Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciekawi mnie dla kogo jest ten wiersz, bo tak naprawdę, chociaż jest do i dla wszystkich, to jednak do nikogo-siebie, tylko zawsze do kogoś-obok. Ale dobrze, że jednak jest taki wiersz, że można się czegoś więcej dowiedzieć, właściwie o sobie, i najlepiej kiedy o sobie, bo inaczej to nie dotrze z pozytywnym skutkiem. Bo zawsze to lepiej (wygodniej, bezpieczniej) widzieć to i owo u kogoś, byle tylko niczego niewłaściwego nie zobaczyć w samym sobie. I nawet ten, tak prosty i tak dobry wiersz nie pomoż; każdy tylko będzie dobrze wiedział, co jest grane, w czym rzecz, ale nikt, jak już mówiłem, nie weźmie sobie tego do siebie. I więc po lekturze wiersza, tak samo będzie, jak było przed…, jakby nie było wiersza, jakby nie było problemu, jakby nie było (takich) ludzi. Są, i będą tylko rybki w akwarium, które… (głosu nie mają), którym właściwie więc można przypisać wszystko, a nawet jeszcze więcej, i to wcale nie będzie absurdem, przynajmniej jak na/dla niektórych ludzi. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mam pytanie, czy wyboldowane przezmnie posiadają 'istotność niezbędną' ;) ?
jeśli tak, to będę się gimnastykować i naginać....,
póki co, nie czuję potrzeby wiązania płota z szybą ;)
fisiu myślałem o tych robakach, że za płotem, to już nie moje, że nie muszę się nawet wysilać, by je jakoś nazywać, że to takie mięso, do którego trudno się przyczepić, tylko łyknąć...Dzięki za czytanie, pozdrawiam. Leszek.
Opublikowano

Bardzo dobre!

Wszystko na swoim miejscu: ciekawa sytuacja liryczna (świat przedstawiony dzieła... poety-

ckiego :D), ładnie sobie ten płotek, robaczki naszkicowałem. Mocne ostatnie wersy:

ale trzymane za szybą
łatwo ulegają iluzji
łykają wszystko
co im się rzuci


I proszę, zrobiłeś z nas rybki niemięsożerne :D

Ten wiersz powinien zostać polecony. Do ulubionych.

PS Też chyba pierwszy, który przypadł.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Doroto. Nie wszystko jednak jest tak pięknie. WiJa zwrócił uwagę, że piszący ustawił się, a przy okazji czytających, po drugiej stronie szyby. W roli manipulatora. Muszę się zastanowić, co z tego wynika. Pozdrawiam. Leszek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA nie jakieś ultra nowe...
    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję za zajrzenie i cieszę się z takiego odbioru mojego tekstu :)
    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...