Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

[limeryk] o takim, co ceni słowa bardziej niż czyny...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nikt Wurenowi warunków nie stawia
on sam namiętnie na forum się wprawia
w wierszy pisaniu
i podrywaniu
dziewcząt niewinnych, to drugie problemu mu nie sprawia.

:D

Panna H. z Poznania
czerpie zysk z kochania.
Miłosne wiersze
i te skromniejsze
ma. Cel polowania.


Pan e-m-e-m z Białegostoku
nie traci swego uroku
mimo że oskarżenia rzuca
i jakieś cele narzuca
moim wierszom, nie akceptuje wyroku!!!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wurenowi w żłobie dano
łóżko z Dormą, łóżko z Hanną
Pomyślał sobie:
"Wybiorę obie"
kiedy wybrać mu kazano

;P


Łóżko z Hanną to Twoje miraże
kogo innego wybierz na wojaże
bo trójkąty
lub wielokąty
nie dla mnie, więc propozycji nie rozważę

:P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ech, Hanno, nie unoś się hardo
do łóżka wstępu nie broń gardą
Miłosne motyle
mi w głowie. I tyle.
Byś "TAK" rzekła ja proszę Cię twardo!

;D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ech, Hanno, nie unoś się hardo
do łóżka wstępu nie broń gardą
Miłosne motyle
mi w głowie. I tyle.
Byś "TAK" rzekła ja proszę Cię twardo!

;D


Żebym "tak" rzekła, musisz się postarać
a nie inne na forum zachwalać
przymilać się trzeba
a dosięgniesz nieba
choć żona na pewno tego nie będzie pochwalać...

:P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Żona się cieszy, że ma poetę
Poeta się cieszy, gdy ma kobietę
Więc fiołki Twych ócz
zachwalam - a prócz
nich wszystkie Twe krągłe zalety

;D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Żona się cieszy, że ma poetę
Poeta się cieszy, gdy ma kobietę
Więc fiołki Twych ócz
zachwalam - a prócz
nich wszystkie Twe krągłe zalety

;D

Żona się cieszy gdy ma w domu poetę
lecz smuci gdy wierszami zasypuje inna kobietę
bo miłość jest wymagająca
i poruszająca
wszystkie struny zazdrości, co zapewnia dodtkową podnietę:D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Żona się cieszy i zza pleców zerka
A w łóżku kusi małżeńska kołderka
Cóż zrobić, gdy Hanna
mnie kusi. Waćpanna
to sprawia, że w sercu rozterka

;D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski I dlatego jesteś gościem z klasą !!!
    • @Robert Witold Gorzkowski Dziękuję. :)
    • Wiedziałeś ile gwiazd spadło z Twoich ust, ileż błękitów każde tchnienie wydawało, a smutek wciąż rósł.   Twój bieg Jim dawno się skończył, "Klub 27" to zakręt drogi jak Krzyż opuszczony z baldachimem cierni.  Park wypełniony milionami chwilowych dreszczy. Włosy jak u Dionizosa, półnagie i ciemne, czy uwierzyłeś jak Nietsche, że Bóg się objawił?   Światem od dawna rządzą Penteusze, tu drzwi są zawsze zamknięte. jeszcze raz nabrać w pierś haust, a potem objąć słowa drżącymi rękami. To tylko znikający pociąg, rys słońca z pełnymi refleksami.   Jak dobrze że ciągle są deszcze, łzy w nich można schować, nie pasują, za duże są.   Cisza tu. Czy tam jesteście tacy sami?                    
    • Tak, tylko ja dwa razy się wymigałem a Roma mnie wywołała do tablicy, a ja jak ktoś pyta to muszę odpowiedzieć. A jak już odpowiadam to szczerze bez względu na konsekwencje. I zaznaczyłem „dla mnie” nie jak to stosują inni bo tu nie mam doświadczenia i nie wiem, ale wiem co mnie się podoba w innych piszących bo kocham piękno w każdej postaci. Dlatego nigdy nie spędzam czasu wolnego na plaży tylko w muzeum w wierszach w gwiazdach i wtedy może być na plaży a brzegiem morza to lubię iść nawet i kilka kilometrów tylko nie leżeć za parawanem.
    • Słyszysz, psie - to do ciebie! Zakłamany, w kagańcu własnego brudu. Pij swoją wodę z brudnej rzeki, żryj kości cudzego, śmiertelnego trudu!   Ty, który wyłeś do księżyca zdrady, a teraz patrzysz w oczy gwiazd niesławy. Ty, pędzący za własnym ogonem, jak hycel - byle coś złapać, dogonić!   Goń sobie, goń! Goń sławę, goń dobrobyt, dostatek podany w czaszkach tych, którym teraz podajesz łapę.   Zlizuj psie, własną ślinę z lustra kałuży. Liż! Chłeptaj ją - pamiętaj jej smak. Potem nie będziesz miał okazji pamiętać, ile znaczyło dla ciebie własne ciało.   Turlaj się i tarzaj w piórach, w puchu przepiórek i kawek, które śmiałeś przepędzać.   Siadaj! Aportuj! Kładź się i leż przed panem, któremu liżesz buty, choćby były w błocie spod obcej budy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...