Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przy grobie


Rekomendowane odpowiedzi

Spotkajmy się przy grobie, w jałowca cieniu,
Przy płycie kamiennej obtulonej tują.
Pode krzyża z figurką bacznym spojrzeniem
W złotej nicości od ciszy uszy kłują...
Głos w krtani więźnie nie mogąc dobyć słowa,
Oczy pod powieką szukają schronienia,
Czas wokół zamiera wpatrzony w wspomnienia
- i tak trwa o zmroku ta niema rozmowa.

Tam słońca zachody i wschody mijają
W takt znicza ogniem zapałki cuconego.
Księżyc w pełni oblicza zawsze bladego;
W ponurych cieniach modlitwy wieczne trwają...
Tam szepczą żale i prośby uśmiercone,
Niespełnioną wiarą napełniają serca
I dzwonią gdzieś słowa w przestrzenie rzucone:
Gdzie anioł Twój jest, a gdzie - Twój jest morderca?

Spotkajmy się w mroźnej świątecznej zadumie,
Na złotych gałęziach tui śnieg się puszy...
Przy Tobie potrafię się przejrzeć w mej duszy,
Początki pragnień odnaleźć w żądzy tłumie...
Skrzą gwiazdy się w szronie kamienia nagrobnym
- ja stoję wmilczony w ich chłód rozbłyskany,
Znów słyszę jak drepczesz ku mnie krokiem drobnym.
Ja go nie zapomnę! Ja - tak przytulany!

Tam lubię przywołać przed oczy obrazy
Uśmiechów i gestów, bez odkrytych znaczeń.
Ot tak, byle myśleć, zatęsknić znów za czymś
Matczynym, co było w Twojej tylko twarzy...
Tam poję się wonią troskliwej miłości
I czuję ruch ręki bezsennej na głowie,
A przecież Tam tylko w ziemi kilka kości,
Nie stoisz Ty przy mnie - ja stoję - przy grobie...!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...