Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Weszłam odważnie w głębię twoich słów,
w rymy, bieg myśli, iluzje.
Ślizgam się po zwilżonych, twardych płytach,
rozgrzanych popołudniowym słońcem.
Kilkadziesiąt lat podróży drepcze za mną.

W wytartych do cna butach,
zapiaszczonych, sklejonych spermą.
wędruję

Nie mam siły zzuć ich z nóg, choć dziurawe.
Nowych nie będzie. Nie dla mnie.
To ostatnia, największa
peregrynacja

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Komplement dla wierszyka z Twoich ust (?) cenię szczególnie, jak wiesz. Dzięki. Co do butów: są niektórzy, co takie noszą. Nawet do śmierci. Nie wiedzą, że można założyć sandałki i pobiec po piasku brzegiem morza... Uściski. Elka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




"Tajemnicza" Aniu, smutek i deprywacja nachodzą mnie, gdy komuś jest dane takie podróże cierpieć i nie móc zawrócić. No, choćby pożyczyć tę plażę od Krzysia! Za lubienie - radosne dzięki. Obiecuje następnym razem coś z "lżejszych" szuflad. Pa. Elka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




"Tajemnicza" Aniu, smutek i deprywacja nachodzą mnie, gdy komuś jest dane takie podróże cierpieć i nie móc zawrócić. No, choćby pożyczyć tę plażę od Krzysia! Za lubienie - radosne dzięki. Obiecuje następnym razem coś z "lżejszych" szuflad. Pa. Elka.

Czekam na te smutne i na te weselsze.
(Nie wiem, Elu, czemu zawdzięczam "tajemniczą", ale mam nadzieję, że z mrokiem żadnym się nie łączy ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




"Tajemnicza" Aniu, smutek i deprywacja nachodzą mnie, gdy komuś jest dane takie podróże cierpieć i nie móc zawrócić. No, choćby pożyczyć tę plażę od Krzysia! Za lubienie - radosne dzięki. Obiecuje następnym razem coś z "lżejszych" szuflad. Pa. Elka.

Czekam na te smutne i na te weselsze.
(Nie wiem, Elu, czemu zawdzięczam "tajemniczą", ale mam nadzieję, że z mrokiem żadnym się nie łączy ;)


Skoro tajemnicza, to niech takim pozostanie. Żadnych wyjaśnień, bo wszystko zniknie. Mrok odpada. E.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czas bawi się naszymi zabawkami. Gdybyśmy ich nie mieli... albo gdybyśmy mieli zegary słoneczne.... ? :)   Udanego tygodnia życzę  
    • Świetny wiersz, tak foremnie, jak treściowo,  zgadzam się z przekazem bardzo mocno.  Wiele tracimy w tym codziennym zapędzie jak na autostradzie, czasami aż nie wiadomo za czym,  a taka introspekcja i rozejrzenie się po bokach są dla higieny psychicznej przecież potrzebne.  Chociaż nie raz wyrzucam sobie, że potrafię się zachwycić czerwonym listkiem jesiennym,  pomidorem na kanapce, (po)wietrznym ruchem trzciny nad wodą. Ale może właśnie to ratuje mi życie, a Ci "dorośli", którzy nie potrafią patrzeć na świat oczami dziecka i się nim rozkoszować, nie mają tej wrażliwości i receptywności, cierpią okrutne katusze?  Daje do myślenia (i odczuwania) Twój wiersz :)))   Serdecznie pozdrawiam (już jesiennie :))   Deo
    • @ToyerTwój zamysł podoba mi się, problemy techniczne typu nie potrzebne 'ja' w pierwszej zwrotce, to nie przeszkoda, w następnym spróbuj rytmikę poprawić. psocik retro wybacz Grzeszny ja byłem i beznadziejny, Nadzieję pochowałem pierwszy, Pierwszyznę sobie przyznałem, O nadziejo bez ciebie bezgłośnie - konałem.  
    • Nadzieja umiera ostania umarłem przed nią w martwej duszy zapytania wciąż jeszcze są ze mną Nadzieja nie ma głosu więc nic nie odpowiada lecz jest i ma dobry słuch dlatego do niej gadam Moja Nadziejo nie umieraj żyj we mnie do końca nie zostawiaj mnie samego  martwego ducha pocieszaj Dziękuję że jesteś i będziesz chociaż nie masz żadnej mocy bez ciebie się rozpadnę i na zawsze zostanę martwy To ty powinnaś umrzeć ze mną tego samego dnia z ostatnim oddechem lecz umarłem jeszcze przed tobą i to jest moim grzechem Zostawiłem cię najdroższa Nadziejo mam nadzieje że mi wybaczysz
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...