Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Precz z plagiatami!!!!!


bestia be

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



grabicz, otrząśnij się.

Nie otrząśnie się, zbłądził i zapomniał użyć...

Anton, dwojga imion i może i trojga. Chciałbym się otrząsnąć, ale Krzywak siedzi mi na plecach i czuję ten jego charakterystyczny nieświeży oddech. Jak sobie oglądnąłem jego zdjęcia z tego fotoiku, to widzę, jak Krzywy leży z jakimś facetem i usta mają otwarte, jak w pociągu towarowym relacji Zbąszyń-Koluszki, dwaj faceci, którzy nie mieli na lepszą klasę, bo zostawili ostatnią kasę na proste wina w sieci sklepów Chucka Norisa, zwanego . spożyw-chuckiem
Niepotrzebnie wdałem się z nim w rozmowę o dupie, bo ja mimo obszernej twórczości dupę mam małą, ponieważ twórczość mam zupełnie w innym miejscu.
Teraz będę musiał chodzić z dupą przy ścianie, bo nie znam dnia ani godziny... Albo kupię pampersa z ocynkowanej blachy i pójdę tam do "nich" na spotkanie.
Dziwne, nigdy jeszcze nie obawiałem się tak bardzo o swoją dupę, jak właśnie teraz.
Anton, a Ty, jaką masz dupę? Boże, gdzie my jesteśmy.
Zamiast o poezji, to my o dupie marynie. Zaczynam powoli domyślać się dlaczego istnieje taki nick, jak Krzywak. Chociaż nick Prostak, też by pasował... dziwne.
Trzymaj się Anton i uważaj na tyły... żeby tylko tyły wytrzymały... hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zatrudnię poetę-piździelca-plagiatora na trzy czwarte etatu w gospodarstwie rozpłodowo-hodowlanym krowobyków argentyńskich na mazurach.
Wymagania:
-Wzniosłość ascetyczna połączona z mgnilizną wyealuowaną.
-Brak wymagań.
-Brak braków.
-Rachuciachu.
- Ciągoty do bóbkultury.
Obowiązki:
Odruchowe tworzenie atmosfery rozpłodowo-rozluźniającej poprzez ukulturalnianie bydła.
Cv, próbki poezji i skrawki surdutów nie są wymagane. Nie pchać się, zgłoszenia przesyłać indywidualnie na adres: www.poezja.org do działu: precz z plagiatami!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie otrząśnie się, zbłądził i zapomniał użyć...

Anton, dwojga imion i może i trojga. Chciałbym się otrząsnąć, ale Krzywak siedzi mi na plecach i czuję ten jego charakterystyczny nieświeży oddech. Jak sobie oglądnąłem jego zdjęcia z tego fotoiku, to widzę, jak Krzywy leży z jakimś facetem i usta mają otwarte, jak w pociągu towarowym relacji Zbąszyń-Koluszki, dwaj faceci, którzy nie mieli na lepszą klasę, bo zostawili ostatnią kasę na proste wina w sieci sklepów Chucka Norisa, zwanego . spożyw-chuckiem
Niepotrzebnie wdałem się z nim w rozmowę o dupie, bo ja mimo obszernej twórczości dupę mam małą, ponieważ twórczość mam zupełnie w innym miejscu.
Teraz będę musiał chodzić z dupą przy ścianie, bo nie znam dnia ani godziny... Albo kupię pampersa z ocynkowanej blachy i pójdę tam do "nich" na spotkanie.
Dziwne, nigdy jeszcze nie obawiałem się tak bardzo o swoją dupę, jak właśnie teraz.
Anton, a Ty, jaką masz dupę? Boże, gdzie my jesteśmy.
Zamiast o poezji, to my o dupie marynie. Zaczynam powoli domyślać się dlaczego istnieje taki nick, jak Krzywak. Chociaż nick Prostak, też by pasował... dziwne.
Trzymaj się Anton i uważaj na tyły... żeby tylko tyły wytrzymały... hahaha

Mam nadzieję, że za ten post dostaniesz wakacje dwutygodniowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

straszne to co czytam ale chyba rozumiem bestie o co tak naprawdę walczy.

wiersz besti po raz kolejny spadł co dowodzi, że opublikował kolejnego gniota i zamiast wziąć się do roboty, poczytać,trochę poezji i spróbować napisać coś lepszego, będzie szukał wiercił i oskarżenia rzucał, bo jakby inaczej, antonprzecież był jedną z siedmiu osób która dała mu minusa.

