JacekSojan Opublikowano 30 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - nie chcę robić wrażenia, to w zasadzie umiejętność kobiet; chcę tylko coś wiedzieć o świecie w którym żyję; - a ziołolecznictwo to wiedza osobliwa, bo pozwala rozmawiać z łąką; :)) J.S
Danuta Duszynska Opublikowano 30 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 Witam serdecznie. Rozgladam sie dopiero tutaj, szukam nowej poezji. I trafilam od razu na rzecz zupelnie odmienna od tych wierszy na codzien pisanych. Krytykowac nie zamierzam, choc nie w moim guscie, aczkolwiek pozazdroscic ogromu wiedzy. Poczytam Pana inne wiersze, moze znajde sobie cos dla siebie. Pozdrawiam z odleglej Australii. Danuta /nick:australijka/
JacekSojan Opublikowano 30 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. witam! :)! - z "ogromem wiedzy" nie mam nic wspólnego, niestety, to tylko jakieś mikro z tego, co wiedzieć można a nawet należy; miło że Pani zagląda na portal literatury polskiej, bo po nazwisku sądząc to pewnie jakaś rodzinna emigracja; ciekawi mnie i chyba innych czytelników, co dzieje się z poezją w Australii i czy dociera tam współczesna poezja polska, tzn. czy Polonia szuka kontaktów w poetami z Polski, czy organizuje sobie z nimi spotkania jak tego ja osobiście doświadczyłem choćby w Szwajcarii, w Austrii, we Włoszech... jeśli zechciałaby się Pani podzielić swoimi spostrzeżeniami na powyższe tematy to zapraszam do działu forum, gdzie dywagujemy sobie o różnych sprawach; podrzucam ewentualny tytuł: Poezja w Australii (w tym współczesna poezja polska); - australijska botanika pewnie także jest inspirująca literacko, ale ja marzę o eukaliptusowym winie, którym upija się miś Koala... :))) pozdrawiam bardzo serdecznie, dziękuję za miłe odwiedziny - J.S
Oxyvia Opublikowano 30 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 O, niezły wiersz! Naprawdę mi się podoba! Twoje "przyrodnicze" wiersze zawsze były dobre! Pamiętam te z "Dmuchawca", np. ten o wilczej jagodzie (nie mylić z naszą Wilczunią kochaną) - tamten był o podobnej dość tematyce, o kobiecie złej. :-) Wiersze przyrodnicze masz naprawdę dobre. Wracasz do formy? Oby na stałe!
JacekSojan Opublikowano 30 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - tańczysz kankana?! życie nas zaskakuje... chyba że do tego "kankana" potrzebny rym "poszukaj sam sobie fana" albo i "bana"... - można polecać bez przesady, będę Ciebie polecać, jako tańczącą "kankana" - spódnica wysoko zadarta a nosek jeszcze wyżej... :)) J.S
JacekSojan Opublikowano 30 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 Oxyvia.; - nigdy nie narzekam na formę, bo góral nie może a musi ją mieć w zanadrzu; monotematyczny też być nie zamierzam, żyję wśród tak rozmaitych światów a każdemu warto się uważnie przyjrzeć; dziękuję za miłe odwiedziny - :) J.S
JacekSojan Opublikowano 1 Lipca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - jako żywo! :) J.S
Oxyvia Opublikowano 1 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pewnie, że żyjemy wśród wielu światów, ale za pomocą przyrodniczych motywów można mówić o wszystkim, o fizyce i metafizyce, o ciele i duszy, o miłości i seksie, o śmiechu i płaczu. Tobie właśnie najlepiej wychodzi pisanie przyrodą (o różnych rzeczach, nawet o ukrytych instynktach morderczych). :-) Nie zawsze trzymasz formę. Ale teraz ją masz, i życzę, żeby już na zawsze.
Wilcza Jagoda Opublikowano 1 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2010 Jacku!!! jak dobrze wiedzieć.... mam takiego jednego na uwadze, to mu do zupy jakąś roślinke wsadzę, oleander naparstnica? a może wilczomlecz jagoda? czy jakaś belladonna? szczawik zajęczy? :)))) Bardzo mi przypadł do gustu twój morderczy zapał :) ściskam, a jakże...i lecę zaparzyć.....
