Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poeta brudny tylko prostą pracą
Duchowo ubogi, nędza, wiele grzechów
Ale są tacy którzy więcej stracą
Bo nawet w życiu nie chcą szukać leku

Bo nawet życia w życiu nie znajdują
W swej pysze zapędzają się za daleko
A gdzie jeszcze ważą się posunąć?
Nie chcą, by ich otoczono opieką!

By nad ich duszami tarczę umieścić
By żyć, a nie tylko wątle istnieć
Żywioły świata są, wiem, wielkiej potęgi
Lecz ogień miłości zawsze mocniej błyśnie

On nie iluzją i nie zginie ze światem
Bo świat się rozsypie, zgnije, nędzny proch!
Razem z tym wciąż płynącym, marnym czasem
Co z resztą ma swe końce wciąż, co krok

Więc biedni są, ślepi, żal mi ich zawsze
Ten nędzny żywioł z siłą ich porywa
Nie wolą stać na ziemi pięknej, jasnej
Więc wróg z nimi każdą potyczkę wygrywa

Wolą gnić ze światem, śmierci grona zrywać
A przecież nie ze świata mamy brać przykład
Ciosają z lichej myśli bożka – prymitywa
I myślą, iż wielcy są, niejeden o tym wykład!

Pycha i zakłamanie w ich sercach się gnieździ
Lecz wierzę, że się zmienią i otworzą w końcu
Że przyjmą z pokorą życia radosne wieści –
- odwieczne słowo prawdy o Jaśniejącym Słońcu

Opublikowano

Opieką na ogół się otacza, nie obdarza. Tu są przecinki, tam nie ma. Znowu, jak dla mnie, za dużo patosu. Z wiersza wiem, że ma być dobrze, a jest źle. Ludzie też są tacy i tacy, a to prawda znana. Co to jest Jaśniejące Słońce??? Kojarzy mi się ze Słońcem Karpat (apage satanas!). Oprócz młodzieńczego buntu przeciw złu, "bożkom-prymitywom"(!) itd. nie potrafię znaleźć plusów. Ukłony. E.

Opublikowano

Wiersz w mojej własnej interpretacji pod której kątem z resztą go tworzyłem należy analizować pod kątem religijnym. "Jaśniejące Słońce" - tak nazywany jest czasem Chrystus w hymnach jutrznianych, "ciosany bożek" zaś jest insiracją z Psałterza...ogólnie trzeba Ci wiedzieć, że ja bardzo lubię czerpać pomysły z Biblii i hymnów z Liturgii godzin. Myślę że to co napisałem pomoże ci jakoś inaczej podejść do tegóż oto tworu, o ile oczywiście taki zamiar i pragnienie w sercu twoim się zrodzi.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Poprawiłem tą opiekę. Co do warsztatu - trening czyni mistrza, z czasem mam nadzieję, że nabiorę nieco więcej wprawy w tym rzemiośle. Dla mnie najważniejsze jest że lubię pisać. Pozdrawiam

Opublikowano

Kolosie, długi to wiersz i coś ważnego chcesz powiedzieć, to się czuje i to jest na plus. Patos, o którym pisze Ela bierze się z używania "wielkich" lub zbyt bezpośrednich, prostych słów. Spróbuj pisać mniej wprost i z bardziej wyszukanymi aluzjami, przenośniami.
Co do warstwy technicznej - rytm jest chociaż nieregularny, rymy są ok. Czasami niestety rytm jest okupiony użyciem zaimków "ten", "tym" - spróbuj je wyeliminować.
"Z resztą" pisze się razem - "zresztą"!!! Zarówno w wierszu, jak i w komentarzu... Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i  konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Życie w jego świecie to bajkowy taniec, pełnia radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykanie oporu.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...