Jako nauczyciel zauważam takie zachowania u młodzieży wczesnoszkolnej, dzieci zawsze widzą problem u innych a nie potrafią spojrzeć na siebie zawsze jest :- że to jola , że to marcin ale nigdy nie dopuszczą winy do siebie
przepraszam za odskocznie od tematu, ale to taka obserwacja i próba zrozumienia o co cała ta awantura.

po raz kolejny przytoczę fragment na temat rozsądku autora w odniesieniu do czytelnika/krytyka

czy to takie straszne spojrzeć prawdzie w oczy
dostanie takiego komentarza jest bolesne, ale każdy z tym zrobi co zechce
można popracować, poczekać, poczytać i napisać coś dobrego, a można się oburzyć i obwiniać krytyka za to, że miał czas i ochotę wpisać się pod wierszem.
Jak jest tak silna potrzeba to wysyła się wiersze do czasopism, jak nie odpiszą to znaczy, że ten krytyk "orgowy" miał rację.
po stokroć lepszy kosz niż pustka pod wierszem, a najgorsze co może spotkać początkującego to stado innych początkujących którzy bronią zażarcie czyjeś wypociny


pozdrawiam i mam nadzieję, że dacie już sobie spokój , nie palcie mostów, nie wybijajcie okien tylko cegła po cegle budujcie


pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tutaj nie chodzi o minus , tylko o fakt a wiersz który spada to gniot ha ha ale jazda , a Polecamy super człowieku zastanów się , co mówisz pokazać Ci ułomne wiersze polecamy zapraszam do ZLP Szczecin, pokazać Ci na twoim wierszu w Z braki w Twoim wierszu niech bedzie polecamy i co z tego z nim nigdzie nie zajedziesz



pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Anton, dwojga imion i może i trojga. Chciałbym się otrząsnąć, ale Krzywak siedzi mi na plecach i czuję ten jego charakterystyczny nieświeży oddech. Jak sobie oglądnąłem jego zdjęcia z tego fotoiku, to widzę, jak Krzywy leży z jakimś facetem i usta mają otwarte, jak w pociągu towarowym relacji Zbąszyń-Koluszki, dwaj faceci, którzy nie mieli na lepszą klasę, bo zostawili ostatnią kasę na proste wina w sieci sklepów Chucka Norisa, zwanego . spożyw-chuckiem
Niepotrzebnie wdałem się z nim w rozmowę o dupie, bo ja mimo obszernej twórczości dupę mam małą, ponieważ twórczość mam zupełnie w innym miejscu.
Teraz będę musiał chodzić z dupą przy ścianie, bo nie znam dnia ani godziny... Albo kupię pampersa z ocynkowanej blachy i pójdę tam do "nich" na spotkanie.
Dziwne, nigdy jeszcze nie obawiałem się tak bardzo o swoją dupę, jak właśnie teraz.
Anton, a Ty, jaką masz dupę? Boże, gdzie my jesteśmy.
Zamiast o poezji, to my o dupie marynie. Zaczynam powoli domyślać się dlaczego istnieje taki nick, jak Krzywak. Chociaż nick Prostak, też by pasował... dziwne.
Trzymaj się Anton i uważaj na tyły... żeby tylko tyły wytrzymały... hahaha

Mam nadzieję, że za ten post dostaniesz wakacje dwutygodniowe.

