Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najdroższy,

myślisz, że sprzedawanie bielizny może być
sposobem na życie? Wstyd nie okalecza,
liczy się przetrwanie. Jakoś trzeba oswoić
strach, pisany innymi literami.

Mieliśmy być tu razem. Od wylotu dzieliły nas
godziny. Poszłam tylko do sklepu, po mięso
na chinkali (Giorgi je uwielbiał). Wspólny posiłek
przed skokiem w przepaść.

Bomby spadły na hotel obok naszej kamienicy.
Czasem słyszę serce, śnię, że mnie dotykasz,
jak wtedy w Siginachi. Mówią, że jestem piękna,
mogę stać się szczepem winnym.

W tym roku Giorgi poszedłby do szkoły.

Opublikowano

Najpierw muszę zaznaczyć, że pewnie ten wiersz dlatego ma taki tytuł jaki ma, bo w „Księdze psalmów” pod tym numerem jest psalm w którym słowa „Abyś oglądał dzieci twoich synów”, czy „Żona twoja jak winorośl płodna” są kluczem do tego powyższego wiersza. No i poza tym, że to dzieje się w Gruzji w miasteczku Siginachi, sporo trzeba się domyślać. Bo być może to są (czyli ten wiersz opisuje) skutki niedawnej wojny Gruzji z Rosją, w której tragicznie zginął syn bohaterki wiersza Giorgi, i właśnie bohaterka zwraca się do najdroższego, pewnie męża opisując teraźniejsze i byłe wydarzenia. A sytuacja jest taka, że z jednej strony „W tym roku Giorgi poszedłby do szkoły”, a z drugiej „Mówią, że jestem piękna, / mogę stać się szczepem winnym”. Że pewnie więc wszystko znowu i jeszcze można zacząć od nowa; że strata stratą, a żyć trzeba dalej, a przynajmniej nie poddawać się tak łatwo złemu losowi. Że, jak to się mówi, trzeba zawsze mieć nadzieję na lepsze, a przynajmniej, że nadzieja powinna umrzeć ostatnia. I tak właśnie jest w tym wypadku, bo co by się teraz nie działo „Wstyd nie okalecza, / liczy się przetrwanie”. Znaczy się, to ja tak interpretuje ten wiersz, bo fakty (przynajmniej wszystkie /vel rzeczywistość wiersza/) wcale nie muszą być takie, jak ja je widzę. Pozdrawiam autorkę ciekawego i dobrego wiersza

Opublikowano

Jacku, numeracja nie jest przypadkowa. Psalm 128 zawiera pouczenie: szczęście człowiekowi daje wiara w Boga, uczciwa praca i rodzina, najlepiej liczna. Ta obietnica w tym przypadku się nie spełnia.
Dziękuję za obecność i komentarz. Jeśli Ty piszesz: piękny wiersz, to chyba coś w nim jest naprawdę:)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...