Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tętno bije przez chwilę
w rytmie sekund
odmierzanych
wahadłem starego zegara
następnie przyśpiesza gwałtownie i...
zamiera raptownie
i znowu bije niemal miarowo

to nie przez papierosy
tak tylko tej nocy
wnikasz w moje serce
nadzwyczaj dogłębnie

jest chłodno
a ja sie pocę

łagodna księżycowa poświata
wsącza się
przez niedociągnięte
blado zielone zasłony
wkoło cisza
tylko mój oddech
i tętno
i to tykanie
ściennego zegara
zupełnie jakieś
niemiarowe

Opublikowano

Z tego wiersza biorę tylko ostatnią zwrotkę... rytm sekund, stare zegary, gwałtownie/raptownie, wnikanie w serce, zwłaszcza dogłebnie, pocenie w chłodzie - wszystko to już było...
i w tej ostatniej blado zielone zasłony też,
ale może to przez to
że wiszą w moim salonie.

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiedziałem, że w Twoim salonie wiszą takie zasłony ;) zbieżność przypadkowa może dla tego o nich napisałem bo wiszą również... w moim pokoju. A poza tym, to czego jeszcze nie było? Przyznasz rację? Nie rozczytywałem się do tej pory w poezji a więc to, że gdzieś tam to już było to również najczystszy przypadek.
Pozdrawiam

P.s

Jednak masz rację, powinniśmy szukać nowych rzeczy, nowych rozwiązań. No cóż... cały czas się uczę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...