Panie Krzywak, poproszę na Majorkę, uwielbiam morze. Przyrzekam, że kartkę do Pana napiszę
z Santa Eugenia. Ale mi się trafiło. Dzięki. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tutaj nie chodzi o minus , tylko o fakt a wiersz który spada to gniot ha ha ale jazda , a Polecamy super człowieku zastanów się , co mówisz pokazać Ci ułomne wiersze polecamy zapraszam do ZLP Szczecin, pokazać Ci na twoim wierszu w Z braki w Twoim wierszu niech bedzie polecamy i co z tego z nim nigdzie nie zajedziesz



pozdr


bestio zrozum, że nie o to chodzi, poezja.org to miejsce (gdzie możesz, ale nie musisz) się czegoś nauczyć.
Ja na tym serwisie nauczyłem się dystansu do własnej twórczości, bo przecież ten serwis to tego służy, to miejsce gdzie doskonalisz swój warsztat i może gdzieś, kiedyś, coś z tego się wyklaruje.
Więc po co ta cała batalia, czy nie można po prostu się tym bawić, przecież to nie zawody o złote majtki.
p.s moje wiersze są kiepski, nie ukrywam tego, nie wstydzę się , piszę, bo lubię, nie pretenduje do bycia sławnym poetą, nie jestem poetą, raczej pasjonatem, a że mi nie wychodzi to już inna kwestia, jesteś czytelnikiem to napisz mi pod wierszem co mógłbym ewentualnie zmienić, aby było lepsze, nawet taki kosz czy kupa mają w sobie coś z prawdy. Tylko co z tym czytelnik zrobi to już jego własna wola, ja chcę się uczyć i może kiedyś napisać wiersz, a ty?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bzdury.
Plagiat to jest kradzież. A z tego co ja rozumiem z tego bałaganu, anton wkleił swój wiersz dwa razy.
Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach.
Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać.
Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni?
Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu?
Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bzdury.
Plagiat to jest kradzież. A z tego co ja rozumiem z tego bałaganu, anton wkleił swój wiersz dwa razy.
Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach.
Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać.
Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni?
Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu?
Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze.
Pozdrawiam.

Gwoli ścisłości to jacy oni ?
Za chwilę zaczniecie linczować każdego kto odważy się wstawić minusa za gniota.
Może zastanów się nad najpierw nad sobą i swoją "poezją" zanim zaczniesz oskarżać i obrażać innych. Produkujesz dużo, to nie znaczy dobrze.
Skąd to nagłe "zainteresowanie" mną i moimi wierszami?
Minus się nie spodobał ?
Wcześniej nie widziałem żadnego z was pod moim wierszami. Nie chwaliłem gniotów, to nie było po co komentować?
Szkoda mi czasu na dalszą polemikę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bzdury.
Plagiat to jest kradzież. A z tego co ja rozumiem z tego bałaganu, anton wkleił swój wiersz dwa razy.
Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach.
Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać.
Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni?
Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu?
Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze.
Pozdrawiam.

Ale o co kaman? Że niby chcecie, żeby nie można było wklejać tego samego wiersza? To jakiś absurd. Autor ma prawo po 300 razy wklejać ten sam wiersz, bo wszelkie prawa autorskie należą do niego i może z własną twórczością robić, co chce.

I co z tego, że się wypowiadali? Autor wiersza o tym pamięta. Jeśli ktoś nie ma woli jeszcze raz komentować wiersza - okej, nie ma problemu i do przodu. To na pewno nie jest plagiat. Jak byliście studentami, to maglowaliście ten temat setki razy ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach.
Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać.
Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni?
Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu?
Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze.
Pozdrawiam.

Gwoli ścisłości to jacy oni ?
Za chwilę zaczniecie linczować każdego kto odważy się wstawić minusa za gniota.
Może zastanów się nad najpierw nad sobą i swoją "poezją" zanim zaczniesz oskarżać i obrażać innych. Produkujesz dużo, to nie znaczy dobrze.
Skąd to nagłe "zainteresowanie" mną i moimi wierszami?
Minus się nie spodobał ?
Wcześniej nie widziałem żadnego z was pod moim wierszami. Nie chwaliłem gniotów, to nie było po co komentować?
Szkoda mi czasu na dalszą polemikę...
Twój minus, anton, pojawił się dopiero po wstawieniu mojego wątku na forum.
Taka była kolej rzeczy, zachowanie iście z piaskownicy, czy też szkolnej ławki, jak to niektórzy nazwali.
Może zastanów się nad najpierw nad sobą -a co masz do mnie, jakieś osobiste wycieczki w stylu H.Lectera?
Masz rację, skończ z tą polemiką, bo im bardziej ulegasz emocjom, tym bardziej demaskujesz swoje drugie "ja", a przecież nie o to Ci chodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tutaj nie chodzi o minus , tylko o fakt a wiersz który spada to gniot ha ha ale jazda , a Polecamy super człowieku zastanów się , co mówisz pokazać Ci ułomne wiersze polecamy zapraszam do ZLP Szczecin, pokazać Ci na twoim wierszu w Z braki w Twoim wierszu niech bedzie polecamy i co z tego z nim nigdzie nie zajedziesz



