Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

słychać symfonię co zza firan okna wirtuozerią
wylewa na ogród nutowe zapisy Haydna
z trudem pielę przekwitłe truskawki
wchłaniam zapach soczystej rosą mięty
gdyby jednym kliknięciem zresetować chwasty

nie jestem głucha rozpoznaję drżenia traw
nabrzmiałych zielenią i płodnym kwartetem
smyczkowych sonat odbitym echem
o skrzydła motyli
rozłożysty krzak pomidora porządkuje
stłoczone partytury bocznych pędów

wtem konik polny zafascynowany symfonią
gra na czarodziejskim strączku z grochu
subtelnie z wyczuciem stylu dyryguje
strzelistym kwieciem mieczyk już całej
orchestrze karminowych róż

jeden ton eksperymentuje szary słowik
ufnym trelem upija ćmy co lecą na oślep
wprost do strumienia na pokarm ryb
jeden nienażarty wampir spłoszył
rozkosze mej duszy mrucząc
a kiedy będzie kolacja!
przyjdź już do domu.

Opublikowano

Pamiętam Twoje poprzednie wiersze, i od razu da się zauważyć, że każdy odznacza się (może nie, a nawet na pewno nie, innym stylem, ale) inną odmianą stylu. To znaczy, że zależnie od/do tematu dobierasz odpowiedni sposób pisania. Chociaż znając życie, wiem, że inaczej nie da się pisać, tylko jakiś wewnętrzny imperatyw nakazuje pisać tak, a nie inaczej (a wbrew sobie nie powinno się, chociaż niektórzy, najbardziej chyba w imię uniwersalizmu i poprawności, to robią, i to z przyjemnością). A w ogóle rodzaj wiersza, który dzisiaj zaproponowałaś jest warsztatowo bardzo trudnym wierszem, a to dlatego, że bardzo łatwo można zbanalizować język, tj. potraktować temat zbyt ckliwie, czy sentymentalnie. Ale myślę, że jeżeli się ma wyczucie (do języka, do tematu, do poezji), to wtedy efekt jest bardziej lub mniej ujmujący czytelnika. Acz wszystkich i tak nie zadowolisz nigdy, ale także (w poezji) chodzi o to, żeby nie z(a)wieść siebie, tzn. wydobyć z siebie tyle najlepszego, na ile tylko człowieka stać. Inna i nie inna sprawa to przechodzenie siebie, ale to są już takie przejścia, o których jedno, co wiadomo, to tylko to, że już były, i nigdy nie wiadomo kiedy będą. Co najlepiej porównać (jeżeli to nie jest jednym i tym samym) z poezją. Podsumowując ten wiersz, i to moje zdanie o nim, powiem, że rozkosz nie jedno ma imię, i to nie chodzi tylko o imię kobiety, czy mężczyzny. I to jest właśnie piękne na/w całym świecie, i w nas ludziach. Pozdrawiam

Opublikowano

Ciekawy wiersz bardzo, szczególnie fajnie
że została połączona muzyka z naturą,
na pewno proponowałabym zlikwidowanie
"wampira" z tekstu( to uosobienie zła- tak się
kojarzy), jednak możnaby napisać po prostu 'zło'
J. serdecznie

Opublikowano

nie, wampir tu nie symbolizuje zła... to symbol "pijawki" lub jakiegoś natręctwa?
W wielu wierszach były łamane stereotypowe schematy dopasowań słów do znaczeń.
Wiersz jest przecudny i choć nie przepadam za dłuuuuuuuuuugimi jak tasiemce wierszami(tak, hipokrytka-sama napisała długaśny :D) ok, nie lubię czytać długich wierszy, dlatego staram się przebrnąć przez dwie pierwsze strofy, potem następne i następne i dać się ponieść nastrojowi... Nie zawsze ponosi, ale tym razem poniosło, aż przeczytałam sobie to dzieło wiele, wiele razy.
Słowem: przepiękne, nie mam pojęcia, co robi w warsztacie.
Pozdrowienia-Jasmine ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko, Twój wiersz pokazuje historię jako istotę kruchą i jednocześnie potężną - wszyscy ją wykorzystują, a ona wciąż trwa. Bardzo mocne zestawienia, które działają jak lustro, bo od razu człowiek zaczyna myśleć o własnym stosunku do przeszłości. Dziękuję za ten ważny tekst.
    • @Migrena Migrena, Twój wiersz to prawdziwy pokaz groteski - pełen absurdalnych obrazów, mocnych porównań i czarnego humoru. Czyta się jak karykaturę, gdzie wszystko jest przerysowane, a przez to działa na wyobraźnię i zostaje w głowie. Dla mnie to nie opis ciała, ale raczej portret pychy i śmieszności w wielkiej, kolorowej deformacji. Dzięki za tę jazdę po granicy absurdu.
    • Troszkę infantylnie brzmiące zestawienia jak historia nielubiana. Ale tak. Dzieci w szkole zwykle jej nie lubią. Bo historii aby dobrze uczyć, trzeba być pasjonatem. Łatwiej dzieciom nakazać wykuć coś na blachę  I tak z każdym przedmiotem. Nie czarujmy się. Nie dajmy się omotać ideałom. Ważne kto uczy. Jak uczy. Jaki podręcznik. To stwarza jeszcze jakieś przynajmniej szanse. Fakty można przekazać. Ale te wszystkie powiązania, zespolić to z aktualnymi podobieństwami wyciagnać prawidłowe wnioski a nie wysnuć tylko jakieś teorie. To już rzecz wcale nieprosta. W szkole powinniśmy uczyć przede wszystkim matematyki i poezji :) Aby potrafić samodzielnie myśleć :) Pozdrawiam :)     W tym roku spory nie dotyczą HITu ale EZ Pzdr.
    • Pod ślniącym, kryształowym mrokiem, Morfeusz wkrada się wolnym krokiem. Zanim się poddam, walkę uczuć stoczę, Zaraz myśli me w gęstej mgle zamoczę.   Podczas snu czuję bezwładność – Wszyscy podobną mamy przypadłość. Lecz ja we śnie odczuwam wszystko; Nigdy nie byłem jeszcze tak blisko.   Nagle dochodzi do załamania, Próbuję powstrzymać siebie od łkania. Każdy z kolei pulsuje mi nerw, Wiję się niczym zwyczajny czerw.   Czekam na upadek mego istnienia, Nie widzę katuszy moich znaczenia. Zaraz znów zajdzie gwałtowna zmiana – Czuję, że zniknie mityczna rana.   Zaczynam dostrzegać brak mojej woli; Wszystko znów zacznie płynąć powoli. Przestrzeń stopniowo w mleku się nurzy, Mgła obwija obraz moich odnuży.   Zaczynam rozumieć, co tam robię, Może dowiem się czegoś o sobie. Łapie mnie nagle gwałtowne olśnienie – Ciało to moję zżerają nicienie.   Nie lada trzeźwość świta mi w głowie, Oczy się błyszczą jak Czarnej Wdowie. Odczuwać zaczynam wolność od kata, Rozum dostrzega odbicie od świata.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zmieniłam ziemię na skałę. Kropla ostrzem w skałę. Tak, chyba to ta miała być myśl... Dziękuję za odrobinę krytycyzmu.   Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Dziękuję @Berenika97 :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...