JacekSojan Opublikowano 1 Lipca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - "mój morderczy zapał"?! - ale...ja tu nie o sobie, ale o takich jak wilcza jagoda (Atropa belladonna); suszę sobie jej ciemno-szare liście wraz z dzwonkami w jednej fazie a z jagodami w kolejnej - pomiędzy kartkami tomików poezji; a korzenie zalałem spirytusem i trzymam jako nalewkę dla krytyków mojej poezji; masowo rośnie na Garbie Tenczyńskim, tylko kto ją rozpozna? )) - ludziska niewiele wiedzą o świecie ale pyszczą, gębują... J.S ps.; wyślij fotkę to sprawdzę, czy jesteś bella donna czy tylko wilcza jagoda... :)) J.S
JacekSojan Opublikowano 1 Lipca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2010 Wilcza Jagoda.; - a szczawik zajęczy uwielbia przeżuwać moja córka, Julia, ale nie zauważyłem jeszcze plam opadowych ani sinienia, tym bardziej drgawek katatonicznych - a przeżuwa, jak mówi - cytrynkę, od wielu lat...jej nie szkodzi! - mnie zresztą też nie; w dużej ilości szczaw polny (Rumex Acetosella) owszem, może nawet otruć; :) J.S
Marek Konarski Opublikowano 2 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2010 Bardzo łatwo jest podstawić pod wiersz, nasz "zielnik" człowieczy... :)
JacekSojan Opublikowano 2 Lipca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dobrze czytasz! J.S
Jarek S. Opublikowano 2 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2010 Mam parę problemów... 1. czytam w pierwszych wersach, że wśród nich tacy których podejrzana aparycja nie budzi wątpliwości jakby krzyczeli z daleka strzeż się nie budzi wątpliwości? czyli mają tak podejrzaną aparycję, że nie budzą wątpliwości, że ją mają podejrzaną, czy ich podejrzana aparycja nie budzi wątpliwości, bo nie widać po nich nic podejrzanego i człowiek na nie patrzący nie ma żadnych wątpliwości? Problemu by nie było, gdybym uważał, że helleborus foetidus wygląda odrażająco (aby nie używać mało poetyckiego zwrotu 'odrażająca woń') ale ten kwiat odrażająco nie wygląda i nie budzi we mnie żadnych 'odrażających' wątpliwości (żadnym źródłem przeżyć filozoficznych we mnie nie jest) i wcale do mnie z daleka nie krzyczy 'strzeż się'. Przyznam, że to subiektywne i ktoś inny może twierdzić, że krzyczą na niego konwalie. Czyli budzi wątpliwości czy ich nie budzi? Niech mi Szanowny Autor wybaczy, że spróbuję wejść w Jego głowę (do czego żadnych praw oczywiście nie mam) i stwierdzę, że Autor chciał powiedzieć, że wygląd budzi przeraźliwe wewnętrzne wątpliwości...ale nie budzi! No i klops. Ale! Gdzieś dalej, w zamierzeniu Autora to miał być kontrast (ale widać, że ze znalezieniem tego kontrastu mam odrażające problemy), czytam, że ale przecież są jeszcze mordercy których fizjonomia może zmylić a zatem te pierwsze niezdarne bardzo wersy miały we mnie (czyli w kim tak naprawdę?) budzić odrażającą ostrożność (ale nie budzą!), a lulek czarny! - piękny kwiatuszek, złych emocji we mnie nie wzbudza jakoś...może się czepiam...ale pragnę zwrócić uwagę, że gdzieś tu się wkradła niezdarność słowna...wiem, wiem, licentia poetica i takie inne rzeczy, ale na litość boską! 2. Inny problem... czy naprawdę nie ma czegoś lepszego na określenie brzydkiej woni, albo czy nie ma czegoś innego poza słowem 'odpychająca'? No i ta krew! I jeszcze świeża... 3. Że niby to zielnik (wadliwy) czy personifikacje (tendencyjne)?