pozdr


bestio zrozum, że nie o to chodzi, poezja.org to miejsce (gdzie możesz, ale nie musisz) się czegoś nauczyć.
Ja na tym serwisie nauczyłem się dystansu do własnej twórczości, bo przecież ten serwis to tego służy, to miejsce gdzie doskonalisz swój warsztat i może gdzieś, kiedyś, coś z tego się wyklaruje.
Więc po co ta cała batalia, czy nie można po prostu się tym bawić, przecież to nie zawody o złote majtki.
p.s moje wiersze są kiepski, nie ukrywam tego, nie wstydzę się , piszę, bo lubię, nie pretenduje do bycia sławnym poetą, nie jestem poetą, raczej pasjonatem, a że mi nie wychodzi to już inna kwestia, jesteś czytelnikiem to napisz mi pod wierszem co mógłbym ewentualnie zmienić, aby było lepsze, nawet taki kosz czy kupa mają w sobie coś z prawdy. Tylko co z tym czytelnik zrobi to już jego własna wola, ja chcę się uczyć i może kiedyś napisać wiersz, a ty?

Literaci się szanują , pomagają sobie , jak w Awangardzie wymieniają poglądy itd
Tutaj nie ocenia sie wiersza tylko nicki i nazwiska , to jest dobra strona medalu, portal jak mówisz ma służyć nauce , taka powinna być jego rola jednak tak nie jest i w tym cały ambaras nikt nie jest idealny a co 10 głow to nie jedna i zawsze wiersz może być o wiele lepszy i zaistnieć w literackim świecie

pozdrawiam

ale jak ktoś ma 2 takie same wiersze i 3 inne na 80 komentarzy to fenomen tego forum i działu Z jednak nawet nie potrafi racjonalnie uzasadnić krytyki , bo nie umie i nie ma wiedzy, tym niszczy pisarzy, ponieważ jak wstawi minus, pisarz zastanawia się dlaczego , co zmienić ale tam jest tylko krytyka w postaci ,, bez komentarza" i co z tymi pisarzami , co dostali takie komentarze i minusy , a może to jednak mądry wiersz i talent który istniał, przestaje pisać i koniec, bo ktoś się zabawia na literackim portalu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach.
Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać.
Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni?
Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu?
Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze.
Pozdrawiam.

Ale o co kaman? Że niby chcecie, żeby nie można było wklejać tego samego wiersza? To jakiś absurd. Autor ma prawo po 300 razy wklejać ten sam wiersz, bo wszelkie prawa autorskie należą do niego i może z własną twórczością robić, co chce.

I co z tego, że się wypowiadali? Autor wiersza o tym pamięta. Jeśli ktoś nie ma woli jeszcze raz komentować wiersza - okej, nie ma problemu i do przodu. To na pewno nie jest plagiat. Jak byliście studentami, to maglowaliście ten temat setki razy ;)

chodzi o to szanowny Pancolku , że autor pobielił lub skopiował te same swoje wiersze i wstawił do Z i teraz komentujący wychodzą na ........... ja wyszedłem na idiotę , bo tego nie zauważyłem a inni jak się czują , jakbyś się czuł kupując tomik , a tam 50 takich samych wierszy , pewnie chciałbyś zwrot pieniędzy , ale sprzedawczyni mówi:
- przecież to inne wiersze , bo inne tytuły, co Pan opowiada.

To jest proste , ale TY masz tomik, co jest dla ciebie........?

pozdrawiam

bestia ale jak ktoś nie potrafi pisać , to jak napisze jeden wiersz niech go wstawia do Z przez pól roku w odstępach czasowych , a potem niech wstawia minusy , plusy, bo zasłużył na dział Z jednym wierszem, jaki to mądry poeta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bzdury.
Plagiat to jest kradzież. A z tego co ja rozumiem z tego bałaganu, anton wkleił swój wiersz dwa razy.
Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach.
Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać.
Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni?
Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu?
Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze.
Pozdrawiam.

