Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy pierwszy raz ujrzałem ciebie,
jak złoto, lśniła twa uroda.
Znaki na ziemi i na niebie,
szeptały: jeszcze taka młoda.

Miłość ujrzałem w twoich oczach,
mówiły mi magicznym kodem.
Od tamtej pory, całe noce,
marzyłem tylko wciąż o tobie.

Obecnie nasze serca biją,
Tak jak pędzące dwa rumaki.
Spragnione - tylko miłość piją,
a usta nabierają smaku.

Jesteś mą ziemią całym niebem,
bez ciebie, byłbym zagubiony.
To wielkie szczęście, że mam ciebie,
czy śnie? A może ja szalony?

Jesteś postacią dla mnie główną,
w jedwabną suknię dziś ubrana.
Choć usta milczą, oczy mówią,
że jesteś we mnie, zakochana.

A nasze serca oszalałe,
ze szczęścia bardzo mocno biją.
Świat wydał nam się bardzo mały,
tu znaleźliśmy wielką miłość.

R

Opublikowano

Jak zwykle niezwykle miły, ciepły, trącający czułe struny wiersz i Ty Ryśku kochany.
Cieszę się, że mogłam jako jedna z pierwszych przeczytać i całuska Tobie zostawić.
Pozdrowienia od naszego Duksa! Z przyjemnością je przekazuję.
Ściskam
Jola

Opublikowano

No, nie wiem, Ryśku drogi, czy wszystko takie miłe, ale znam Cię już trochę i wiem, że jesteś oazą spokoju i taktu. Nie wszystkie wiersze muszą wymagać tłumaczenia po "wyemitowaniu". Czasem potrzebne są te zwykłe, pisane bez zbędnych udziwnień tylko po to, aby zwrócić na siebie uwagę. Gdybyś tylko raz jeszcze przejrzał rytm, bo przecież ten wiersz miał być rytmiczny, prawda? Reszta - do pozostawienia, bo mało bywa naprawdę romantycznych panów. Są potrzebni! Uśmiechy. E.

Opublikowano

witaj miła Elu, Twoje cenne wskazówki przyjmuję do realizacji.
Nie jest to szczyt moich możliwosci to prawda ale po poprawce można
go będzie przeczytać. Cieszę się, że możemy znów wymieniać zdania.
Pozdrawiam Cię cieplutko,życząc zdrówka i weny.

Opublikowano

Ryszardzie, witam Ciebie i ja. Znów piękny i budujący wiersz o miłości. Póki są ludzie którzy potrafią tak kochać, to ona nie zginie, a przetrwa na wieki.
Najlepiej na miłość patrzeć oczami poety, Twoimi oczami.
Pozdrawiam Cię Przyjacielu, przykro mi, że tak ostatnio żadko jestem wśród Was.
Janek.

Opublikowano

Wiersz jest rzeczywiście ciepły i bardzo pozytywny, i myślę że nie rości sobie prawa do Poezji przez duże P - gdyby jednak, to na pewno wylądowałby w Przesunięciach, choćby za zakazane słowa: miłość, serduszka, pędzące dwa rumaki (sam taki tekst popełniłem i oberwałem od razu...:)) a komentarz Znudzonej rzeczywiście można by uznać za sympatyczny.

Bardzo podoba mi się wers "że jesteś we mnie, zakochana." Jeśli przecinek był postawiony w tym miejscu z rozmysłem, to dużo świeżości wnosi.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Poezja to życie Chciała, poszła, skoro musi..   Sens ładnie zachowany, na order serca zasłużyłeś :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...