Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ktoś zrobił mi zdjęcie pamiętam
trzask migawki
błysk flesza
zatrzymany w kadrze
dla potomnych wybrany wśród tysiąca
przekłamanych zdarzeń
przekaz

ożywiam kolejne strony
w albumie
wyblakła sepia
z dziadkiem na pierwszym planie
uwiecznionym ku pamięci bohaterem w mundurze
jaki był nie wiem

już nie ma fotografa
który zajął się zręcznym retuszem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przeżutych motywów w komentarzu sznownego czytacza już nie trawię od czasu kiedy dał się ponieść furii i utożsamił mnie, a nie mój wiersz ze śmieciem
a na dodatek sam Pan w swoim ostatnim wierszu skserował słowa duchownego, przywłaszczając je jako własne nie zapodając ich nawet w cudzysłowiu;
jak więc mogę brać pod uwagę wpis kogoś, kto nawet sam siebie nie szanuje?
nie biorę;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przeżutych motywów w komentarzu sznownego czytacza już nie trawię od czasu kiedy dał się ponieść furii i utożsamił mnie, a nie mój wiersz ze śmieciem
a na dodatek sam Pan w swoim ostatnim wierszu skserował słowa duchownego, przywłaszczając je jako własne nie zapodając ich nawet w cudzysłowiu;
jak więc mogę brać pod uwagę wpis kogoś, kto nawet sam siebie nie szanuje?
nie biorę;)

"Autorka włączyła się spontanicznie i skutecznie w "recykling kosza na śmieci" ;)"

Pisanie z sensem i czytanie ze zrozumieniem, nie są mocnymi stronami autorki...
Proszę nie produkować faktów i nie imputować mi jakiś pierdół. Jeżeli są powody, proszę zgłosić mnie na bana.
To co autorka sobie bierze lub nie, zupełnie mnie nie obchodzi.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przeżutych motywów w komentarzu sznownego czytacza już nie trawię od czasu kiedy dał się ponieść furii i utożsamił mnie, a nie mój wiersz ze śmieciem
a na dodatek sam Pan w swoim ostatnim wierszu skserował słowa duchownego, przywłaszczając je jako własne nie zapodając ich nawet w cudzysłowiu;
jak więc mogę brać pod uwagę wpis kogoś, kto nawet sam siebie nie szanuje?
nie biorę;)

"Autorka włączyła się spontanicznie i skutecznie w "recykling kosza na śmieci" ;)"

Pisanie z sensem i czytanie ze zrozumieniem, nie są mocnymi stronami autorki...
Proszę nie produkować faktów i nie imputować mi jakiś pierdół. Jeżeli są powody, proszę zgłosić mnie na bana.
To co autorka sobie bierze lub nie, zupełnie mnie nie obchodzi.
dzięki za przytoczenie powyższego, na potwierdzenie moich słów;
napisał wyraźnie, że autorka, nie wiersz?
napisał
proszę sobie pisać cokolwiek, ale przynajmniej chwytać sens tego, co się napisze i najzwyczjniej w świecie być konsekwentnym w stosuku do własnych wypowiedzi, a nie chować głowę w piasek;
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


sobie tak myślę, że to jakby pół wiersza dopiero
urwana myśl, z dolepioną puentą :(

oczywiście, że dolepiona (gratuluję intuicji), a właściwie zmieniona z:

uwiecznionym ku pamięci
bohaterem w mundurze
nienawistne spojrzenie
ukryte pod zręcznym retuszem

która wydała mi się zbyt oczywista i stawiająca wszystko na jednej szali, że wszystko jest pozowane w życiu jak na fotografiach mających przydawać chwały nie zawsze należnej:
cóż można odczytać z fotografii przodków znanych jedynie z fotografii, tylko "powiększenia" przekazywane z pokolenia na pokolenie, bo nie mówi się źle o "nieobecnych"
same przejaskrawione fakty, z życia wielkich, z małych fotografii

ale czy można z góry wszystkich tak sklasyfikować, to byłby zupełny brak wiary w ludzi;
wolę zakończenie podające niewiadomą, pod którą można podstawić różne dane

dziękuję za zatrzymanie pod wierszem
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


sobie tak myślę, że to jakby pół wiersza dopiero
urwana myśl, z dolepioną puentą :(

oczywiście, że dolepiona (gratuluję intuicji), a właściwie zmieniona z:

uwiecznionym ku pamięci
bohaterem w mundurze
nienawistne spojrzenie
ukryte pod zręcznym retuszem

która wydała mi się zbyt oczywista i stawiająca wszystko na jednej szali, że wszystko jest pozowane w życiu jak na fotografiach mających przydawać chwały nie zawsze należnej:
cóż można odczytać z fotografii przodków znanych jedynie z fotografii, tylko "powiększenia" przekazywane z pokolenia na pokolenie, bo nie mówi się źle o "nieobecnych"
same przejaskrawione fakty, z życia wielkich, z małych fotografii

ale czy można z góry wszystkich tak sklasyfikować, to byłby zupełny brak wiary w ludzi;
wolę zakończenie podające niewiadomą, pod którą można podstawić różne dane

