Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Sypią się z nieba zimne strzępy
Strzaskanych oddechów
I szepty
Tysięcy lat niewinnych godzin
Spomiędzy warg karminem oblanych
W obłoku pary unoszą się i giną
Lecą na nas
Gradem łez lodowych
Słodkie strzępy nieba

Splecione oddechy za szkłem
Cichnie, cichnie, cichnie bicie serca
Aż żal opuszczać powieki
Gdy za oknem
Tak pięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...