Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Minęły dni i tygodnie
Wciąż piszę
Już nie tak swobodnie
Jak wtedy gdy miałem ciszę

Ale staram się nie zapominać
O forum, o wierszach
To trzeba kochać i tego się trzymać
Bo tu tkwi siła,kóra jest najpiękniejsza

Słowa,myśli i przenośnie
Płynące z ludzkich serc
Uczuciowe jak Przedwiośnie
Często odsyłają nas do tamtych miejsc

Niekoniecznie tych na mapie
Ale przede wszystkim tych z głębi duszy
I nie ważne na jakim życia jesteś etapie
Tego nikt nie zabierze, nikt nie ruszy

Nawet gdy złe duchy zniszczą nas
Pozostaną kartki papieru
Pozostanie dawnej poezji blask,
Z której nie zrobią przecieru

Poezja jest silniejsza od zła
Przecież wystarczy jeden dobry rym
I nawet gdy spowije nas Hadesowa mgła
On przetrwa jak starożytny Rzym...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przy pierwszej (z tych cytowanych przeze mnie) coś mi się osunęło na bakier, przy drugiej ... niech leży - za chwilę podniosę :)
Pozdrawiam serdecznie.Małgosia
Opublikowano

znalazlam jeden dobry rym u Ciebie wierszach-najpiekniejsza. To rym niedokladny z ta sama samogloska. Inne niestety albo gramatyczne albo czestochowskie. Sama takie kiedys pisalam i jeszcze czasem mi sie jakis trafi, za co obrywam po glowie. Poczytaj o rymach, o ich rodzajach, rymiarka pomoze znalezc Ci rymy niedokladne, ktore uzyjesz do wiersza. To wcale nie latwo, wymaga czasem wielu prob, ale warto probowac, bo jak piszesz sam poezja jest rzecza piekna i cos zostawimy po sobie /swoje mysli, odczucia/. Pozdrawiam z Australii.australijka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...