Bzdury.
A moja postawa jest prosta:
- dlaczego bestia be oskarża kogoś publicznie od złodziei?
- dlaczego swego czasu grabicz też wyzywał mnie od złodziei i jakoś nic nie udowodnił?
- dlaczego graczyk kłamie i dodatkowo próbuje wmówić mi jakieś oszustwo?
Nie wiem, co jest gorsze - publiczne szkalowanie, osaczanie, kłamanie, oszukiwanie i takie tam, niż wklejanie sobie nawet pięciu wierszy naraz. Nikt tego nie zabrania. A że jest śmieszne? Wy też.
Po prostu ludzie są jacy są i nie wiem doprawdy, dlaczego wspólnie z nimi mam linczować "antona"? Zresztą wolę 16 razy jeden wiersz "antona" niż taśmowe produkcje graczyk, bestii, grabicza, aluny i pochodnej grafomanii.
I tyle, bo w sumie już mi się nie chce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach.
Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać.
Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni?
Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu?
Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze.
Pozdrawiam.

Bzdury.
A moja postawa jest prosta:
- dlaczego bestia be oskarża kogoś publicznie od złodziei?
- dlaczego swego czasu grabicz też wyzywał mnie od złodziei i jakoś nic nie udowodnił?
- dlaczego graczyk kłamie i dodatkowo próbuje wmówić mi jakieś oszustwo?
Nie wiem, co jest gorsze - publiczne szkalowanie, osaczanie, kłamanie, oszukiwanie i takie tam, niż wklejanie sobie nawet pięciu wierszy naraz. Nikt tego nie zabrania. A że jest śmieszne? Wy też.
Po prostu ludzie są jacy są i nie wiem doprawdy, dlaczego wspólnie z nimi mam linczować "antona"? Zresztą wolę 16 razy jeden wiersz "antona" niż taśmowe produkcje graczyk, bestii, grabicza, aluny i pochodnej grafomanii.
I tyle, bo w sumie już mi się nie chce.


Panie Krzywak, jeżeli już się Panu nie chce, to co Pan tu robi?
Niech Pan sięgnie do historii najgłośniejszych awantur na orgu. Większość z nich uruchamia Pana niepohamowana skłonność do pieniactwa i mącenia. Zaraz po Panu włączają się inni "agenci" z różańcowego "kółka zamętu" poezji współczesnej, p.n. "ludzie, biją naszych"! Nie sądzi Pan, że to bardzo symptomatyczne i takie do Pana podobne?
Nie stać Pana na wspaniałomyślność i wyciszenie? Pan mnie po prostu rozmiesza i dlatego włączam się do dyskusji, bo śmieszność na ogół jest niezauważalna dla głównych aktorów własnych scenariuszy, polegających na dołożeniu i odwecie, a dla mnie stanowi świetną pożywkę satyryczną. Powieś Pan swoją dwururkę nad kominkiem, weź Pan na kolana kota i spróbuj Pan trochę pobujać się w fotelu zaniechania.
Pana nieodparta chęć zagłady siebie i innych dowodzi, że Pana konfiguracje genetyczne zawierają tzw. "gen samobójcy". Wszystko zrozumieć, to znaczy przebaczyć, Herr Krzywak. Znane jest Panu uczucie przebaczania? Nie sądzę. Niech Pan zawiesi kotu dzwonek na szyi i cieszy się, że myszy w porę uciekają przed jego pazerną drapieżnością.
Polecam Panu na uspokojenie i złagodzenie dochodzenia do normalności, świetną scenkę satyryczną ze szkiców "za rubieżom"(za granicą), Sałtykowa - Szczedrina, rozdz.7 (1881),
zatytułowaną "świnia triumfująca".
Aha, nigdy Pana nie wyzywałem od złodziei, bo ja na ogół boję się mówić prawdę w oczy... hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach.
Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać.
Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni?
Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu?
Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze.
Pozdrawiam.

