Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bez tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

Wyszedłem zapalić wyjść stąd wyszedłem
popatrzeć posłuchać pobyć
potworzyć preteksty do głębszych wdechów (jeden głębszy drugi)
zmierzyć (zawsze mierz w niebo) ile na jednym stąd dotąd

udać poruszenie wyzierającą zewsząd nagością
lecz trzymać się uparcie gołych bezokoliczników i znieruchomieć
w nawiasach ciemności w ten wymyślnie bezosobowy
a nawet bezpłciowy sposób mrucząc i sapiąc
jak zwierzę brodzące niewyraźnie w płytkiej trawie

obejść wyżyty zupełnie wymieszkały
wyżarty na amen obecnością kompleks mieszkalny (dziesięć oddechów?
dwadzieścia?) w okna zaglądając skompletować jeden (Jeden) kompleks Boga
cztery Edypa i jeden Edypa dla dziewczynek (dziewczynki trudniej podejrzeć)

– odnotować
A4 przechodzi w m4 i z powrotem

więc wrócić (i po to wyszedłem)
na jedynej drodze szeroko otwarł ramiona
przepastny acz skończony już
osobnik z (plus minus) ostatnim
w kółko z taśmy puszczanym
oddechem – wiesz że nie umrę dla ciebie - powiedział

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Rozumiem, że to refleksje po spacerze na osiedlu, gdzie wszystko widać, słychać i czuć, ale wiersz nie jest dla mnie prosty i musiałam czytać kilka razy, żeby go przeżuć. Jeszcze wrócę, póki co - myślę, że dużo wymagasz od czytelnika. Ale to plus. pozdr. anna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...