JacekSojan Opublikowano 2 Lipca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2010 Jarek S..; - odczytywanie kodu poetyckiego to nie mój problem TYLKO CZYTELNIKA, ale mam "odrażające" wrażenie, że Pan Jarek S. truje; albo struwa - - nie wchodzę w głupie, bo wyraźnie tendencyjne polemiki; J.S
Jarek S. Opublikowano 2 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. acha, tylko, że w gniotach odrażająco trudno znaleźć kod poetycki
Jolanta_S. Opublikowano 2 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - zapytam rzeczowo, oklepany? no to proszę podać mi jakieś konkretne przykłady takich wierszy i ich autorów, zwłaszcza w odniesieniu do poezji najnowszej ; ja bardzo nie lubię pustosłowia, dlatego proszę o konkretne przykłady tak "oklepanego" tytułu - ? J.S Jacku słowo morderca i jego odmiana jest na porządku dziennym we wszystkich mediach, myślałam, że wiesz. mam wrażenie, iż autor pisze o sobie tym wierszem, więc nie zamierzam prowadzić dyskusji, udawadniać swoich racji. Trujesz tylko siebie ;) "kto nie sięgnie po promieniste złoto jaskrów z rodziny Ramunculus każda chciwość gubi" Jacku! bogactwo jest we mnie nie muszę po nie sięgać!
Leszek_Nord Opublikowano 3 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2010 Doskonały! Zaskakujący, pomyśleć, po co mordercom dana jest możliwość mordowania? Pozdrawiam. Leszek.
Jadwiga_Graczyk Opublikowano 3 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2010 mordercy wśród nich tacy których podejrzana aparycja nie budzi wątpliwości jakby krzyczeli z daleka strzeż się na przykład ciemiernik cuchnący Helleborus foetidus otoczka paszczy dzwonków jak po uczcie ludożerców spływa świeżą krwią a lulek czarny Hyoscyamus niger ta odpychająca lepkość odrażająca woń przypominająca apokaliptyczną zemstę wszystkich żywiołów nad żywymi upomina brudzę nawet twoje myśli w powidokach halucynacji uprowadzam każdego w mrok skąd już się nie wraca podobnie pluskwica Cimicifuga ponieważ nie znam smakoszy pluskiew jej zielony kwiatostan nigdy nie znajdzie się w imieninowym bukiecie a zielone oddziały SS na czele ze szczwołem plamistym Conium maculatum o mysim odorze tojady wszystkie rasy Aconitum oficerowie łąk od spraw ostatecznych kończących definitywnie wszystkie kwestie filozoficzne i egzystencjalne w trybie przyspieszonym wraz ze swoimi pomocnikami trędownikami Skrophularia nodosa scopoli umbrosa z sierżantem od spraw jednakowo nikczemnych co podstępnych wężymordem o pseudonimie Skorzonella humilis warto wspomnieć o szwadronach śmierci wilczomleczach z gatunku Euphorbia nie ukrywających zamiarów a niosących zagładę jako sposób na wolność i szczęśliwość wieczną ale przecież są jeszcze mordercy których fizjonomia może zmylić taki zawilec gajowy o niewinnej buzi aniołka Anemone nemorosa wie jak trudno mu się oprzeć ale nikt nie wie że jego dotyk unicestwia rozkosz obcowania kończy się rozpadem tkanki drgawkami kto nie sięgnie po promieniste złoto jaskrów z rodziny Ramunculus każda chciwość gubi bo to złoto parzy jak złoto rudbeki złotokapu kaczeńca bogactwo zawsze idzie ze stratą strata z zatraceniem cóż wiemy zatem o mordercach niewiele że są mordercy wiedzą więcej czekają na okazję Dnia: 2010-06-29 19:26:03, napisał(a): JacekSojan Komentarzy: 3339 "Przez ciebie płynie strumień piękności, ale ty nie jesteś pięknością - Biada ci" Z.Krasiński Pomys może i był oryginalny, ale pomysł zapomiał, że egzystuje w poezji i wyłożył sprawy, jak z zielnika babuni. Mało swojej inwencji, a dużo wikipedycznej wiedzy, dostępnej zresztą dla wszystkich. Od szczawiu plamistego wolę sproszkowany róg nosorożca... noce są długie i domowy sierżant wyjątkowo "nikczemny"... haha. Przeczytałam, ale nic nie zapamiętałam, bo łacinę dosyć dawno skończyłam a ta z pewnością nie nadaje się do poezji. Pozdrawiam :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się