Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przydrożna róża pęk kwiatów chyli
Nad drzemiącego pielgrzyma czołem.
"Jesteś jak inni co już tu byli
I w cienia liści spoczęli kole.
Każdy zachwyty nade mną prawi,
Dotyka, gładzi, w zapachu tonie,
Lecz gdy odpocznie, wnet zdąża dalej...
Do innych kwiatów wyciąga dłonie.
Ja sama tutaj, przy pustym szlaku,
Ze smutku blada konam nocami,
Wyglądam tęsknie strojnych orszaków,
A wciąż pielgrzymi przechodzą sami.
Któryż nareszcie miast tylko klaskać
Weźmie mnie z sobą do swoich włości,
Przy domu wsadzi i będzie głaskać
Mięciutkie płatki aż do starości..."

Pielgrzym tylko przez sen się uśmiechnął,
Twarz bliżej pąków przysunął wonnych
I marzył dalej... jak różę piękną
Do swej pustelni przeniesie skromnej.

Opublikowano

Pięknie. Bardzo romantycznie się zrobiło. I rytm taki, że śpiewać się chce. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jeśli Ci kwiatek odśpiewa folkowo i nie bardzo wykwintnie, ale na temat:

Byłam kiedyś kwiatem, o którym marzyłeś,
Serce w strzępy darłeś, gdy o mnie myślałeś.
Zanim mnie zerwałeś, pięknie tak patrzyłeś,
Listków dotykałeś, pąki me gładziłeś.

Byłam kiedyś kwiatem, o którym marzyłeś.
Teraz marzysz o niej - ogródek zmieniłeś.
Pieścisz w dłoniach pąki, ale już nie moje,
Pijesz nektar z płatków, ja na wietrze stoję.

Czekam tylko zimy - niech mnie w lód zakuje,
Niech przyjdzie najszybciej - niech już nic nie czuję.
Niech mnie wiatr osmaga bez litości żadnej,
Niech umrę na mrozie w jednej chwili marnej.

Pozdrawiam z arboretum prawie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...