Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ten sam
tylko trochę
śmielej pustoszeje
od studenckiej braci
odwykł
i już jakby się pochylił
i posiwiał
pewnie nadal się nie śmieje
tylko wątpi i wiotczeje
dusi grosz
i ma gdzieś gołębie
z precli warkocze spina
ale taki wciąż znajomy
gdy się nieco powspomina
z Tobą bardziej mu do twarzy
szkoda że się tak postarzał
razem z nami
gdy z tych marzeń
jak z kaloszy wyrastamy

Opublikowano

Dobry i ciekawy wiersz, ale nie do końca. Pierwsza sprawa, to zastanawiam się, czy „wiotczeje” nie zaistniało w tym wierszu tylko dla rymu. No i duga para rymów, też nie wiem czy jest dobra dla tego wiersza. Jest jeszcze pewna nieścisłość (nielogiczność) następstw, ale to w wierszu być może (akurat tak ma być). Ale w całości wiersz pozytywnie do mnie przemawia, tym bardziej, że puenta jest mocna. Oczywiście, że ewentualnych (zresztą kilku małych) poprawek nie proponuję Ci już, i teraz, tym bardziej na gwałt. Ale zrób jeszcze ze dwa podejścia krytyczne do tego wiersza. Powiedzmy, że pierwsze za jakiś miesiąc, a drugie za około pół roku. Bo z dystansu będzie Ci łatwiej spojrzeć na ten wiersz. Po/w tym czasie wiersz powinien przybrać ostateczna formę, bez zmian, czy ze zmianami, oczywiście jeżeli tylko sama będziesz czuła i chciała ewentualnych korekt. No i w końcu to jest przede wszystkim wiersz o naszym ukochanym Krakowie (bo też jest o pewnej braci /grupie/ młodych ludzi). Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...