Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w tym co przeszło i wciąż się pojawia

że istnieją też bezdusze aż te razy
bułki toczą się pod ladę nie pomyśli
ucałować okruch spadła głowa

że czuje każdy gniew i ukąśnięcie
odbieram wszystkie ludzkie ukłucia
muśnięcia i draśnięcia

może wartość jaką jest życie

nie wystarcza by spokojnie
przechodzić chodnikiem przesuwając
kamienie i w uśmiechu

egzystować

tylko nadwrażliwiec zrozumie sens
a ty który nie znasz czułości odejdź
jak tylko możesz dalej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja jestem nieuleczalna od kiedy się urodziłam. Dziękuję Wanesko że zechciałaś poczytać, pobyć. J. serdecznie i cieplutko, dobrego dnia!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ten kto nie zna mojej historii życia nie zrozumie ani grama z tego co powyżej
dziękuję jeszcze raz ogromnie J.kłaniam się
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ten kto nie zna mojej historii życia nie zrozumie ani grama z tego co powyżej
dziękuję jeszcze raz ogromnie J.kłaniam się
Judytko
Jak więc zrozumieć i odczytać wiersz ?
Serdeczności :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ten kto nie zna mojej historii życia nie zrozumie ani grama z tego co powyżej
dziękuję jeszcze raz ogromnie J.kłaniam się
Judytko
Jak więc zrozumieć i odczytać wiersz ?
Serdeczności :)
po swojemu- i tak każdy może coś..a może i nie
to zależy od poziomu wrażliwości czytelnika
dziękuję Marlettko że zajrzałaś, myślę że z tego
co powyżej i tak moża dużo skorzystać- jak ktoś będzie
tylko chciał (historia jednak to nie wszystko- tak wspomniałam tylko)
, serdeczności, miło Cię " widzieć" po długim
dziękuję
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziękuję serdecznie Dorotko! niezmiernie mi sprawiłaś radość wielką!
Bo czasem myślę, że to pisanie jest ciężkie..i żeby odejść.
J. serdecznie i cieplutkiego dnia(:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...