na jaką wyglądam
na, na, na, tarara ram...
:)
pozd.

Opublikowano

a jeżeli jeszcze chodzi o słowa "kurwa mać"
to zgodnie z prawami Murphiego,
chyba nie powinniśmy nimi tutaj szafować gdyż:
słów "kurwa mać"nie należy nigdy używać
w odniesieniu do krytycznego stanu pacjenta,
a tu wyraźnie mamy z takim staniem do czynienia,

Opublikowano

Jacku, Magdo
nie bazgrajcie tak wrzątkowo; taka para to głupota
Magda,
nie liczi na becikowe :), ile na be cik
ma pupe woli być niedojrzała i w kołdrę
rozglądać się za długo, niż po dewiacjach uczyć adehantów
chłe chłe

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • (opowieść prawdziwa) Staś i Juruś – dwóch braci. Staś starszy o dwa lata, co czyniło go według dorosłych „większym”, „rozsądniejszym”, „tym, który powinien wiedzieć lepiej”. On sam nie był tego taki pewien. Od dnia, gdy pojawił się Juruś, musiał się dzielić. Uwagą. Zabawą. Czasem nawet samochodzikiem – bo choć każdy dostawał swój, różniący się tylko kolorem, to przecież zawsze ten drugi wydawał się lepszy. Bywało, że Staś trzepnął brata. Ot, tak – bo się wkurzył. Bo tamten coś zepsuł, zabrał, albo po prostu był zbyt blisko. Juruś wtedy krzyczał albo płakał, a ja dopytywałam: – Co się stało, Stasiu? Czemu go uderzyłeś? – Bo ja nie chcę takiego brata! On mi wszystko zabiera i psuje! Usiadłam przy nim i tłumaczę: – Stasiu, Ty jesteś starszym bratem. Większy, silniejszy, więcej potrafisz. A Juruś jest jeszcze malutki. Patrzy na mnie poważnie. – A ja jestem już duży? – No… może jeszcze nie duży, ale średni – mówię z uśmiechem. – Ale skoro jesteś starszy, to i mądrzejszy. Powinieneś go bronić, chronić i kochać. Bo to Twój braciszek. Jak dorośnie, będzie o tym pamiętał. Staś zamyślił się na chwilę. – Ale ja chcę się bawić w wojnę! Po czym, jakby na potwierdzenie, szczypał Jurka w szyję i skręcał paznokciami jak imadło. Nie wiem, skąd mu się to wzięło. Juruś zawył w niebogłosy. Westchnęłam ciężko i wtedy przyszło mi do głowy: – Stasiu, skoro już musisz się z kimś bić, to bij się ze mną. Spojrzał na mnie z kamienną powagą i powiedział: – Z tobą nie mogę. Bo ty nie jesteś moim bratem.   To tyle. Prawdziwe i przewrotne jak samo dzieciństwo. :)
    • Piękne białe róże :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...