Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać, zadzwoń do mnie,
Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą...

Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić,
Nie obiecuję, że zatrzymam Cię, ale mogę pobiec razem z Tobą...

Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać, zadzwoń do mnie,
Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho...

Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz do mnie i nikt nie odbierze...
Przybiegnij do mnie bardzo szybko!
Mogę Cię wtedy potrzebować!!!

Opublikowano

nie podoba mi się graficznie tytuł, może ma coś wnieść ale ja tego nie dostrzegam

ogólnie przesłanie wiersza zaskoczyło mnie, myślalam że bedzie to kolejny knot przeczytany dzisiaj przeze mnie, ale naszczeście nie...uff
Oczywiście należałoby popracować jeszcze nad formą, nie potrzebne te wielokrópki, bład w pierwszej linijce,możnaby zmienić wersyfikację, trochę bardziej zmetaforyzować, bo narazie to kawa na ławę , ale nie w tragucznym wydaniu

Pozdrawiam

Agnes

Opublikowano

Cześć, nazywam się Sandra i mam 16 latek :)
Wierszyk ten, postanowiłam tutaj "dodać" ponieważ byłam ciekawa na reakcje ludzi, których nie znam, nie tylko osób które znają mnie i wiedzą dlaczego napisałam "COŚ" takiego :P
Mam nadzieję, że dobrze go przyjmiecie i jeśli mozna prosić, to piszcie na mojego bloga, lub podany adres e-mail'owy... Z góry WiElKiE TeNx !!!
aaa... i jeśli ktoś chciałby siem ze mna zapoznać to upszejmię prosze dać znak, chętnie poznam nowych, zainteresowanych moja osobą ludzi :) => eSKa
([email protected]) ([email protected])

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       zrozumiem
    • @Adam ZębalaFajnie by to było było, żyć według własnego widzimisię,  a jeszcze fajniej nie ponosić z tego powodu żadnych konsekwencji, ale tak nie jest. Brzmi prawie jak ironiczna modlitwa współczesnego człowieka, ale wolność bez konsekwencji to iluzja, taka wolność nie istnieje bez ceny.   Prawdziwa wolność — nie w ucieczce, lecz w zgodzie z sobą i w refleksji. To nie jest pusta, dzika przestrzeń, lecz wybór z pełnią jego treści.  
    • @Roma dziękuję Violu za ślad :)
    • Wsłuchuję się w oddech i nie żebym chciał Wypełnia mi przestrzeń między uszami Odgrywam ostatni spektakl z moim udziałem Już nic nie rani ani nic nie pomaga Widzę tysiące kwiatów Płyną w świetlistych konturach W swojej lekkości toną Rozbłyskując pod powiekami Wywołują ból Który już nie boli Którego już nie czuję Biję się z myślami Czy chce mi się jeszcze zaskoczyć By było warto by wróciło jak dawniej A może to tylko głowa czeka Bo trudno porzucić wiarę przodków Ale też ciężko patrzeć Jak w imię religii wywoływane są wojny Bo niełatwe jest zgodne życie Wysłuchuję kroków Równo przez oddech poddawanych Wibrujących w przestrzeni Słaniających się na falach dogasającego umysłu Odpływają myśli z ich kwiecistym nawałem Wiem że już nie otworzę ust w deklamacji prozy Nie przykryję atłasową satyną moich wątpliwości A dla świętego spokoju nie zamienię ich w popiół Nie mów że mnie nie potrzebujesz Tak wyczekującego Niepotrafiącego pogodzić się Z twoim nieistnieniem Czy przyjść musisz ? Powinnaś Chociaż tylko na to spotkanie By wypełnić proroctwo Za dużo wymagam? Konam i już sam nie wiem czy z miłości czy ze wstydu Twoim obowiązkiem jest czuwać obok mnie Trzymać mnie za rękę To nic że twoja dłoń koścista Że malują na biało twoje oblicze Zaglądając przez obrazy zobojętnienia Będziesz moim przewodnikiem Moim nowym życiem Nie po to staram się tyle lat Byś na koniec po prostu nie przyszła Bo jeśli naprawdę nie przyjdziesz A światło zbawienia nie wypełni czarnej maski To dla mnie Moje życie spełznie na Niczy’m.    
    • zamiast codziennie do niej dzwonić wyszukując pod sufitem pięknych słów które dawno temu utraciły moc i blask lepiej rzadziej ale osobiście odwiedź ją   usiądź obok przytul i rozjaśni swym uśmiechem jej bardzo zatroskaną twarz twoja bliskość będzie zawsze najlepszym lekarstwem na zranione tęsknotą serce   więc nie wysilaj się dzwoniąc tylko co jakiś czas racz ją swoją obecnością niech ma świadomość że nie tylko ona za kimś tęskni lecz ktoś za nią również   uwierz że ten niby mały gest w stronę tak zacnej osoby jaką jest twoja matka to najpiękniejszy i najcenniejszy  z czynów który ozdabia jej świat  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...