dziękuję za zatrzymanie pod wierszem
wszystko fajnie Grażynko... ino to "wszystko" powinno dać się wyczytać z wiersza,

wyzłośliwiam się tu (znaczy na forum) zupełnie bezinteresownie ;)
pochlebstwa mile łechcą, a negatywna krytyka hartuje i mobilizuje,
lubię wysoko ustawione poprzeczki, a Ty ? ;)

pozdrawiam, :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oczywiście, że dolepiona (gratuluję intuicji), a właściwie zmieniona z:

uwiecznionym ku pamięci
bohaterem w mundurze
nienawistne spojrzenie
ukryte pod zręcznym retuszem

która wydała mi się zbyt oczywista i stawiająca wszystko na jednej szali, że wszystko jest pozowane w życiu jak na fotografiach mających przydawać chwały nie zawsze należnej:
cóż można odczytać z fotografii przodków znanych jedynie z fotografii, tylko "powiększenia" przekazywane z pokolenia na pokolenie, bo nie mówi się źle o "nieobecnych"
same przejaskrawione fakty, z życia wielkich, z małych fotografii

ale czy można z góry wszystkich tak sklasyfikować, to byłby zupełny brak wiary w ludzi;
wolę zakończenie podające niewiadomą, pod którą można podstawić różne dane

dziękuję za zatrzymanie pod wierszem
wszystko fajnie Grażynko... ino to "wszystko" powinno dać się wyczytać z wiersza,

wyzłośliwiam się tu (znaczy na forum) zupełnie bezinteresownie ;)
pochlebstwa mile łechcą, a negatywna krytyka hartuje i mobilizuje,
lubię wysoko ustawione poprzeczki, a Ty ? ;)

pozdrawiam, :)
nie uważam, żeby to były złośliwości z Twojej strony f.isiu
czasem kilka wiader wody na łeb trzeba przyjąć i coś tam jeszcze na klatę, żeby dotarło;)
do mnie dociera, ale z tymi poprzeczkami różnie bywa, czasem ustawiasz wysoko i wydaje się że przeskoczyłaś, a okazuje się, że przeszłaś sobie pod nią;
i nie wynika to wcale z chęci pójścia na łatwiznę, wynika to z pójścia w złym kierunku, co zapewne będzie mi się przydarzać i albo kiedyś wyrównam loty, albo zrezygnuję;
w decyzji na pewno będą mi pomocne takie wpisy jak Twój, szczery do bólu:) ale konstruktywny
dziękuję za poświęcenie czasu pod moim
pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przemyślę ;) 
    • kupiłem ten budynek z myślą założenia w nim  Instytutu Radłowego (nie myślić z: Radowego).   usiłowałem wmawiać, że to nie żadna  komora gazowa na obrzeżach Krwawistanu,  ślady paznokci na  brudnych ścianach,  wydrapane smugi – to swoiste dzieło sztuki współczesnej,   a w ogóle – jesteśmy w Jęczmiennogrodzie,  największej wiosce Przenicznolandii. miło tu, choć znojnie, poczciwość w każdej z grud.   zjawiło się paru smutnistów twierdzących,  że wcześniej w tych murach mieściła się kostnica i prosektorium, a tam, gdzie ustawiłem obsypane ziemią biurka   – krojono.    nie pogorszył mi się nastrój. choć już nie chciałem  orać, wysiewać. budynek miał stać się moim domem. powiesiłem bukieciki w ramkach, zegar z wyszczerzonym cyferblatem. krzesła się ustawiło, odświeżacz został użyty, coby tak  nie wionęło cmentarzem.   przyszli następni, z jeszcze bardziej marsowymi  minami. i z krzykiem, że jestem głupi z tym swoim osiedlaniem się, próbą obłaskawienia, a pod warstwą poskrobanej farby drzemią freski,  bo przed setkami lat to miejsce było świątynią wyjątkowo parszywej sekty, a tam, gdzie stoi łóżko, składano ofiary całopalne. nie ze zwierząt.   mam to gdzieś. włączyłem media. Nickelodeon w  telewizorze, Nickelback w radiu. siedzę  uśmiechniuteńki, ciało coraz bardziej  przygotowuje się na ostrą blachę,  jeszcze nierozpalony ogień.   będzie dobrze.  
    • @bazyl_prost Ważne tematy poruszasz, ale to nie jest poezja, niestety dla mnie kiepskie.
    • Polemika, dywagacja  dowolna argumentacja   O owsiankach, o cukrzycy o powietrzu, o pylicy   Badania naukowe  wykresy rynkowe    Odżywianie, oddychanie - ale! Sportu uprawianie   I nikt nie widzi clou problemu    w reklamie piwka TVN-u.    
    • Czyż kochać to nie znaczy umierać odkrywać myśli bezwarunkowe tworzyć w niej zasypiać i cierpieć nasłuchiwać kroków na klatce.   Czyż to nie pragnienie krwistości z ust a przyjmowanie tylko uśmiechu czyż to nie żądanie błękitu z oczu a napawanie się tylko spojrzeniem.   Czyż nie jest dojrzewaniem jak do porodu olśnieniem aż do odurzenia ziemią zaakceptowaniem bytu nierealnego do bliskości z Twórcą do skończenia Świata.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...