Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdzie był wtedy mój strażnik skrzydlaty,
Gdy zastygłam i w mowie, i w geście,
Kiedy odszedł, szukając natchnienia
Ten, co karmił dźwiękami i wierszem?

Gdzie był potem, gdy w opamiętaniu,
Jego anioł go przywiódł napowrót,
Kiedy zaklęć magicznych nie skąpił,
By odkupić wahanie i odwrót?

Nie odesłał próżności do kąta,
Nieufności nie przylał skrzydłami.
Tylko błękit zostawił w palecie,
Co się rozlał pomiędzy wyspami.

Wywaliłam stróża z roboty,
Bo obibok był z niego straszny.
Niechaj fruwa tam, skąd go wzięłam.
Niech ozdabia niebo landszaftów.

Opublikowano

Aniu, wiersz mi się podoba ale powiedz co Cię podkusiło żeby najgorszą na świesie firmę ochraniarską wynajmować, toż to zwykły cieć z miotłą byłby solidniejszy:) Pozdrawiam. Waldek

Opublikowano

Przewrotne! Zaczyna się...nastawiam się na romantyczny liryk z aniołami w tle o powracającym Księciu z Bajki... a tu... kubeł zimnej wody mnie ocucił: nie roztkliwiaj się! Życie jest brutalne, faceci okropni, zadufani w sobie. Może tylko ten jeden "strażnik"? W takim razie pechowo dobrany i coś jest w słowach Waldka? Pewno, niech maluje landszafty i na bazar! Żartuję sobie, Aniu, oczywiście. Ale mnie sprowokowałaś. Pozdrawiam ciepło. Elka.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W pierwotnej wersji był lament, modły do faceta i uwalnianie Anioła Stróża od kiczu, ale wczoraj mi ołówek skręcił - widać, faza samoużalania się dobiega końca. Dziękuję, że przeczytałaś. Pozdrawiam równie ciepło.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ajar,  Jeśli chciałbyś podpowiedzi, to w sobotę jest Dzień Synowej, piękny i złośliwy limeryk można usmażyć.   A w kolejną środę jest Dzień Komara! No, o tym gagadku to z pięć limeryków będzie za mało, tym bardziej, że to komarzyce wampirzyce nam krew utaczają!  Niestety ekosystem potrzebuje tych wstrętnych krwiopijców :-/   Czekam na Twoje limeryki, więc do przeczytania

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      (Może inni skuszą się i napiszą tematycznie jw)    
    • ładne nostalgiczne    czemu ostatni ma być ten sierpień po nim następne powoli przyjdą sierpień zamyka lato z imentem a gdzieś na rżyskach skryło się licho   lecz za nim zamknie sypnie owocem brzoskwiń moreli jabłek i guszek a ja niebieskie śliwki wolę czy w konfiturze czy w spirytusie :))
    • Miłości! Słowo kocham to za mało, jest tylko pustym cymbałem brzmiącym.   Miłości tyś karmą. W Twoich błękitach pływam, wśród wzgórz też wędruję. Wiatru nie czuję, nim oddycham. Zimą Tobą obrastam, zaplatam prawdy również na Wiosnę, z liśćmi rosnę. Przy Twoich witrażach klękam, z nimi się kruszę.   Miłości na ciebie się zdałam. A potem znów świt wzejdzie dla nieobecnych, w czerwieniach cień się zagubi dla zapomniałych. A my bezwymiarowo wciąż odnajdywaliśmy siebie, rzeźbiarzami najpiękniejszych pomników żądzy i oddania. Patrz - stary zegar ze ściany spadł. Otworzyłeś drzwi - liść wpadł. To koniec lata - powiedziałeś. Już wiedziałam. To tylko żart z nieistniejących snów. Jesteś wiernością, prawdomównością i przyjaźnią. Bywasz poczuciem winy. Miłości.              
    • @andrew @wierszyki ogień oczyszcza dzięki     @wierszyki czy za szybko:))  
    • siła natury przychodzi nagle nie zadziałają żadne alerty i zwija wszystko jak statek żagle zginie ostatni a także pierwszy   zaś wszelkie służby zaraz szlag trafi i nikt nie przyjdzie i nie zastuka żywioł pochłania nikt się nie gapi natura przyjmie każdego trupa :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...