Bzdury.
A moja postawa jest prosta:
- dlaczego bestia be oskarża kogoś publicznie od złodziei?
- dlaczego swego czasu grabicz też wyzywał mnie od złodziei i jakoś nic nie udowodnił?
- dlaczego graczyk kłamie i dodatkowo próbuje wmówić mi jakieś oszustwo?
Nie wiem, co jest gorsze - publiczne szkalowanie, osaczanie, kłamanie, oszukiwanie i takie tam, niż wklejanie sobie nawet pięciu wierszy naraz. Nikt tego nie zabrania. A że jest śmieszne? Wy też.
Po prostu ludzie są jacy są i nie wiem doprawdy, dlaczego wspólnie z nimi mam linczować "antona"? Zresztą wolę 16 razy jeden wiersz "antona" niż taśmowe produkcje graczyk, bestii, grabicza, aluny i pochodnej grafomanii.
I tyle, bo w sumie już mi się nie chce.

P M Krzywak , a pokaz Pan mi takie coś , że wyzywam kogoś od złodziei , takiego czegoś nie było i nie ma nawet Panu nie ubliżyłem tylko stwierdziłem fakt , a to już inna sprawa i dostałem bana , ale cóż juz Panu pisałem
dura lex, sed lex czekam na dowód , bo teraz Pan mnie pomawia publicznie widzę braki także w Konstytucji czekam , za takie cos Pan powinien dostać bana za bezpodstawne oskażenie , tak na marginesie to jednak dobrze sam o sobie napisałeś , gdzie wsadzisz swoje..... //,,hahhahahahhahh nie te progi wiedzy P M Krzywak , nie ta półka :):)
:):):)

pozdrawiam bestia i piękna:):):):) Pan lubi takich jak Pan nie lubi Pan mnie z prostej przyczyny mądrość , bogactwo, popularność ba nie w jednym kierunku , honor , ambicja , sumienie itp człowiek to moje motto w realu , bo dla mnie liczy sie , tylko człowiek inne gatunki dla mnie wymarły
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gwoli ścisłości, zastosował ten sam chwyt z dwoma wierszami: "prokreacja"="zerknij", "mór"="szum", a z piątego "w półmroku" od wczoraj zostało: "już nie wróci(...)" i jakieś strzępy cytowane w komentarzach.
Nie optowałabym tu za plagiatem, czy złamaniem regulaminu. Regulamin jaki jest, taki jest, tylko ubolewać.
Natomiast nie rozumiem absolutnie pańskiej postawy, panie M.Krzywak, bo w zasadzie to czego pan broni?
Opowiada się pan za pokpiwaniem sobie z forumowiczów? Przecież pod tymi wierszami wypowiadali się piszący tu wprawni poeci. Jak to się ma do marnowania ich cennego przecież czasu?
Głównie to oni zostali oszukani, ale pośrednio my wszyscy, bo nie wiadomo było z góry kto będzie czytał i komentował te wiersze.
Pozdrawiam.

Bzdury.
A moja postawa jest prosta:
- dlaczego bestia be oskarża kogoś publicznie od złodziei?
- dlaczego swego czasu grabicz też wyzywał mnie od złodziei i jakoś nic nie udowodnił?
- dlaczego graczyk kłamie i dodatkowo próbuje wmówić mi jakieś oszustwo?
Nie wiem, co jest gorsze - publiczne szkalowanie, osaczanie, kłamanie, oszukiwanie i takie tam, niż wklejanie sobie nawet pięciu wierszy naraz. Nikt tego nie zabrania. A że jest śmieszne? Wy też.
Po prostu ludzie są jacy są i nie wiem doprawdy, dlaczego wspólnie z nimi mam linczować "antona"? Zresztą wolę 16 razy jeden wiersz "antona" niż taśmowe produkcje graczyk, bestii, grabicza, aluny i pochodnej grafomanii.
I tyle, bo w sumie już mi się nie chce.
Rzeczywiście, odechciewa się chcieć.
Odpowiedź pańską przyjmuję, tyle chciałam wiedzieć, dziękuję. Jednak ode mnie nie uzyska pan odpowiedzi na swoje pytania:
"dlaczego bestia be oskarża kogoś publicznie od złodziei?
- dlaczego swego czasu grabicz też wyzywał mnie od złodziei i jakoś nic nie udowodnił?
- dlaczego graczyk kłamie i dodatkowo próbuje wmówić mi jakieś oszustwo?"
Po prostu, odpowiedzi nie znam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A więc usiądź tu. Wskazuję gestem puste krzesło. Przy stole. Przy tym stole z uschniętą różą w wazonie pękniętym na wpół.   Za oknami wiatr szeleści i szumi.   Snuje jakąś opowieść pośród drzew.   Pośród drzew rozchwianych w szpalerze.   Wśród topól, kasztanów…   Wśród nocy…   W pustym pokoju słońce wiszącej lampy. Zakurzone, szklane klosze z cmentarzyskiem czarnych much.   Wiszący nade mną ciężar śmierci. Nad nami.   A więc siada na krześle.   Otwiera usta, jakby chcąc coś powiedzieć.   Chwilę się zamyśla. Zamyka je znowu. Zaciska mocno, ukrywając wzruszenie. Tak, jak się widzi kogoś bliskiego po wielu latach.   I nic.   Jedynie szum dojmującego milczenia białej ciszy.   Zdawać by się mogło, że nie ma tu nikogo. Bo to prawda. Albowiem prawda. Tylko głód wyobraźni owiewający pajęczyny na jakichś nachyleniach ścian, załomach, mansardach, nieskończonych amfiladach pokoi oświetlonych kinkietami świec…   Ale mówi coś do mnie. Mówi zbudzonym cichością głosem. Takim płynącym z daleka rzeką czasu.   Niedosłyszę. Albowiem zagłusza go piskliwy szmer wzburzonej we mnie krwi.   A więc mówi do mnie, poruszając bladymi jak papier ustami.   Wyodrębniam ze słuchowych omamów niewyraźne słowa.   I próbuję ująć jej dłoń, którą trzyma na stole przy talerzu z okruchami czerstwego chleba.   Dłoń aż nazbyt chudą, aby mogła należeć do świata żywych. Doskonale nieruchomą.   Nie mającą już tego blasku, co kiedyś.   Kiedy skupiam się w sobie, aby jej dotknąć, cofa ją nieoczekiwanie.   I patrząc się na mnie tym wzrokiem wyblakłym śmiercią, mówi szeptem, nie-szeptem, głosem jakimś dalekim: „Wybacz, synku, ale mogę tobie usłużyć jedynie wspomnieniem”.   I nie mając czasu obrócić wzroku, tylko patrząc się nieruchomo jak kamienne popiersie – rozpływa się wolno w tym deszczu wirującego kurzu.   W melancholii, w bólu nieistnienia.   Mamo. Mamo! Ja wtedy śpiewałem ci kołysankę, wiesz? Tutaj i tam. Nad szarą, lastrykową płytą.   „Wiem, synku, wiem…”.   Poczekaj! Chciałem cię jeszcze tyle…   Odwracam się, ockniony krótkim skrzypnięciem podłogowej klepki. I znowu.   Jakby ktoś na nią nadepnął nieświadomie.   Jakby od czyichś kroków.   Omiatam spojrzeniem pustą otchłań smutku.   (Włodzimierz Zastawniak, 2024-06-03)    
    • Macanie świata chwilą, a każdy wydech jest tak czy inaczej ostatnim, każdy wdech pierwszym – wiedziano o tym 40 tys lat temu, przechowali Eskimosi, zresztą w Genesis mowa o tym samym... Więc pierwszy do mnie mówi, drugi z tym "zapachami ze wspomnień" mniej, bo nie bardzo lubię słowo "wspomnienia" nie posiadając żadnych miłych...    Pozdrawiam :)    
    • Ładne te słowa. Kiedyś zwierzęta także padały, nie tylko w rzeźni. Dawne czasy wyczarowałaś, bardzo ładne.  :-)
    • @Nefretete Przy każdym odczytaniu tych, co wydają  się zrazu wiele nie kryć odkrywa się. Potem wrócę jeßcze. Pozdrawiam :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Odpowiadam: 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...